Reklama

Życie Otylii Jędrzejczak to 35-letnia droga przeplatana sukcesami i przykrymi momentami. Do tych pierwszych zdecydowanie należą wszystkie wybitne wyniki sportowe mistrzyni olimpijskiej w pływaniu czy urodzenie dziecka i druga ciąża, w której aktualnie jest gwiazda. Niestety, w październiku minie 14 lat od momentu, w którym doszło do wypadku drogowego spowodowanego przez Otylię Jędrzejczak. W wyniku nieprawidłowego manewru wyprzedzania, a następnie wypadnięcia auta z drogi i uderzeniu o drzewo, zginął brat pływaczki, 19-letni Szymon. Teraz olimpijka powróci do tragicznych wspomnień.

Reklama

Autobiografia Otylii Jędrzejczak. Olimpijka o zmarłym bracie

35-letnia pływaczka opublikowała na swoim Instagramie długo wyczekiwaną przez niektórych informację. Okazuje się, że już na początku listopada na rynku ukaże się autobiografia słynnej sportsmenki. Dlaczego zdecydowała się w niej rozliczyć z przeszłością właśnie teraz? „O napisaniu książki myślałam ponad dziesięć lat, ale długo uciekałam od tego tematu, choć wiedziałam, że przyjdzie moment, gdy będę musiała się z nim zmierzyć. Zawsze bardzo wiele pisałam, przelewając na papier emocje, opisując chwile szczęścia i te, którym towarzyszyły łzy”, napisała Otylia na swoim Instagramie.

W dalszej części oświadczenia dodała, że to właśnie dzięki drugiej ciąży, zdecydowała się spisać swoje wspomnienia. „Kiedyś powiedziałam, że książkę napiszę, gdy będę w ciąży, ale nie określiłam w której. Ciąża to czas wyjątkowy, oznacza rozpoczęcie nowego etapu, bo posiadanie własnej rodziny dało mi poczucie bezpieczeństwa i jeszcze większą motywację do działania. To dlatego zdecydowałam się zamknąć te ponad 35 lat na kilkuset stronach. Odkąd pamiętam, moje życie było nieco szalone. Moją codzienność wyznaczały ciężkie treningi, całkowite podporządkowanie się sportowemu reżimowi, łzy szczęścia, gdy wygrywałam, szukanie motywacji, gdy byłam na szczycie, a gdy z niego spadałam – miłość kibiców i hejt. Wierze w to, że w tej książce każdy będzie mógł odnaleźć coś dla siebie, ponieważ to moja historia o podnoszeniu się, gdy inni liczą na to, że upadniesz”, zakończyła post Otylia Jędrzejczak.

Autobiografii Otylia. Moja historia nie ma jeszcze w księgarniach, ale już wiadomo, że pływaczka nie ominie w niej dnia, w którym zginął jej młodszy brat. O tym, że do wypadku samochodowego, Otylia Jędrzejczak odniesie się w książce, poinformowało jej wydawnictwo. „Katorżniczy trening i zdobycie sportowych szczytów. Łzy radości na igrzyskach w Atenach i tragiczna śmierć brata. Życie Otylii Jędrzejczak to prawdziwy rollercoaster i gotowy scenariusz na film. Najlepsza zawodniczka w dziejach polskiego pływania po kilku latach od zakończenia kariery zawodowej postanowiła podzielić się swoją historią w szczerej autobiografii. „Otylia. Moja historia” to intymna i przejmująca opowieść o życiu wielkiej sportsmenki, którą los wyniósł na piedestał, by strącić w przepaść. Słynna pływaczka otwiera się przed czytelnikami, by na własnym przykładzie pokazać, jak ulotne potrafią być chwile szczęścia. W kobiecie, która wydaje się twarda jak stal, widzimy osobę wrażliwą i dojrzałą, która zdołała się podnieść po najtragiczniejszym z ciosów. „Chcę, by czytając tę książkę, ludzie odnaleźli w niej cząstkę siebie. I zrozumieli, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście”, mówi mistrzyni”, czytamy na stronie SQN w opisie autobiografii.

Na łamach publikacji znajdą się także fragmenty listów, które Otylia Jędrzejczak pisała do brata, a także kartki z jej pamiętnika i wiersze autorstwa sportsmenki, których nigdy wcześniej nie publikowała.

Reklama

Wyobrażamy sobie, jak wiele musiało kosztować Otylię Jędrzejczak napisanie tej książki, dlatego mamy nadzieję, że publikacja będzie dla niej rodzajem terapii, a przy okazji sukcesem wydawniczym.

Marcin Kempski/I LIKE PHOTO
Reklama
Reklama
Reklama