Agata Młynarska podała przyczynę powrotu do Polski: „Toczę swoją prywatną, potężną walkę”
Miesiące spędzone w Hiszpanii przyniosły smutne wieści
Ostatnie miesiące Agata Młynarska spędziła w słonecznej Hiszpanii. Gwiazda poleciała na południe Europy do swojego męża, który kończył tam studia. Para zaaranżowała po swojemu jeden z domów, adoptowała psa i odpoczywała w idealnych warunkach. Niestety, okazało się, że czas spędzony poza Polską przyniósł też dziennikarce nieszczęścia zdrowotne. To przez nie ulubienica widzów wróciła kilka dni temu do kraju.
Agata Młynarska o powrocie do Polski. Powód? Leczenie
Dziennikarka nie ukrywa od kilku lat, że cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. To zespół przypadłości dokuczający jelitom. Niestety przez ostatnie miesiąca stan Agaty Młynarskiej pogorszył się, a choroba zawędrowała w inne miejsca organizmu. „Podjęłam decyzję o powrocie, bo mam problemy ze zdrowiem. I choć nie wyglądam, bo się nie poddaję, toczę swoją prywatną, potężną walkę, którą, mam nadzieję, uda mi się wygrać”, wyjaśniła internautom prezenterka i opowiedziała o szczegółach. „Po paru latach fajnego uspokojenia, po infekcji, którą przeszłam i dużej dawce stresów, jaką miałam, napięciu i rozłące, która na początku była dla mnie bardzo trudna, podjęłam decyzję o tym, że spróbuję zawalczyć z tym, co mnie spotkało w Hiszpanii. Miałam straszny rzut na stawy. Najpierw zaczęły boleć achillesy, potem zaczęły boleć mnie łokcie i kolana. Ten ból wędrował”, tłumaczyła gwiazda w sieci.
Zaraz po przylocie do kraju, Agata Młynarska umówiła się na wizyty do dentysty, gastrologa, a także przyjęła szczepionkę przeciw COVID-19. Lekarz prowadzący prezenterkę przekonał ją, że nawet z chorobą Leśniowskiego-Crohna preparat będzie dla niej bezpieczny.
To co poza zdrowiem smuci gwiazdę to rozłąka z wnuczkami. Agata Młynarska nie może ich zobaczyć, bo to zwiększyłoby ryzyko zakażenia koronawirusem. „To bardzo bolesna część tej wyprawy. Jest mi z tym najtrudniej. Ponieważ mogą potencjalnie być nosicielkami koronawirusa i to jest dla mnie nietajne”, mówiła do wielbicieli swojego talentu dziennikarka.
Mamy nadzieję, że następne tygodnie przyniosą lepsze wyniki badań gwiazdy.
Czym jest zespół Leśniowskiego-Crohna? To choroba jelit
Przypomnijmy, że choroba Leśniowskiego-Crohna to inaczej przewlekła choroba zapalna przewodu pokarmowego. Niestety jest trudna do wykrycia, a objawy u każdego mogą być inne. Jakie były u Agaty Młynarskiej? „Zmagałam się z nietolerancją pokarmową, wzdętym brzuchem, napadowymi wymiotami, rozwolnieniem czy zatwardzeniem. Wszystko to zawsze wskazywało na zatrucie pokarmowe. Ponadto chorowałam na astmę, miałam obniżoną odporność, często zapadałam na infekcje. Jeszcze kilka lat temu wspomnianych objawów nikt nie łączył z nieswoistym zapaleniem jelit. Często bolał mnie brzuch. Dla większości były to problemy żołądkowe, które niedługo powinny minąć”, mówiła dla portalu HelloZdrowie prezenterka dodając, że lekarze dopiero po kilku latach doszli do tego, na jaką przypadłość cierpi.
Dziś Agata Młynarska musi uważać np. na to co i o której godzinie je. Choroba zmieniła jej życie zawodowe. „Co prawda nadal mogę robić to, co robiłam, ale muszę rezygnować z niektórych zobowiązań, bo zwyczajnie nie mam na nie siły. Kiedy wyjeżdżam muszę wszystko zaplanować z góry i nie mogę zostawić niczego przypadkowi. Nie mogę spać w przypadkowym hotelu lub zjeść czegoś przypadkowego”, tłumaczyła dziennikarka Polsce Times.
Trzymamy kciuki, by kolejne wizyty u specjalistów przyniosły znaczną poprawę samopoczucia.