Reklama

Znają się od czasu szkoły podstawowej, a od 25 lat tworzą szczęśliwe małżeństwo. Adam i Izabela Małyszowie są dla siebie ogromnym wsparciem i darzą prawdziwym uczuciem, które jest w stanie przetrwać największe burze. Ukochana była dla sportowca najwierniejszym kibicem i zawsze trwała przy jego boku. Małżonkowie rzadko uchylają rąbka tajemnicy, ponieważ cenią sobie życie prywatne. Jak zaczęła się ich wspólna droga? Co zakochani mówili o miłości? Z okazji dzisiejszych 45.urodzin sportowca, przypominamy niezwykłą historię Izabeli i Adama Małyszów.

Reklama

Adam i Izabela Małyszowie – historia miłości

Mogą się dziś pochwalić długoletnim stażem małżeńskim. Od 25 lat idą w tym samym kierunku. A jak zaczęła się ich historia? Poznali się jeszcze w szkole podstawowej i mieszkali obok siebie. Nie od razu pojawiło się między nimi to wielkie uczucie. Adam Małysz zwracał na siebie uwagę ukochanej poczuciem humoru. To ono ujęło Izabelę Małysz. Żona sportowca w jednym z wywiadów przyznawała, że z pozoru wydaje się nieśmiały, ale w rzeczywistości to zdecydowany mężczyzna, przy którym zawsze czuła się pewnie.

„Nasze domy rodzinne dzieliło 500 metrów. Potem był czas, kiedy chodziliśmy do różnych szkół. Przez pewien czas się w ogóle nie widywaliśmy. Nasze drogi się rozeszły. W końcu spotkaliśmy się na dyskotece. I tak rozpoczął się nasz związek. Zadziałała magia dyskoteki. Banalna historia, prawda?”, wyznała Izabela Małysz w rozmowie z Tomaszem Kalembą dla Onet Sport w 2020 roku.

Zobacz też: Jan i Lenka Klimentowie zostali rodzicami! Udostępnili zdjęcia z małą pociechą

Prawda jest taka, że tych dwoje było sobie przeznaczonych. Nic nie mogło stanąć na drodze do ich szczęścia. Zakochani pobrali się 16 czerwca 1997 roku w ewangelickim kościele pw. apostołów Piotra i Pawła w Wiśle, ponieważ skoczek jest luteraninem, a jego ukochana katoliczką.

Po kilku miesiącach na świecie pojawiła się córka pary. Karolina Małysz urodziła się 31 października 1997 roku. Niedługo potem Adam Małysz znalazł się u szczytu swojej kariery, a kraj opanowała „Małyszomania”. Ze względu na częste wyjazdy i zgrupowania sportowca jego żona musiała radzić sobie sama z wieloma obowiązkami. Do tego doszło zainteresowanie mediów, fanów, spekulacje, plotki… Małżonkowie musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

„Kiedyś napisali, że żona bierze rozwód, a w innej gazecie, że będziemy mieć drugie dziecko. I jedno, i drugie było oczywiście plotką, ale ja o tych plotkach nic nie wiedziałem”, opowiadał Adam Małysz w rozmowie z Takie jest życie.

MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER

Adam Małysz i Izabela Małysz, 2001 rok

Miłość na dobre i na złe

Życie ze sportowcem nie zawsze jest łatwe, ale Izabela Małysz nigdy nie miała wątpliwości, że to prawdziwa miłość, a ona była i jest gotowa, stawić czoła wszelkim przeciwnościom. Razem z córeczką nie opuszczały zawodów i za każdym razem kibicowały Adamowi Małyszowi w zdobywaniu kolejnych szczytów. Ich wsparcie było jego największą siłą.

„Patrzę na to z perspektywy kobiety. Adam to miłość mojego życia. Myślę, że spędzę z nim resztę swoich dni, więc jeśli miałabym wybierać drugi raz, zdecydowałabym tak samo. Niezależnie od tego, kim jest i jakie odnosił sukcesy, a dlatego, że jest takim człowiekiem. Choć życie z takim sportowcem ma również swoje minusy. Począwszy od zwykłych sytuacji, kiedy nie możemy w spokoju zrobić zakupów. Ale też złe słowa, ludzka zawiść. Adam miał gorszy okres w karierze. W restauracji zamówił sobie herbatę z sokiem malinowym, który został mu podany w kieliszku. I od razu zaczęły się plotki, że mu nie idzie, bo się rozpił. Ja na studiach musiałam pracować dwa razy więcej niż inni, a i tak słyszałam, że mam łatwiej z racji sławnego męża albo romansu z dziekanem. Takie słowa bardzo bolą”, dodawała w Fakcie w 2011 roku.

PIOTR FOTEK/REPORTER

Adam i Izabela Małyszowie w 2004 roku

ADRIAN GLADECKI/REPORTER

Adam Małysz z żoną, Izabelą, 2007 rok

Związek Adama i Izabeli Małyszów również przechodził przez lepsze i gorsze chwile. Jednak z każdej sytuacji małżonkowie wychodzą obronną ręką. Łączy ich wyjątkowe, silne uczucie. To prawdziwa miłość.

„To, że nam się układa nie znaczy, że jesteśmy idealni. Mamy problemy. A dodatkowo mniej czasu na ich rozwiązywanie, więc jest czasem trudniej niż w normalnych małżeństwach. Oboje jesteśmy uparci, lubimy postawić na swoim, więc zawsze były zgrzyty. Kiedyś on wyciągał rękę na zgodę, teraz częściej ja to robię. Zrozumieliśmy, że życie jest krótkie i nie można tracić czasu na głupoty”, mówiła Izabela Małysz w jednej z rozmów dla Faktu.

Małżonkowie od lat strzegą swojej prywatności. W rozmowie z Onet Sport w 2020 roku Izabela Małysz wspominała, że świadomie wycofała się z życia publicznego, nie udziela często wywiadów, unika blasku fleszy. Nie ukrywa, że jest bardzo wrażliwą osobą i silnie odbiera słowa skierowane w jej stronę.

Sprawdź też: Historia niewidomej biegaczki poruszyła całą Polskę. Co dziś robi Joanna Mazur?

Robert Szwedowski/East News

Adam Małysz podczas zawodów. Na zdjęciu z żoną i córką, Karoliną

„Kiedyś to się odbywało na innej zasadzie, a teraz takie zachowania nazywa się hejtem. Nigdy nie mogłam pogodzić się z tym, że choć starałam się być w porządku wobec innych i wobec siebie, to i tak znajdowali się tacy, którzy czegoś się doszukiwali. Stwierdziłam wtedy, że jak się usunę z życia publicznego, to wtedy będę miała święty spokój. Mimo tego, różne propozycje ciągle spływały. Zresztą pojawiają się do tej pory”, zwierzała się rok temu.

Para co jakiś czas dzieli się wspólnymi kadrami w mediach społecznościowych. Cieszą się każdą wspólną chwilą i wiodą spokojne życie.

Z okazji dzisiejszych 45.urodzin sportowca, życzymy Izabeli i Adamowi Małyszom wszystkiego dobrego!

Źródło: Sport Onet, Fakt, Plejada.pl

Podlewski/AKPA
Reklama

Izabela i Adam Małyszowie na premierze filmu (Nie)znajomi, 2019 rok

Reklama
Reklama
Reklama