Reklama

To dla niej niewyobrażalnie trudny czas. Agnieszka Woźniak-Starak miesiąc temu straciła ukochanego męża, który zginął w wypadku na jeziorze Kisajno na Mazurach. Zniknęła z życia publicznego. Głos zabrała jedynie raz – tydzień temu za pośrednictwem swojego Instagrama. Na początku tego tygodnia zapowiedziano, że pojawi się na trwającym właśnie festiwalu w Gdyni, gdzie premierę miał ostatni obraz wyprodukowany przez jej męża – Ukryta gra. Tak też się stało. W pokazie uczestniczyli również rodzice tragicznie zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka – Anna i Jerzy. Gdy oklaskiwano obraz, wszyscy popłakali się ze wzruszenia...

Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak na festiwalu w Gdyni

Ubrani na czarno, skupieni i uważni. Smutni, ale zachowujący pewien dystans i ukrywający emocje. To był dla nich wyjątkowo trudny dzień, ponieważ wszyscy – rodzice oraz żona zmarłego producenta – pojawili się publicznie po raz pierwszy od momentu pogrzebu Piotra Woźniak-Staraka pod koniec sierpnia. Odważyli się na ten krok, mimo że wiedzieli, jak ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej wzbudzą.

Jednak chęć uczczenia pamięci i oddania hołdu Piotrowi była dla nich wartością nadrzędną. Agnieszka Woźniak-Starak oraz Anna i Jerzy Starakowie wzięli dzisiaj, 20 września 2019 roku, udział w uroczystej premierze ostatniego obrazu wyprodukowanego przez 39-latka, który miał miejsce na 44. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni.

Jednak po pokazie trudno było im powstrzymywać dalej emocje...

Agnieszka Woźniak-Starak popłakała się po pokazie filmu Ukryta gra

Po pokazie filmu najbliższym 39-letniego nieżyjącego producenta trudno było ukryć wzruszenie. Na przemian oklaskiwali ostatnie dzieło Piotra Woźniaka-Staraka, przytulali się nawzajem i pocieszali. W tym wzniosłym i wyjątkowym momencie z ich oczu popłynęły łzy, związane nie tylko ze smutkiem, ale też z radością i dumą, że ostatnie dzieło syna i męża spotkało się z tak entuzjastycznym przyjęciem ze strony publiczności.

Reklama

Ta zresztą, jak można zobaczyć na zdjęciach, kierowała brawa również w stronę Agnieszki, Jerzego i Anny Staraków. Podziwiali oni ich odwagę i to, że zdecydowali się pojawić na pokazie, by uczcić pamięć ukochanego męża i syna

Reklama
Reklama
Reklama