Informacja o rozwodzie Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego była dla większości sporym zaskoczeniem. Po 35. latach wspólnego życia małżonkowie postanowili się rozstać. Decyzja była nieodwołalna. Teraz artyści w końcu spotkali się w sądzie. Według relacji świadków zachowywali się, jak obcy sobie ludzie. „Ania jest wręcz wściekła na całą sytuację”, donoszą media.

Reklama

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski biorą rozwód

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski poznali się podczas wspólnej pracy już w latach 80. To właśnie kompozytor zaaranżował dla wokalistki jej wielki przebój „Diamentowy kolczyk”, który miała okazję zaśpiewać na na festiwalu w Opolu. Wspólna praca zaowocowała gorącym uczuciem a następnie ślubem. Małżonkowie doczekali się dwoje dzieci, Radzimira i Marii.

Niespodziewanie w grudniu zeszłego roku media obiegła informacja o rozwodzie Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego. Pozew miała wnieść piosenkarka, która miała dość życia u boku niewiernego męża. Według jej słów, kompozytor miała dopuszczać się licznych zdrad, w wyniku czego na świat przyszło nieślubne dziecko. Artystka zamierza domagać się rozwodu z orzeczeniem o winie męża.

Od grudnia minęły trzy miesiące, jednak artyści unikają rozmów na swój temat. Poprzestali jedynie na wydaniu oficjalnych oświadczeń w sprawie rozwodu.

Czytaj także: Matką jednego jest stewardessa, drugiego kelnerka. Oto nieślubne dzieci księcia Alberta

Zobacz także

TRICOLORS/East News

Krzesimir Dębski, Anna Jurksztowicz, koncert, Warszawa, 23.03.2019 rok

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski spotkali się w sądzie

4 marca 2021 roku Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski udali się do sądu na pierwszą rozprawę w sprawie rozwodu. Na sali również byli obecni świadkowie. Jeden z nich zdradził w rozmowie z „Super Expressem”, co działo się w tym czasie w sądzie.

„Oboje unikali siebie jak ognia – nie było mowy o przywitaniu czy chociażby wymianie kilku zdań. Po opuszczeniu sali rozpraw każde z nich udało się w swoją stronę”, donosi tabloid powołując się na relacje świadka.

Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz mieli ponoć zachowywać się tak jakby w ogóle siebie nie znali. Mężczyzna miał wyglądać na pobudzonego, zaś artystka była nieco wycofana.

To nie koniec rewelacji tabloidu. Jak donosi „Super Express” powołując się na osobę współpracującą z piosenkarką przy programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, udział w show jest dla Anny Jurksztowicz odskocznią od codziennych trosk.

„Ania mało mówi o rozwodzie. Jest wręcz wściekła na całą sytuację. Obecność na planie jest dla niej dobrą odskocznią, bo na chwilę może zapomnieć o rozwodzie. Sama powtarza, że na planie może chwilę odetchnąć, bo jest to teraz dla niej ciężki czas. Chciałaby jak najszybciej to zakończyć, rozstać się z Dębskim i zacząć nowe życie”, czytamy na łamach gazety.

Czytaj także: Dawniej wzdychały do niego miliony kobiet... Ronn Moss przeszedł spektakularną metamorfozę!

VIPHOTO/East News
Reklama

Anna Jurksztowicz, Krzesimir Dębski, uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych Gloria Artis, Warszawa, 14.10.2015 rok

Reklama
Reklama
Reklama