Reklama

Prywatnie jest szczęśliwą żoną Michała Żebrowskiego i mamą czwórki dzieci. Aleksandra Żebrowska w swoich mediach społecznościowych bez ogródek pokazuje, jak naprawdę wygląda macierzyństwo, a także kobiece ciało w trakcie i po ciąży. Publikacjami bez zbędnego lukru, za to z ogromną dozą szczerości, zdobyła spore uznanie fanek. Po raz pierwszy została mamą w wieku 22 lat... Okazuje się, że jej wyobrażenie o byciu mamą dość boleśnie zderzyło się z rzeczywistością.

Reklama

Aleksandra Żebrowska jest mamą czwórki dzieci

W czerwcu minęło 14 lat od kiedy Michał Żebrowski i jego ukochana powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Wspólnie doczekali się czwórki dzieci: trzech synów, a jakiś czas temu do tej uroczej gromadki dołączyła dziewczynka. Aleksandra Żebrowska zawsze powtarzała, że chce mieć dużą rodzinę. Nie ukrywa jednak, że bycie mamą bywa wyczerpujące, a ona sama często mierzyła się z nie tylko ze zmęczeniem, ale także samotnością.

W swoich mediach społecznościowych regularnie publikuje kadry z życia rodzinnego, które są zupełnie szczere, pozbawione lukru. Nie zabrakło także zdjęć podczas karmienia piersią czy rozstępów, które powstały po ciąży. To wszystko spotkało się z ogromnym zachwytem fanek Aleksandry Żebrowskiej, które szczerze doceniają pokazywanie prawdziwego macierzyństwa oraz problemów, z którymi mierzy się większość mam.

Czytaj też: Gdy się poznali, ona miała już córkę. Borysa Budkę i jego żonę dzieli 7 lat

Zuza Krajewska

Aleksandra Żebrowska w sesji dla magazynu VIVA!, 2022 rok

Aleksandra Żebrowska została mamą w wieku 22 lat. Nie było jej lekko

Żona Michała Żebrowskiego nie ukrywa, że zawsze chciała mieć dużą rodzinę, bo sama z takiej pochodzi. „Chciałam mieć rodzinę, dużą, bo z takiej pochodzę – jestem najstarsza z ośmiorga rodzeństwa, mam brata i sześć sióstr”, mówiła w rozmowie z Agnieszką Litorowicz-Siegert dla Twojego Stylu. Macierzyństwo w młodym wieku okazało się jednak inne od tego, czego się spodziewała. „Mimo wszystko 22 lata to bardzo młody wiek na mierzenie się z ciążą, porodem, połogiem. Zresztą niezależnie od wieku ten pierwszy raz potrafi nieźle dać w kość. Jako dziewczynka pomagałam mamie w opiece nad rodzeństwem. Przewijałam, kąpałam, usypiałam. Przez to wydawałam się sobie doroślejsza, odpowiedzialna”, wyznała w tej samej rozmowie.

Aleksandra Żebrowska była przekonana, że macierzyństwo jest dla niej czymś naturalnym. Prawdziwe życie jednak szybko to zweryfikowało. „Czułam, że bycie mamą będzie dla mnie naturalne, nie bałam się tego. Miałam w głowie: okej, rodzi się dziecko, bierzemy je do domu, karmimy, myjemy, kładziemy spać i już. Myślę, że to wyobrażenie było głównym powodem mojego rozczarowania. Bo jednak bycie mamą to co innego niż bycie siostrą, nawet najstarszą. Kiedy opiekujesz się czyimś dzieckiem, szczególnie w cięższe, marudne dni, czekasz na moment, gdy wraca mama i przejmuje swoje dziecko, w razie czego dokarmi, sprawdzi, czy wszystko w porządku, bo „mama wie najlepiej”. Teraz to ja byłam tą mamą, a wcale „nie wiedziałam najlepiej””, wyznała Agnieszce Litorowicz-Siegert w wywiadzie dla Twojego Stylu.

Aleksandra Żebrowska na początku swojej drogi jako mama mierzyła się także z samotnością i brakiem zrozumienia ze strony przyjaciół. „Wmawia nam się, że kobiety są tak skonstruowane, że wszystko przyjdzie samo: miłość do dziecka, cierpliwość matczyna, gotowość na to, co dzieje się z naszym ciałem, głową. A to naprawdę rzadko przychodzi z dnia na dzień. Gdy zostałam mamą pierwszy raz, nie rozumiałam, co się ze mną dzieje. Za zmęczeniem przyszła utrata poczucia własnego ja. Pierwsze miesiące kojarzę z samotnością. Nikt z moich przyjaciół nie miał wtedy małych dzieci, więc nie miałam z kim porozmawiać, ponarzekać na męża i jego „bezużyteczne sutki”... Mimo że dostawałam ogromne wsparcie od Michała, czasami miałam mu za złe nawet to, że to ja muszę wstawać na nocne karmienie. Na pewno nie pomagał fakt, że na ten „cudowny” etap macierzyństwa byłam nastawiona zupełnie inaczej”, zwierzyła się w tej samej rozmowie.

Reklama

Zobacz także: Najstarsza córka Marka Jackowskiego chciała iść w ślady ojca, dziś robi coś zupełnie innego. Kim jest Bianka Jackowska?

Reklama
Reklama
Reklama