Reklama

Antoni Pawlicki i Agnieszka Więdłocha tworzą jedną z piękniejszych par w polskim show-biznesie. Oboje jednak bardzo chronią swoje życie prywatne. Wspólnie doczekali się córeczki, a rola ojca natychmiast zmieniła aktora. Pomogła mu przeobrazić się z chłopca w odpowiedzialnego mężczyznę. Antoni nie ukrywa, że wraz z ukochaną po równo dzielą się opieką nad pociechą. „Dobrze czuję się w tym modelu”, wyznał w rozmowie z Twoim Stylem.

Reklama

Antoni Pawlicki: dziecko, związek

Antoni Pawlicki tworzy szczęśliwe małżeństwo ze swoją ukochaną, Agnieszką Więdłochą. Aktorska para pobrała się w tajemnicy w 2018 roku, choć przez lata łączyła ich tylko przyjaźń. Oboje nie ukrywali swojej wiary i marzyli o założeniu rodziny. „Myślę, że jedynym cudownym sposobem przejścia przez życie jest posiadanie rodziny. Ten tradycyjny model jest według mnie idealny”, tłumaczył aktor w wywiadzie dla Pani. Zakochani bardzo chronią swoją prywatność i stronią od mediów. Zarówno ślub, jak i narodziny pierwszej pociechy udało im się utrzymać w tajemnicy.

Znajoma Antoniego Pawlickiego i jego ukochanej twierdzi, że małżonkowie zostali rodzicami w grudniu 2020 roku. „To córeczka. Mała przyszła na świat w połowie grudnia. Jest śliczna i zdrowa”. Nie ma wątpliwości, że narodziny córki były najpiękniejszym prezentem urodzinowym dla jej świeżo upieczonej mamy. „To najpiękniejszy prezent, jaki Agnieszka dostała z okazji 35. urodzin”. „To największe szczęście, jakie mogło mnie spotkać. Słyszałam opinie, że sprowadzenie dziecka na taki świat jest przejawem egoizmu (…) Marzę, by moja córka była niezależna i sprawcza. Solidarna z innymi kobietami. Solidarność wydaje mi się w ogóle dziś najważniejsza”, mówiła Agnieszka Więdłocha w rozmowie z Twoim Stylem.

Po narodzinach córki aktor przewartościował swoje życie i, jak sam twierdzi, przestał się tak spieszyć. „Po narodzinach córki zwolniłem, przestałem się ścigać. Dziś zadaję sobie pytanie: w jakiej sprawie mam pędzić i na co czekać, skoro najważniejsza jest córeczka?”, mówił w rozmowie z Twoim Stylem Antoni Pawlicki. Dziecko jest najważniejsze w jego życiu i oboje, wraz z żoną, marzą o kolejnym potomku. „Oni bardzo chcą mieć drugie dziecko. Antoni marzy ponoć, aby jeszcze przed czterdziestką móc wziąć w ramiona własnego syna, choć z drugiej córki też by się ucieszył", zdradziła jakiś czas temu osoba z ich otoczenia w Życiu na gorąco.

Czytaj też: Synek Adama Sztaby skończył siedem lat! Artysta pokazał czułe zdjęcia

Kamil Piklikiewicz/East News

Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki, Warszawa, 14.11.2019. Uroczysta premiera filmu Proceder

Antoni Pawlicki: dziecko i podział obowiązków

Antoni Pawlicki aktywnie uczestniczy w wychowaniu ukochanej córeczki i wraz z żoną po równo dzielą się opieką. Aktor nie chce, by w dziewczynce zakorzeniło się przekonanie, że tylko kobieta zajmuje się domem i dziećmi, a mężczyzna pracą, choć sam wychował się w rodzinie o takim modelu.

„To prawda. Mama zajmowała się domem i dziećmi, tata utrzymywał rodzinę, angażując się w wychowanie na tyle, na ile pozwalała mu praca. Klasyczny wzorzec przekazywany przez pokolenia. Mama była zakorzeniona w tym schemacie, a jednocześnie już się z nim boksowała. Szukała pracy, ale nie podjęła jej, dopóki z bratem nie dorośliśmy. Mama była blisko, ale czasem czułem jej frustrację. Gdy przywołuję wspomnienia, wyświetla mi się obrazek: ja w kuchni czekający na obiad i mama stojąca przy garnkach. Nie chciałbym, żeby córka tak zapamiętała moją żonę”, tłumaczył w rozmowie z Twoim Stylem.

Okazuje się, że Antoni z przyjemnością łączy obowiązki zawodowe z rolą ojca i stanowczo podkreśla, że zarówno mama, jak i tata powinni dzielić czas między pracę a dziecko. „Niedawno ze starszym o 15 lat kolegą, który ma synka w wieku mojej córki, rozmawialiśmy, jak czujemy się w roli ojców. Powiedział: „To podejście do partnerstwa, w którym facet ma być jak kobieta i «karmić piersią», jest męczące”. Ma rację! Ale ja dobrze czuję się w tym modelu. Jestem szczęściarzem, bo uprawiam wolny zawód, łatwiej mi łączyć rodzicielstwo z pracą. Żona po urodzeniu córki zrobiła świetny spektakl, zagrała w dwóch filmach i serialu, nie siedziała w domu z poczuciem narastającej frustracji. Dzielenie czasu między pracę a dziecko przez oboje rodziców jest ważne”, mówił w tej samej rozmowie.

Zobacz także: Gdy miała 12 lat, jej tata zostawił rodzinę. Jak wygląda relacja Anny Lewandowskiej z ojcem?

VIPHOTO/East News
Reklama

Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki, 21.08.2012, Warszawa, jesienna ramówka TVP

Reklama
Reklama
Reklama