Reklama

Agnieszka Hyży i Grzegorz Hyży są małżeństwem od prawie czterech lat. Na początku nikt nie dawał im szans, ale oni udowodnili, że razem są w stanie pokonać wszystkie przykrości i każdą krytykę. Dziś starają się stworzyć jedną wielką rodzinę. Prezenterka zdradza, jak im to wychodzi!

Reklama

Agnieszka Hyży o patchworkowej rodzinie

Związek Agnieszki i Grzegorza Hyżych od początku budził kontrowersje. Para postanowiła jednak nie reagować na hejterskie komentarze i w zaciszu domu, z dala od mediów, budowali swój związek i ciężko nad nim pracowali.

Nie było lekko. Piosenkarz podróżuje po całej Polsce ze swoją trasą koncertową, z kolei prezenterka nie tylko pracuje w telewizji Polsat, ale też rozwija swój biznes ślubny, który wymaga od niej ogromnego zaangażowania. Mimo to wraz z mężem starają się każdą wolną chwilę spędzać ze swoimi dziećmi: „Kucharzę, robię sezonowe porządki, planuję i robię zakupy. Znajomych nie goszczę w restauracjach, lecz podejmuję własnoręcznie przygotowanym obiadem lub kolacją. Raz w tygodniu przychodzi ktoś, by pomóc mi w sprzątaniu, przez resztę dni sama ogarniam dom. Zresztą nie mogłabym cały tydzień nie sprzątać, czekając aż ktoś to zrobi za mnie. Każdy, kto ma dzieci, wie, że praca w domu nie ma końca”, opowiada w rozmowie z Twoim Imperium.

„Dla mnie wartością nadrzędną jest rodzina”, wyjaśnia. I to właśnie ją stawia sobie na pierwszym miejscu.

„Nie wyobrażam sobie, by moja córka i dzieci Grzegorza nie traktowały mnie z szacunkiem. Pilnujemy tego oboje, czyli ich ojciec i ja. Szczególnie teraz, gdy już z przedszkola przynoszą słowa i zachowania, które nas szokują. Chcę, żeby dzieci miały szacunek do starszych, żeby wiedziały i czuły, że rodzina jest najważniejsza, pomimo skomplikowanej sytuacji, w jakiej żyjemy, gdyż jesteśmy rodziną patchworkową. Na szczęście mam poczucie, że z każdym kolejnym miesiącem wszyscy coraz bardziej zakorzeniamy się w tej rzeczywistości, dzięki czemu jest nam znacznie łatwiej funkcjonować niż cztery lata temu”, zdradza.

Reklama

Agnieszka Hyży stara się wychować dzieci najlepiej jak potrafi, bo jak sama mówi: „Bycie Mamą to najlepsza rzecz na świecie, o czym przekonuję się każdego dnia, ale nie oszukujmy siebie i całego świata częstując innych słodkimi historyjkami jak z reklamy o pięknym bobasku... bywa kolorowo i bardzo ciężko, są huśtawki i chwile zwątpienia, jest też bezgraniczna i bezwarunkowa miłość. I niech moja Córka przeczyta to kiedyś... sama z nią o tym pogadam. Życie i nasza codzienność pokazują jakie są relacje, jaką jestem Mamą, jak wygląda nasza Patchworkowa (FAJNA‼️) Rodzina... Mamy Drogie, możecie się ze mną zgadzać lub i nie... najważniejsze to szanować swoje zdanie, poglądy i emocje”.

Reklama
Reklama
Reklama