Reklama

Zwykło się o nich mówić, że są najgorszym małżeństwem na polskim tronie. Stefan Batory i Anna Jagiellonka nie mogli poszczycić się udanym pożyciem. Przysięga, którą zawarli wyłącznie ze względów politycznych, okazała się ich największym przekleństwem. Żadne z nich nigdy nie zaznało spokoju, w źródłach historycznych na próżno także doszukiwać się jakichkolwiek przejawów sympatii małżonków wobec siebie, a ich historia przepełniona jest osobistymi dramatami...

Reklama

Ślub Anny Jagiellonki i Stefana Batorego i nadciągający konflikt

Anna Jagiellonka, urodzona 18 października 1523 roku w Krakowie, wyszła za mąż za Stefana Batorego, księcia siedmiogrodzkiego z dynastii Batory. Jednak nim to nastąpiło, najpierw miała stać się żoną Henryka III Walezego, a następnie potomka Maksymiliana II Habsburga, Ernesta. W 1575 roku natomiast uznano ją za króla, ale nigdy nie została wyniesiona na tron. Gdy rok później doszło do ślubu ze Stefanem Batorym, Anna dopiero wtedy została koronowana, jednak w drugiej kolejności. Od tamtej pory formalnie, jako król Polski, zajmowała pozycję równorzędną ze Stefanem Batorym. Szybko jednak pojawiły się pierwsze nieporozumienia.

Mówiono, że to różnice charakterów były powodem niezgody w małżeństwie. Sugerowano również, że to wygląd i wiek małżonki Stefana Batorego stanowiły problem, bowiem była ona 10 lat starsza od niego. Ponadto „Władcy Polski” autorstwa Beaty Maciejewskiej i Mirosława Maciorowskiego opisuje ją w następujący sposób: „Anna miała 52 lata, była brzydka i zdewociała, ale poślubienie jej było warunkiem panowania w Polsce, więc Batory bez wahania się zgodził.” Miała też cierpieć na poważne dolegliwości reumatyczne i zaawansowaną próchnicę zębów.

Marek Skorupski / Forum

Anna Jagiellonka i Stefan Batory. Małżeńska wojna i siedem godzin czekania

Podstawą konfliktu małżonków była polityka, która w tym przypadku ewidentnie nie szła w parze z miłością. Mąż Anny Jagiellonki nie oczekiwał od niej wsparcia i postanowił sam wziąć sprawy w swoje ręce, choć to ona miała być królem, a on tylko królewskim małżonkiem. Ani myślał dzielić się z nią swoimi królewskimi uprawnieniami, a aby ugruntować swoją władzę, poniżał osobę, której status był wyższy od jego.

Nie przejawiał także entuzjazmu wobec urządzanych przez nią uczt oraz balów dworskich, zarzucając jej marnotrawstwo. Zadbał o to, aby nie cieszyła się autorytetem, a podczas pochodów pilnowano, aby królowa szła za nim, choć powinna kroczyć zaraz obok.

W ciągu dziesięciu lat małżeństwa spędził w sypialni małżonki mniej niż cztery noce. Potem przestał ją odwiedzać, a gdy ta chciała przejąć inicjatywę i przyjść do komnaty męża, on w ogóle się nie pojawiał. Działał w komitywie z dworzanami, którzy informowali go, gdy Anna Jagiellonka go wyczekiwała. Nieraz i po siedem godzin... Skutecznie podciął żonie skrzydła. Na tym etapie ich relacja z chłodnej, przemieniała się we wrogą.

Czytaj także: Księżniczka Charlotte jest łudząco podobna do księżnej Diany! 7-letnia córka księcia Williama i księżnej Kate podbiła serca ludzi!

Osobiste dramaty Anny Jagiellonki i Stefana Batorego

Stefan Batory był człowiekiem bezwzględnym w rujnowaniu swojej żony, jednak sam zmagał się z dużymi problemami. Władca był powiem poważnie chory, jak donosił szpieg cesarza Rudolfa II, lecz nie dawał po sobie poznać swojego tragicznego stanu. Męczyła go dolegliwość zwana „wilkiem na nodze”, która przybierała postać niewielkich ran, które nie mogły się zagoić. Król bardzo cierpiał, a skutkiem przypadłości były napady podobne do ataków epileptycznych. Po latach doszły kolejne objawy, które ostatecznie doprowadziły go na skraj wyczerpania.

Królowa zaś cierpiała z innych powodów. Lata upokorzeń, odrzucenia, smutku i łez odbiły się na jej zdrowiu psychicznym. Anna Jagiellonka z początku miała szczerą nadzieję na szczęśliwe, a przynajmniej przyzwoite małżeństwo, w którym będzie traktowana na równi z mężem. Niestety jej oczekiwania zrujnowała brutalna rzeczywistość. Przestała odczuwać z życia jakąkolwiek radość, jedynymi towarzyszącymi jej emocjami był gniew i melancholia.

Na dodatek małżeństwo nigdy nie doczekało się potomstwa. Mówi się, że seksualna wstrzemięźliwość Stefana Batorego mogła wynikać ze stanu jego zdrowia, lub zwyczajnie gardził on swoją małżonką. Jednak najbardziej prawdopodobnym powodem jest wiek Anny Jagiellonki. 53-letnia wówczas królowa dawała nikłe szanse na stworzenie nowej dynastii.

Anna Jagiellonka i Stefan Batory. Epilog

Rozpacz Anny Jagiellonki pchnęła ją do podjęcia decyzji o wyjeździe do Warszawy. W 1580 roku odsunęła się całkowicie od życia publicznego i zrezygnowała z prób domagania się o te same prawa na tronie królewskim. Stefan Batory nie wykazał natomiast zainteresowania wyprowadzką żony. Zaaferowany wojnami, politycznymi potyczkami i podróżami do ukochanego Grodna… całkowicie zerwał z nią kontakt.

Władca zmarł 12 grudnia, sześć lat później. Mówi się, że zabiły go duszności i ucisk w piersiach, które były efektem jego zdrowotnych problemów z przeszłości.. Anna Jagiellonka owdowiała, choć w perspektywie wydarzeń jej życia może się zdawać, że wdową stała się już w momencie ucieczki od męża… Finalnie nie zdecydowała się wrócić do Krakowa, aby samotnie pełnić funkcje królowej. Zrzekła się własnych praw do korony, a na tronie zasiadł jej ukochany siostrzeniec. Ostatnie lata swojego nieszczęśliwego życia spędziła w Warszawie, tam też zmarła 9 września 1596 roku, dając koniec domu Jagiellońskiemu.

Sprawdź również: Miała zostać żoną jego brata, ale ta miłość była im pisana. Historia małżeństwa Marii Teck i Jerzego V

Piotr Mecik / Forum
Reklama

Źródło: WielkaHistoria.pl, ciekawostkihistoryczne.pl, twojahistoria.pl

Reklama
Reklama
Reklama