Reklama

Byli jak ogień i woda, a jednak udało im się stworzyć piękną relację. Agnieszka Osiecka i Daniel Passent doczekali się córki Agaty. Gdy Osiecka odeszła od rodziny, Agatę wychowywał ojciec. Byli sobie szczególnie bliscy. Ojciec miał wpływ niemal na każdą dziedzinę życia córki. Jak wyglądały ich relacje?

Reklama

Agata Passent – dzieciństwo pod opieką taty

Agata Passent urodziła się w lutym 1973. Jej zakochani w sobie rodzice dbali, by małej i zdolnej dziewczynce niczego nie zabrakło. Początkowo jej dzieciństwo nie różniło się od tego, które miały inne małe dziewczynki. „Nie miałam wrażenia, że są koło mnie wielki figury, które chcą mi imponować czy rzucać wyzwania”, mówiła felietonistka w rozmowie z Polskim Radiem. Dopiero odejście z domu jej mamy wywróciło świat 6-latki do góry nogami. Agnieszka Osiecka nagle zapragnęła związać się z innym mężczyzną - Zbigniewem Mentzlem. Obowiązek opieki nad kilkulatką całkowicie spadł na Daniela Passenta.

Czytaj także: Piotr Adamczyk o karierze w Hollywood: „Okazuje się, że nigdy nie jest za późno”

PAP/Włodzimierz Ochnio

Agata Passent, Daniel Passent, 1975 w Warszawie

PAP/Włodzimierz Ochnio

Agnieszka Osiecka, Agata Passent, Daniel Passent, 1975 - Warszawa

Jego smutek z powodu rozpadu związku i starania, dotyczące bycia dobrym ojcem Agata Passent pamięta do dziś. „W pierwszych latach życia tata jest dla dziecka symbolem siły, a tymczasem na moich oczach tata zupełnie się rozsypał z rozpaczy. Był ofiarą rozstania, więc tym silniej stanęłam w jego obronie, a mamę piętnowałam. Denerwują mnie potoczne opinie o tym, że mężczyźni nie wyrażają uczuć i są mało empatyczni. Ja mam na szczęście tatę czułego, wrażliwego, który od dziecka mówi mi, że mnie kocha”, zwierzała się w wywiadzie dla Planety Kobiet.

Wpływ Daniela Passenta na związki Agaty Passent. Córka o dziennikarzu

Co ciekawe fakt, że publicysta bardzo dobrze radził sobie w roli samodzielnego rodzica i szybko stał się dla dorastającej córki autorytetem, nie miał tylko pozytywnych stron. Obraz idealnego ojca przełożył się negatywnie na miłosne relacje dorosłej felietonistki. „Wchodząc potem w swoje romanse i związki byłam naiwna. Wydawało mi się, że każdy facet będzie oczytany, empatyczny, zawsze trzeźwy i chcący mnie słuchać. Okazywało się jednak, że wielu panów jest narcyzami czy jedno mówią a drugie robią. Miałam więc w głowie zbyt optymistyczne obrazy o panach”, dzieliła się Agata Passent w rozmowie z dziennikarką radiowej Trójki Katarzyną Stoparczyk.

W dorosłości felietonistka i jej ojciec dalej znajdowali wspólny język. Ulubienica czytelników wielokrotnie podkreślała publicznie, że Daniel Passent jest wspaniałym rozmówcą i doradcą, którego rady często bierze do siebie. „Mam z nim świetną więź – umiemy rozmawiać o wszystkim. Ojciec jest dla mnie prawdziwym autorytetem, wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o pracowitość i karierę w mediach. Zazwyczaj dzieci przerastają intelektualnie swoich rodziców. Ja wciąż mam do czego dążyć”, mówiła Plejadzie.

ZOBACZ: Małgorzata Tomaszewska pokazała urocze zdjęcie z mamą. Kim jest Katarzyna Calińska-Moura?

PIOTR FOTEK/REPORTER

Daniel Passent, Agata Passent, 2004

Ostatnie chwile Daniela Passenta. Pożegnanie przez córkę

Regularnie prowadząca bloga Agata Passent zamieściła w połowie stycznia wpis, w którym podzieliła się pierwszymi smutnymi informacjami na temat stanu zdrowia taty. Między słowami, skupiając się na temacie pisania, wplotła szczegóły dotyczące złego samopoczucia ukochanego rodzica. „Jedni chodzą, żeby zrozumieć albo żeby nie zwariować czy żeby się skupić. Inni ćwiczą jogę czy medytują. Wiele kobiet nuci sobie coś pod nosem, nawet jeśli są same w domu. Może mężczyźni też to robią, ale częściej słyszę to u pań. […] A mój tata zamiast tego ma pisanie. Teraz nie czuje się dobrze, nie może pisać i wiem, że to jak odebrać dzikiemu zwierzęciu możliwość wybiegania się albo złotej rybce zanieczyścić wodę. Niepisanie mojego taty to na pewno trudny moment dla nas wszystkich, jego czytelniczek i czytelników. Daniel nas wychował do systematyczności”, czytamy na stronie agatapassent.blog.polityka.pl.

Dodała też, że niemoc zawodowa ojca wpływa też i na nią. „Gdy tata nie pisze, ja czuję się bezradna. Musimy od nowa stworzyć sobie Daniela tożsamość. Daniel, który nie pisze. To zadanie na teraz. Tata zawsze daje radę i zawsze dawał radę. Nigdy nie słyszałam, żeby jęczał z powodu obowiązków rodzicielskich”, napisała Agata Passent, wyjaśniając, że chwilę wcześniej jej tata miał więcej sił. „Jeszcze kilka dni temu ojciec upominał mnie, że nie szukam jakiejś ambitniejszej szkoły dla mojego syna. Wiem, że tata nie leni się, wiem, że systematycznie pracuje nad tym, żeby wrócić na te łamy”, obiecywała czytelnikom.

Niestety 14 lutego 2022 roku przekazano wiadomość, że Daniel Passent nie żyje. Zmarł w wieku 83 lat. Córka pożegnała go na Facebooku. „Daniel Passent umarł dziś. Jesteśmy zdewastowani. Proszę uszanować naszą prywatność. Dziękuję Wszystkim Przyjaciołom i Przyjaciółkom Taty, wszystkim Czytelnikom Taty i Słuchaczkom za wsparcie. O terminie pożegnania Taty poinformuję Was na moim blogu”, podkreśliła Agata Passent.

Dziś mija pierwsza rocznica jego śmierci. W social mediach Agaty Passent wciąż można zobaczyć wiele zdjęć z tatą, który był dla niej bardzo ważny. Relacja, która łączyła tych dwoje, była silna, skomplikowana, ale piękna. Pełna miłości.

Zawsze będziemy pamiętać o mądrości i otwartości pana Daniela.

ZOBACZ: 18 lat temu Martyna Wojciechowska prowadziła Dzieciaki z klasą. Co dziś robi laureat drugiej edycji?

Jan Bielecki/East News

Daniel Passent, Agata Passent, 2019

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama