Reklama

Rozstanie z Johnem Porterem, śmierć ojca, choroba nowotworowa, ale także cichy ślub i wydanie nowej płyty „Miód i dym”... W ostatnich latach w życiu Anity Lipnickiej sporo się zmieniło. „Nie było tak tragicznie, jak malowały to media”, podkreślała jeszcze niedawno. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o postępujących zmianach, relacji z byłym mężem, a także zdradziła, dlaczego musiała... sprzedać dom!

Reklama

Zobacz także: Anita Lipnicka o mężu: „Poznałam go w internecie. Dla mnie przeprowadził się do Polski. Dla niego zmieniłam nazwisko”

Anita Lipnicka sprzedała dom?!

Czy teraz teraz w jej życiu zagości spokój i harmonia? W końcu z jej nowych utworów wyłania się zupełnie inny obraz: dojrzałej, świadomej artystki i kobiety. W najnowszym wywiadzie dla Fakt24 zdecydowała się opowiedzieć o rewolucyjych zmianach. Anita Lipnicka we wrześniu 2016 r. ogłosiła, że wyszła za mąż. Aby być razem wywrócili do góry nogami swoje światy. Przypomnijmy, że ukochany gwiazdy jest Anglikiem i to dla niej przeprowadził się do Warszawy. A to oznaczało sprzedaż domu w Anglii, pozbycie się samochodów z kierownicą nie po tej stronie, pozamykanie wielu spraw tam, uporządkowanie wszystkiego i dużo roboty urzędowo-papierkowej tutaj, abyśmy mogli normalnie egzystować. Wszystko na wariackich papierach”, tłumaczy artystka.

Początkowo Anita Lipnicka rozważała swoją wyprowadzkę z Polą. Jednak dla dobra dziecka zadecydowała inaczej. Na szczęście jej wybranek ma wolny zawód, nie jest więc przywiązany pracą do żadnego konkretnego miejsca.

Anita Lipnicka żyje intensywnie. Na przełomie ubiegłego roku wyruszyła z trasą koncertową „Na osi czasu”, do tego nagranie płyty. Na szczęście może liczyć na wsparcie męża, który stworzył animację do piosenki „Ptasiek”, a także okładkę i całą grafikę do nowego krążka wokalistki. „Teraz żyjemy już wyjazdem na narty – to dopiero będzie zabawa! Takiej mamy Pola potrzebuje”, zdradza wokalistka.

Zobacz też: Anita Lipnicka o córce: "Szybko zrozumiałam, że to nie żadna mini ja"

Anita Lipnica o relacjach z Johnem Porterem

Od rozstania Anity Lipnickiej z muzykiem Johnem Porterem minęły prawie 3 lata. Czy wypracowali między sobą przyjacielskie relacje? Okazuje się, że oprócz energii młodych, niezależnych artystów, dużą rolę przy tworzeniu płyty odegrał były partner piosenkarki. John Porter napisał słowa i muzykę do niektórych z utworów, a Anita Lipnica przyznaje w rozmowie z Joanną Murawską, że znów łączy ich przyjaźń. „Zatoczyliśmy koło i mimo że od lat nie jesteśmy już parą, wciąż pozostajemy w bardzo serdecznych stosunkach. Przeżyliśmy wspólnie kawał życia, mamy razem dziecko, nagraliśmy wiele cudownych płyt. Nie sposób tego przekreślić. Z szacunku do wspólnej przeszłości i do wszystkiego, co nas łączyło, nie wyobrażamy sobie zachowywać się jak obcy ludzie, albo tym bardziej jak wrogowie. Oboje wiemy, ze możemy na siebie liczyć w każdej sytuacji”, dodaje.

Zobacz też: Anita Lipnicka szczerze o nowotworze: „Próbuję jakoś wszystko przekuć na swoją korzyść”

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama