Anna Lewandowska wróciła do ćwiczeń prawie trzy tygodnie po porodzie!

Anna Lewandowska prawie miesiąc temu powitała na świecie swoje drugie dziecko. Trenerkę jeszcze przed narodzinami Laury wypytywano o to, czy odczuwa na sobie presję powrotu do idealnej figury po ciąży. Żona Roberta Lewandowskiego podkreślała, że nie ma to znaczenia i najważniejsze jest dla niej bycie mamą i czas spędzany z dziećmi. Ania Lewandowska prawie trzy tygodnie po porodzie wróciła do aktywności fizycznej i pokazała zdjęcie z domowej siłowni! Jak wygląda?

Anna Lewandowska wraca do ćwiczeń?

Żona Roberta Lewandowskiego nie zwalniała tempa w trakcie drugiej ciąży. Chciała być w świetnej formie.

,,Chcę być zdrowa więc jestem aktywna, bo wiem, jak ważne jest to dla przebiegu ciąży i późniejszego zdrowia maleństwa. (...) Najważniejsze to dbać o siebie najlepiej jak się da, przede wszystkim o maluszka. Kochane Mamuśki ściskam Was", apelowała Anna Lewandowska w jednym z wpisów na Instagramiena początku roku.

Ponieważ to jej pasja i praca, trenerka powoli wraca do aktywności fizycznej po ciąży. Na InstaStories zamieściła zdjęcie z domowej siłowni i pokazała się w stroju do ćwiczeń. Wygląda zjawiskowo!

,,Trening personalny z moją przyjaciółką i małą Klarą", napisała.

Przy okazji gwiazda opublikowała osobisty wpis o macierzyństwie. Anna Lewandowska nie ukrywa, że zaszły w niej ogromne zmiany. Wyznanie zostało opatrzone zdjęciem z rodzinnego spaceru z córeczkami.

„Dziś spojrzałam na siebie oczami Ani sprzed kilku lat. Zadziwia mnie to, jak bardzo zmieniły mnie ostatnie lata. Z dziewczyny w dresie, skupionej na sporcie, na osiągnięciach stałam się MAMĄ dwóch cudownych szkrabów. Dla nich potrafię zrezygnować z wielu rzeczy, które kiedyś wydawały się dla mnie ważne. Ale nie zrezygnowałam ze swoich pasji. Nadal są istotne, mimo, że nie najważniejsze. Stopniowo nauczyłam się łączyć wiele ról. Między innymi dzięki temu, że swoje pomysły czy cele zapisuję, w głowie tworzę mapę działania (polecam), do którego płynnie przechodzę, biorąc pod uwagę tylko te realne scenariusze”, zdradziła.

Słowa trenerki poruszają!