Od śmierci męża Agnieszki Woźniak-Starak minęły ponad dwa miesiące. Dziennikarka od tego momentu co prawda pojawiła się publicznie kilka razy, ale jednocześnie dała do zrozumienia w specjalnym oświadczeniu, że nadmierne zainteresowanie mediów stanowi dla niej duży problem. Paparazzi udokumentowali moment, w którym wdowa po Piotrze Woźniaku-Staraku poszła wyrobić sobie paszport. Czy zdecyduje się opuścić Polskę?

Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak wyrobiła paszport

Według informacji serwisu Pudelek, Agnieszka Woźniak-Starak udała się do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, by wyrobić sobie paszport. Wszystko wskazuje na to, że dziennikarka na jakiś czas zamierza opuścić Polskę, jednak nie wiadomo, ile potrwa podróż i czy ma ona związek z medialnym zainteresowaniem osobą gwiazdy TVN.

Według relacji paparazzich, którzy wykonali zdjęcia, dziennikarka starała się nie zwracać uwagi na fotografów i pozostawała skupiona, jednak od czasu do czasu na jej twarzy pojawiał się uśmiech. Była oczywiście ubrana na czarno.

Agnieszka Woźniak-Starak o mediach

Od wypadku z udziałem Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku. Cztery dni później, w czwartek, wyłowiono ciało producenta.

Od tamtej pory Agnieszka Woźniak-Starak pojawiła się publicznie kilka razy, w tym na festiwalu w Gdyni, gdzie wyświetlono ostatni film jej męża, Ukrytą Grę. Wówczas nie potrafiła powstrzymać wzruszenia. Wraz z rodzicami zmarłego producenta płakała po uroczystym pokazie, gdy oklaskiwano dzieło Piotra Woźniaka-Staraka.

Zobacz także

Natomiast 6 października, po serii sensacyjnych artykułów dotyczących jej życia i działalności po stracie ukochanego, zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym poprosiła o uszanowanie czasu jej żałoby.

„Wiem dobrze, jak działają media. Razem z Piotrkiem byliśmy częścia tego świata, więc nie kłócę się z tym, że nadal jesteśmy w nim obecni. Nie godzę się jedynie na pisanie nieprawdy. Wydaje mi się, że mam do tego prawo, bo to przecież jest moje życie. Ja jestem i czuję”, podkreśliła.

Na koniec dodała również prośbę, by „z szacunku do rodziny media dały jej odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu”, zaznaczyła Agnieszka Woźniak-Starak

Instagram @pwsas
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama