Anna Wendzikowska gorzko o kulisach rozstania z Dzień Dobry TVN: „Była jednym z powodów, dla których odeszłam”
O kim mowa? „Wolałam skapitulować i odejść...”
Równo miesiąc Anna Wendzikowska poinformowała o odejściu z Dzień Dobry TVN. Dziennikarka była związana z programem przez niemal 15 lat, ale w ostatnich miesiącach okazało, że dalsza współpraca nie będzie możliwa. Długo nie wiadomo było, jakie były powody takiej decyzji ulubienicy widzów. Teraz ona sama odkryła jeden z nich. Chodzi o jej następczynię, Annę Tatarską.
Anna Wendzikowska o Annie Tatarskiej
Nie jest tajemnicą, że telewizyjne obowiązki Ani Wendzikowskiej przejmie Anna Tatarska. Dziennikarki miały okazję poznać się i współpracować. Teraz w wywiadzie z Plotkiem stało się jasne, że choć była prezenterka Dzień Dobry TVN ocenia warsztat koleżanki pozytywnie, to osobiście nie będzie wspominać jej miło. „Nie chciałabym nikogo oceniać, bo to nie jest moje miejsce. Ja Anię znam wiele lat, była moją koleżanką, uważam, że jest bardzo sprawną dziennikarką, ma świetny angielski, zawsze byłam pod wrażeniem jej wiedzy filmowej. Trochę tak było, że ja ją wprowadzałam w ten świat junketowy. To jest trudne pytanie, to są tematy bardzo delikatne, w których nie do końca wszystko jest harmonijne i cukierkowe. A ja jestem taką osobą i jestem na takim etapie życia, że nie chcę kłamać i nie do końca chcę powiedzieć prawdę”, zaczęła swoją wypowiedź Anna Wendzikowska.
W końcu padły jednak i gorzkie słowa. To między przez Annę Tatarską dziennikarka zdecydowała się nie pojawiać już na wizji porannego programu TVN. „Nic złego na temat umiejętności Ani czy też jej kompetencji i umiejętności nie mogę i nie zamierzam powiedzieć, bo bym skłamała, czy kierowałyby mną jakieś niefajne emocje, natomiast muszę powiedzieć szczerze, że Ania była jednym z powodów dla których odeszłam z Dzień Dobry TVN”, słuchaliśmy.
Zobacz też: Taki prywatnie jest Krzysztof Skórzyński. Z żoną Anną poznali się na pielgrzymce, mają trójkę dzieci
Dlaczego w Dzień Dobry TVN nie ma Ani Wendzikowskiej?
By lepiej zrozumieć kulisy odejścia Anny Wendzikowskiej, dziennikarka przytoczyła sytuację, w której jej następczyni – według niej – zachowała się nieładnie. „Mimo że była moją koleżanką i wiedziała, jaka jest sytuacja, to skorzystała z takiej nie do końca dla mnie fajnej personalnej sytuacji. Mimo że jej to zakomunikowałam, to jednak wybrała nie szeroko pojętą lojalność, tylko swój pomysł na karierę”, opowiadała enigmatycznie Anna Wendzikowska.
Na koniec wywiadu z Plotkiem przyznała także, że nie chciała po tak długim stażu pracy walczyć o swoje stanowisko. Nikt też nie próbował jej zatrzymać. „Powtarzam jeszcze raz - ja sama odeszłam, bo uważałam, że po 15 latach pracy z bardzo ogromnym zaangażowaniem, bardzo ogromnym poświęceniem, gdzie czasem dzwoniono do mnie o 22.00, że następnego dnia o piątej rano muszę wsiąść w pociąg i gdzieś jechać, ja nigdy nie odmówiłam żadnego zadania i żadnej pracy. Więc po 15 latach takiej pracy z ogromnym poświęceniem i poczuciem, że jestem dobra, nastał taki moment, że nagle muszę z kimś walczyć czy konkurować, to ja wolałam skapitulować i odejść. Wolałam zostawić to pole, bo uznałam, że może to jest ten ostatni sygnał, że to już nie jest moje miejsce”, słuchaliśmy.
Zobacz też: Małgorzata Rozenek-Majdan skrytykowała podręcznik do nowego szkolnego przedmiotu
A jak na wiadomość o dołączeniu do ekipy popularnego programu zareagowała Anna Tatarska? „Jestem niezmiernie szczęśliwa, mogąc dołączyć do tak wspaniałej ekipy, jaką jest redakcja "Dzień dobry TVN", współtworzona przez osoby, które od dawna podziwiam. […]Mam nadzieję, że widzowie polubią zakręconą na punkcie filmów dziewczynę z warszawskich Bielan, która kocha ruchome obrazki odkąd babcia zabrała ją na Króla Lwa”, powiedziała Plejadzie.
Czy żałujecie, że tak potoczyły się losy poprzedniej ekspertki od filmów? Mamy nadzieję, że Anna Wendzikowska znajdzie inne miejsce, w którym będzie mogła się spełniać. Jednocześnie życzymy, by publiczność dała szansę Annie Tatarskiej.
Anna Tatarska w DD TVN, 2022