Pół miliarda martwych zwierząt, ponad 20 ofiar w ludziach i dziesiątki milionów hektarów spalonego buszu – Australia płonie a naukowcy, dziennikarze i organizacje międzynarodowe biją na alarm. „To największa katastrofa ekologiczna ostatnich lat”, grzmią. Na całym świecie trwają zbiórki na rzecz ofiar żywiołu. Karolina Korwin-Piotrowska zainicjowała akcję pisania listów do premiera Mateusza Morawieckiego, w których Polacy proszą polityków o wyciągnięcie wniosków z tragedii, która dzieje się na naszych oczach i podjęcie natychmiastowych działań.
Pożary w Australii: pół miliarda martwych zwierząt i bezradność służb
„Pożary wielkie jak terytorium Litwy”, „Chmura dymu wielkości Unii Europejskiej”, tysiące ludzi, którzy musieli opuścić swoje domy, uciekając przed szalejącym żywiołem, pół miliarda martwych stworzeń i ponad 20 ofiar w ludziach – to bilans ostatnich miesięcy w Australii. Zdjęcia, które obiegają sieć, są wstrząsające: widać na nich przerażone i uciekające przed pożarami zwierzętami, zrozpaczonych ludzi i kłęby dymu na niebie. Sytuację pogarsza fakt, że służby nie są w stanie w żadnym stopniu okiełznać pożarów, trawiących kraj.
Jak podaje serwis Polityka, „od września 2019 r. spłonęło już prawie 60 mln ha lasów, zarośli i pól. To niemal tyle co powierzchnia Litwy, a więcej niż np. Słowacji czy Danii. W dwóch stanach: Victorii, gdzie leży m.in. Melbourne, i Nowej Południowej Walii z Sydney obowiązuje stan wyjątkowy, a wojsko i strażacy prowadzą ewakuację i przyznają, że nie są w stanie ugasić rozprzestrzeniających się pożarów. A te strawiły już sześciokrotnie więcej terenów niż te w Amazonii w 2019 r., o których mówił cały świat”, czytamy.
Niektóre gatunki są zagrożone wyginięciem (w tym koale), niektóre być może już wyginęły w wyniku kataklizmu. Jedynie intensywne opady deszczu mogłyby pomóc zwalczyć szalejący żywioł...
Karolina Korwin-Piotrowska o sytuacji w Australii. Akcja pisania listów do premiera
Na bieżąco sytuację w Australii relacjonuje za pośrednictwem mediów społecznościowych Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka podkreśla, że klęska żywiołowa to efekt zmian klimatycznych, które w krótkim czasie będą miały również wpływ na sytuację w Polsce. Apeluje przy tym do internautów, by pisali do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o natychmiastowe podjęcia działań, mających na celu ochronę planety i powstrzymanie zmian. Aby wspomóc inicjatywę, wystarczy wysłać wiadomość na adres kancelarii premiera RP: kontakt@kprm.gov.pl.
Karolina Korwin-Piotrowska zachęca również do wpłacania datków na organizację, opiekującą się w Australii dzikimi zwierzętami.
Maja Ostaszewska, Edyta Górniak i Anja Rubik apelują o pomagania ofiarom pożarów w Australii
W akcję nagłaśniania sytuacji w Australii i apelowania o pomoc ofiarom pożarów włączyły się także Edyta Górniak i Anja Rubik.
„Nasza planeta do jedyny dom, jaki mamy”, podkreśla diwa.
„Obserwuję, co dzieje się w Australii i jestem zdruzgotana. Ekolodzy z Uniwersytetu w Sydney szacują, że 480 milionów ssaków, ptaków i gadów zginęło z powodu pożarów. Spośród nich 8000 koali spłonęło żywcem - prawie jedna trzecia całej populacji koali w Nowej Południowej Walii (NSW). Letnie pożary są powszechne w Australii, ale zmiany klimatu pogarszają je. Wiosenne opady są mniejsze, temperatury rosną, ekstremalne zjawiska upałów stają się bardziej powszechne, a susze stają się bardziej dotkliwe. #australiafires#bushfiresaustralia”, zaznacza natomiast modelka.
Maja Ostaszewska w obszernym wpisie zaznaczyła, że sytuacja na całym świecie jest dramatyczna i przykład Australii dobitnie to pokazuje.
„Tak właśnie wygląda katastrofa klimatyczna, która dotyczy nas wszystkich. Każdy kto ją neguje jest szaleńcem. Przywódcy państw i przedstawiciele wielkich koncernów, którzy ją ignorują i nie wprowadzają systemowych rozwiązań prowadzących do zatrzymania ocieplenia klimatu, są bezpośrednio odpowiedzialni za to co się dzieje. Wprowadzajmy zmiany w naszym codziennym życiu i apelujemy, naciskajmy na polityków”, apeluje.
Poparła również akcję pisania listów do premiera Mateusza Morawieckiego, którą zainicjowała Karolina Korwin-Piotrowska.
„Na ostatnim zdjęciu adres mailowy do Premiera Mateusza Morawieckiego Kontakt@kprm.gov.pl Piszmy listy z żądaniem natychmiastowych działań, rozwiązań na rzecz ochrony klimatu. To skandal, że Polska jako jedyna w Europie nie podpisała na szczycie w Brukseli porozumienia dotyczącego neutralności klimatycznej do 2050 roku”, podkreśla aktorka.
Dodaje, że gdy w Polsce nie zajdą zmiany, dotyczące ochrony klimatu, krajowi grozi brak wody!
„Naukowcy od lat alarmują o tragicznych skutkach naszego sposobu życia. Według ich danych, w Polsce już niedługo będziemy się mierzyć z brakami wody. Spośród wszystkich krajów Unii, mamy jej najmniejsze zasoby. Płonęła Amazonia, topią się lodowce, Wenecja tonie...Niewyobrażalne, że politycy i wielkie koncerny nadal udają, że nie ma problemu. Biorę się do pisania i Was także do tego zachęcam. Dziękuję @karolinakp za upublicznianie i nagłaśnianie problemu, dziękuję @anja_rubik 💚”, zakończyła.
Pożary w Australii: zdjęcie dziewczynki z koalą
W sieci krąży wstrząsające zdjęcie, które ma być kwintesencją tego, co dzieje się obecnie w Australii. Widzimy na nim dziewczynkę w masce gazowej, która stoi po kolana w wodzie i trzyma na rękach wyczerpaną koalę. Za nią widać unoszące się kłęby dymu i szalejący ogień. „Dramat”, piszą zgodnie internauci. Warto jednak zaznaczyć, że to fotomontaż wykonany przez australijską artystę graficzkę i fotografkę z Nowej Południowej Walii, jednego z najbardziej dotkniętych pożarami stanów we wschodniej Australii. Fotografka zamieściła swoją pracę na Instagramie i na Facebooku. Publikując je zaznaczyła, że to hołd złożony australijskim strażakom.
Pożary w Australii: Greta Thunberg apeluje do polityków
Sytuację w Australii skomentowała również działaczka ekologiczna, 16-letnia Greta Thunberg. Szwedka, która została okrzyknięta przez magazyn „Time” człowiekiem roku 2019, apeluje do przywódców państw i wielkich koncernów, by kataklizm był początkiem globalnych zmian, mających na celu powstrzymanie ekologicznej katastrofy.
„Australia płonie. A lato dopiero się zaczęło. 2019 był rokiem rekordowych upałów i rekordowej suszy. Dziś temperatura poza Sydney wynosiła 48,9°C. Szacuje się, że 500 milionów (!!) zwierząt padło z powodu pożarów buszu. Zginęło ponad 20 osób, a tysiące domów spłonęło. Według Sydney Morning Herald pożary wywołały 2/3 rocznej krajowej emisji CO2. Dym pokrył lodowce w odległej Nowej Zelandii (!), przez co są ciepłe i topią się szybciej”, wylicza.
Dodaje, że nie jest w stanie zrozumieć, jak taki kataklizm może spotykać się z biernością polityków.
„Wszystko to nadal nie spowodowało żadnych działań politycznych. Ponieważ nadal nie udało nam się powiązać kryzysu klimatycznego ze zwiększonymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i katastrofami natury, takimi jak #AustraliaFires. To musi się zmienić. I musi się zmienić teraz. Moje myśli są z mieszkańcami Australii i osobami dotkniętymi tymi niszczycielskimi pożarami”, zakończyła Greta Thunberg.
My również przyłączamy się do jej apelu!