Nie tylko Joanna Koroniewska walczy z hejtem. Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski również padli ofiarą internetowej nienawiści!
Zorganizowana akcja internetowych trolli? Pod fotografiami gwiazd w mediach społecznościowych obok zachwytów, konstruktywnej krytyki, znalazła się również fala hejtu skierowana... w ich dzieci! W weekend zmierzyła się z nią Joanna Koroniewska. A teraz Tamara Arciuch i Anna Lewandowska.
oraz: Joanna Koroniewska zaprezentowała ciążowe krągłości! To zdjęcie aktorki poruszyło jej fanów
Joanna Koroniewska ofiarą hejterów
Joanna Koroniewska jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Wkrótce urodzi swoje drugie dziecko. Jednak spokój przyszłej mamy został zakłócony przez internetowego hejtera. „Żebyś poroniła, suko”, „Żeby twój bękart urodził się martwy”, pisano pod jej zdjęciami.
„Skala hejtu i ludzkiej głupoty sięga zenitu- szczyt chamstwa i kompletny rynsztok. Czy można upaść niżej??!!! Jak można zdobyć się na takie komentarze??!!”, napisała zbulwersowana gwiazda. Aktorka postanowiła walczyć z obrzydliwymi komentarzami, zamieszczanymi pod jej adresem.
Joanna Koroniewska publikując oburzające wpisy pod swoimi zdjęciami, przede wszystkim zwraca uwagę innym, by nie bagatelizowali tego problemu i nie zgadzali się na słowną przemoc w internecie. „Kiedy parę miesięcy temu kręciliśmy kampanię „Stop hejtom” po ogromnie smutnej historii 13-latki, która najprawdopodobniej po internetowym hejcie popełniła samobójstwo myślałam jednak, że mnie osobiście już nic nie zaskoczy. Jednak nic bardziej mylnego”, zaznaczyła.
Gwiazda zaapelowała do internautów: „Pomyślmy też swoich dzieciach. Nie bagatelizujmy tematu. Obserwujmy je i dużo z nimi rozmawiajmy. Bo my, dorośli wiele umiemy sobie wytłumaczyć a z dziećmi naprawdę bywa bardzo różnie... Dziwne czasy nastały i bezkarność ludzka i wolność słowa nie zna granic. Ale bądźmy świadomi tego, że może to dotyczyć każdego z nas. Wyszło trochę moralizatorsko, ale jak uda się przestrzec choć jedną osobę to warto. Zawsze warto. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia!!! Tu naprawdę kompletnie została przekroczona granica”, podsumowała.
Zobacz też: Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski są wspaniałymi rodzicami. Zobacz ich urocze zdjęcia z córką!
Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski również walczą z hejtem w sieci
Jak się okazuje, wszystko wskazuje na to, że nie tylko Joanna Koroniewska padła ofiarą podłości użytkowników sieci. Tamara Archiuch i Bartek Kasprzykowski również zmierzyli się z internetową nienawiścią. Postanowili wytoczyć wojnę upubliczniając dane swoich hejterów i treści skandalicznych wiadomości. Zachowanie trolli trudno nawet skomentować. Jedna z internautek życzy ich córce śmierci…
„Oto Julia Sara Kowalczyk. Życzy naszej rocznej córeczce śmierci na AIDS (nie umie nawet poprawnie napisać nazwy). Macie kontakt do jej rodziców? Przydałby się też prawnik, żeby ścignąć w sądzie”, napisała aktorka.
Ze „śledztwa” aktorów wynika, że to nie jedyny wpis, który umieściła na ich kontach pod innym pseudonimem. „Znalazłam kolejny wpis tym razem na Facebook. I tu pod nazwiskiem Anna Kwiatek. Widać więc, że konta są fałszywe. Z treścią nie chce jej się kombinować”, dodała Tamara Arciuch. „Hejtu ciąg dalszy. To ta sama osoba z innego konta. Kimkolwiek jesteś, idę po ciebie”, zaznaczył Bartek Kasprzykowski.
Fani pary są zszokowani i zniesmaczeni żałosnym zachowaniem internatów. W komentarzach nie szczędzą aktorom słów wsparcia.
„Pani Tamaro, to naprawdę przykre i żałosne...jakim to trzeba być człowiekiem...Pozdrawiam serdecznie”, „Szczerze wam współczuje, jak każda matka nie pozwolę obrażać swoich dzieci, internet nie jest anonimowy, do każdego można dojść, nawet jeżeli takie rzeczy pisze osoba z zaburzeniami psychicznymi to nie powinna mieć dostępu do internetu..”, „Jestem w szoku, że ludzie mogą być tak perfidni. Nie można pozwalać na takie zachowanie, to jest straszne i niemoralne. Jak można kierować takie okropne słowa do dziecka? Ale wierzę, że karma wraca. Współczuję, że państwo doświadczyli takiego hejtu”, czytamy.
Podobny komentarze pojawiły się dziś pod najnowszym zdjęciem opublikowanym przez Annę Lewadnowską. „Żeby ci ten bachor zdechł”, napisała obraźliwie jedna z kobiet.
Niestety hejterzy w sieci czują się bezkarni. Ale przede wszystkim nie rozumieją powagi swojego przewinienia. Możemy się tylko domyślać, że to zorganizowana akcja internetowych trolli, o szerokim zasięgu. Wpisy łączy jedno - pisane są z fałszywych kont, a ich treść jest niemal identyczna.
Zobacz: Anna Lewandowska podzieliła się z internautami wyjątkowym przesłaniem…O co chodzi?
Myślicie, że trenerka odpowie na tak bulwersujące zachowanie hejterów?