Reklama

Ponad rok temu Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś zostali rodzicami. Syn Milan jest ich całym światem, choć para stara się nie zaniedbywać tworzonych przez lata relacji rodzinnych i przyjacielskich. Mimo to nie wszyscy rozumieją nową rzeczywistość mamy rocznego chłopca…

Reklama

Przykre słowa Agnieszki Włodarczyk o konsekwencjach macierzyństwa

Coraz głośniej mówi się o tym, że opieka nad noworodkiem, a potem dorastającym dzieckiem, nie składa się tylko z chwil szczęścia, co kiedyś sugerowano choćby w reklamach czy mediach społecznościowych. Nieczęsto jednak podkreśla się, że narodziny nowego członka rodziny mogą wpłynąć na relacje z naszymi bliskimi.

Nie każdy umie wykazać się empatią i zrozumieć, że życie każdego rodzica musi otrzymać nowy rytm, w którym nie zawsze będzie czas na spotkania czy telefony. Z podobnym problemem mierzy się Agnieszka Włodarczyk.

Jedna z internautek napisała jej pod zdjęciem takie słowa: „Znajomi nie rozumieją że nie oddzwaniam wtedy jak już niunia zaśnie i mam chwilę.. tą chwilę chce mieć dla siebie tylko dla siebie, nie dla innych znowu...”, czytamy. Aktorka szybko odpowiedziała, jak wygląda sytuacja u niej. Smutne słowa… „Na mnie pewnie już połowa znajomych się poobrażała”, przyznała szczerze…

Czytaj też: Agnieszka Włodarczyk reaguje na niepochlebne komentarze: „Każdego z nas to czeka”

Agnieszka Włodarczyk o czasie dla siebie

Dyskusja pań wywiązała się pod postem, w którym aktorka chciała zapytać inne mamy, czy też doceniają czas spędzany tylko ze sobą.

Reklama

„Kiedy ukochany idzie na trening, a mały zasypia, mam czas na słuchanie ciszy. Nie, nie słucham wtedy muzyki. Za dużo mam bodźców w ciągu dnia. Co chwilę coś trzeba, coś musisz. Kocham ciszę.. Nie nadrabiam zaległości towarzyskich, nie dzwonię do nikogo. Jestem sama ze sobą i kocham ten stan

Reklama
Reklama
Reklama