Nie żyje znana wokalistka disco polo. Pożegnali ją koledzy z zespołu
Branża pogrążyła się w żałobie…
Agnieszka Mazurek była gwiazdą disco polo, od 2014 roku występowała w formacji Lider Dance. Grupa regularnie koncertowała i wydawała nowe piosenki, a wokalistka cieszyła się dużą sympatią fanów. Zawsze pozytywna, roześmiana, wybitnie uzdolniona - tak wspominali ją koledzy z zespołu... Informacja o jej śmierci niespodziewanie trafiła do mediów 12 kwietnia.
Nie żyje Agnieszka z Lider Dance
Tragiczną wiadomość podał portal disco-polo.info, następnie informacja została potwierdzona przez przyjaciół z zespołu wokalistki. Na Facebooku formacji pojawiło się poruszające pożegnanie Marcina Madajskiego oraz Marcina Tomczyka. Mężczyznom bardzo trudno jest pogodzić się ze śmiercią przyjaciółki…
„Już nigdy nie zobaczymy Twojej roześmianej buzi, nie usłyszymy Twojego pięknego głosu. Dziękujemy Ci za każdą spędzoną z Tobą chwilę, każdą zaśpiewaną wspólnie piosenkę i każdy uśmiech, który wywołałaś na naszych twarzach” - czytamy we wpisie członków grupy.
Do tej pory nieznana jest dokładna przyczyna śmierci Agnieszki Mazurek.
Czytaj także: Jacek “Budyń” Szymkiewicz nie żyje. Dzień przed śmiercią ogłosił powstanie nowego zespołu…
Wokalistka Lider Dance. Kim była gwiazda disco polo?
Agnieszka dołączyła do formacji Lider Dance w 2014 roku. Jej obecność pomogła zespołowi wspiąć się na wyżyny popularności. Grupa powróciła do regularnego koncertowania i wydawania piosenek. Wystąpili m.in. na największym wydarzeniu muzycznym, jakim jest Festiwal Muzyki Tanecznej w Ostródzie. Według portalu branżowego artyści byli w trakcie pracy nad nowym materiałem, który wkrótce miał pojawić się w sieci.
O samej Agnieszce Mazurek natomiast niewiele wiadomo. Co ciekawe, nieznany jest również dokładny wiek kobiety, choć nie da się ukryć, że w teledyskach i na zdjęciach prezentowała się ona bardzo młodo. Swoje życie prywatne skrzętnie ukrywała przed mediami i fanami.
Sprawdź również: Joanna Racewicz w 12. rocznicę śmierci męża: „To wystarczająco długo, żeby pamięć przeszła w strefę symbolu”