„Był miłością, wsparciem, czułością”. Annę Kalczyńską łączyła z tatą wyjątkowa więź
Krzysztof Kalczyński kochał córkę bezwarunkowo
Rodzina zawsze dla niej najważniejsza. Córka aktorskiej pary – Haliny Rowickiej i Krzysztofa Kalczyńskiego wraz z mężem, Maciejem Maciejowskim, w dzieciństwie miała ciepły i kochający dom, a dziś wartości, których nauczyła się przed laty, przekazuje swoim dzieciom: Hannie, Krystynie i Janowi. Annę Kalczyńską z ukochanym ojcem, aktorem filmowym i teatralnym, znanym między innymi z ról w „Stawce większej niż życie”, „Zmiennikach” czy „Plebanii” łączyła wyjątkowa więź... Krzysztof Kalczyński odszedł 10 września 2019 roku… Tak dziennikarka mówiła o ich więzi.
[Artykuł aktualizowany 10.09.24 r.]
Anna Kalczyńska dorastała w artystycznym domu. Relacja z rodzicami
Wychowywała się w artystycznym domu, w miłości do sztuki. Anna Kalczyńska jest pierwszym dzieckiem Haliny Rowickiej i Krzysztofa Kalczyńskiego. Para doczekała się też syna Filipa i córki Marii. „Nie mogę przyznać, że jakoś mnie wyróżniano. Rodzicom udało się rozłożyć swoją miłość sprawiedliwie. Jest piękna historia związana z moimi narodzinami. Miałam być wymarzonym synem. To były lata, kiedy jeszcze nie przeprowadzano wszystkich badań prenatalnych. Kwiecień 1976, szpital przy placu Starynkiewicza – urodziłam się w nocy i wtedy tata dowiedział się, że już ma dziecko. Ale cały czas nie wiedział, czy to córka, czy syn”, opowiadała w 2021 roku w wywiadzie VIVY!.
Rodzice nie chcieli, by poszła w ich ślady i związała się z aktorstwem. Anna Kalczyńska wybrała własną drogę – dziennikarstwo. Halina Rowicka i Krzysztof Kalczyński dali swojej córce wielkie wsparcie i to im zawdzięcza to, kim jest dziś. Podobnie jak tata, Anna Kalczyńska jest zafascynowana muzyką. Ulubieniec widzów grał na wiolonczeli i fortepianie, skończył Wyższą Szkołę Muzyczną jako reżyser dźwięku. Nic dziwnego, że córka odziedziczyła po nim tę pasję. Dziennikarka równolegle uczyła się gry na pianinie w szkole muzycznej. Rodzice cieszyli się, że poszerza horyzonty i jest wrażliwa na sztukę.
„To tata zaprowadził mnie na egzamin do szkoły muzycznej, to z tatą pierwszy raz weszłam do szkoły pełnej obcokrajowców. Tata uczył mnie odwagi i kochał mnie bezwarunkowo”, opowiadała Anna Kalczyńska w rozmowie z Krystyną Pytlakowską w 2021 roku. Aktor był blisko z przyjaciółmi córki. Zawsze cieszył się nowo poznaną osobą. „Był bardzo kontaktowy i lubił kontakty z młodymi ludźmi. Gdy zaprosiłam kiedyś kolegów ze studiów, takie międzynarodowe grono, tata przyniósł albumy i pokazywał im zdjęcia, jak występował na Bałkanach”, dodawała w VIVIE!.
Czytaj też: Anna Kalczyńska o religii w szkole: „W naszym przypadku religia działa fenomenalnie”
Halina Rowicka, Krzysztof Kalczyński, Nagranie programu TVP "Zacisze Gwiazd". Warszawa, 2007
Anna Kalczyńska, 2018 rok
Anna Kalczyńska miała wyjątkową relację ze swoim ojcem
Anna Kalczyńska podkreślała, że tata zawsze był pełen temperamentu, ciekawy świata, czuły i uważny na innych ludzi. Słuchał, dzielił się swoimi spostrzeżeniami i ostrymi poglądami. Był dla niej wspaniałym partnerem do rozmów, ideałem, wspierał i kibicował na każdym kroku.
„Tata był dla mnie opiekuńczy i czuły, był moim partnerem do rozmów, ideałem męskiego piękna. Zwracałam na to uwagę już jako dziewczynka, która nosiła w sobie archetyp mężczyzny. To do niego przyrównywałam potem moich partnerów. Był doskonały fizycznie. I był szalenie ciekawym człowiekiem, który nie znosił nudy. Bardzo trudno sprostać takim warunkom”, dodawała.
10 września 2019 roku do fanów aktora dotarła smutna informacja o jego śmierci. Tego dnia, serca jego bliskich rozpadły się na tysiące kawałków… Krzysztofa Kalczyńskiego w poruszających słowach pożegnała córka.
„Drodzy Przyjaciele, Mój ukochany Tata odszedł dziś rano. Kto Go znał, wie, że był chodzącą życzliwością, emanujący ciepłem i humorem. Dla mnie – był miłością, wsparciem, samą czułością. Przed pierwszym dniem szkoły, przed egzaminami, przed ołtarzem, przy każdej ważnej okazji ściskaliśmy się za piąty paluszek. Tak też było wczoraj. Jak wiecie napisał nam książkę, żebyśmy o niczym ważnym i zabawnym w jego życiu nie zapomnieli. Jakby przeczuwał, że jego dni są policzone. To było wspaniałe życie, myślę, że niebo jest od dziś bardziej kolorowe.
Tylko nam tu wszystkim bardzo smutno. Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa pocieszenia i wsparcia”, napisała Anna Kalczyńska.
Sprawdź też: Poznali się w pracy, żyje w cieniu sławnej żony. Kim jest Maciej Maciejowski, mąż Anny Kalczyńskiej?
Anna Kalczyńska, Halina Rowicka, Viva! 2021 rok
Krzysztof Kalczyński: ostatnie chwile, śmierć
Krzysztof Kalczyński chorował na raka płuc, a wyrok zapadł od razu. Rodzina chroniła go przed informacją od lekarzy, że nie ma szans. Nie chcieli mu odbierać nadziei. „Mama do końca chciała tatę chronić. Brat i ja uważaliśmy, że powinien mieć prawo do pełnej informacji o swoim stanie. Ostatecznie okazało się, że to mama miała rację. Lepiej znała kruchość taty niż my. […] Tata zmarł na fizyczność, która nie pasowała do jego umysłu”, wyznała Anna Kalczyńska w rozmowie z Krystyną Pytlakowską.
Dziennikarce bardzo trudno było się pożegnać z ojcem, który był jej prawdziwym przyjacielem. Krótko po jego śmierci umieściła w sieci wzruszający wpis, pod którym załączyła zdjęcie ze swojego dzieciństwa „Tej dziewczynce Tata nie powie już, jaka jest mądra i dzielna. Dziś ta dziewczynka musi sama być mądra i ładnie się pożegnać... chociaż tupie nóżką i nie chce” podpisała fotografię.
Dziennikarka w jednym ze swoich wpisów zwróciła uwagę na relację córki i ojca. I zaznaczyła, że obecność taty jest istotna w życiu każdej dziewczynki, kobiety… Należy ją pielęgnować, doceniać i cieszyć się każdą wspólną chwilą.
Jaki Ojciec, taka córeczka Tatusia. Miłość jest w niewypowiedzianych słowach. Dziś są urodziny mojego Taty. Mam nadzieję, że za Jego życia zdołałam odwzajemnić mu uczucie, którym mnie otoczył. Miłość ojca do córki jest wyjątkowa — buduje fundament, kiedy jest małą dziewczynką i wzmacnia już dojrzałą kobietę. Uczucie względem ojca też zmienia się i ewoluuje
Z kolei 1 listopada 2022 roku na profilu instagramowym dziennikarki można było znaleźć wspólne zdjęcie z rodzicami opatrzone podpisem: „Zdjęcie nieostre, ale miłość, mimo śmierci, niepokonana. Niestety, nie ma wiecznej obecności. Ale przecież kiedyś znów wzniesiemy razem toast, Tato”.
Sprawdź także: Anna Kalczyńska spakowała walizki i zabrała mamę do Wietnamu. "Modliłyśmy się razem o pokój"
[Ostatnia aktualizacja treści na VUŻ 03.04.2024 r.]