Adam Ferency szczerze o nałogu. „Trzykrotnie mnie wyrzucano ze szkoły”
Wspomniał też o znajomości ze Zbigniewem Religą
Jest jednym z najbardziej znanych i utalentowanych polskich aktorów. Jednak choć jego kariera wspaniale się rozwinęła, to w jego życiu nie brakowało trudnych momentów. Jedym z nich były problemy z alkoholem. W podcaście „WojewódzkiKędzierski” Adam Ferency wyznał, że przeż używki wyrzucano go ze szkoły. Zdradził także, czym jest dla niego zawód aktora.
Adam Ferency: kariera
Śmiało można powiedzieć, że jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Adam Ferency to utalentowany artysta, który ma na swoim koncie wiele ról nie tylko w filmach czy serialach, ale także na deskach teatralnych. Widzowie doskonale pamiętają go między innymi z „Niani”, a ostatnio mogliśmy go oglądać również w produkcji platformy Netflix „W głębi lasu”, serialu „Motyw”, a także w filmie „Na bank się uda”.
W poniedziałek Adam Ferency gościł w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, w którym w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim rozmawiał o zawodzie aktora. „Trzeba być wariatem, żeby poświęcić się fikcji i to fikcji, która opanowuje człowieka tak strasznie, że trudno się wyzwolić z tego. W moim przypadku najpierw to był czas komuny, potem niestety ostatnie lata to był dosyć przykry moment polskiej historii też, więc wczesne uciekanie w fikcję taką, którą mi teatr dawał, to była dobra decyzja. Oczywiście, trzeba być trochę pukniętym”, wyznał aktor.
Adam Ferency
Adam Ferency: wyrzucano go ze szkoły za alkohol
Adam Ferency wyznał, że bardzo szybko zrozumiał, że chce zostać aktorem. Podjął taką decyzję już w szkole podstawowej. W jego życiu nie zawsze jednak wszystko układało się pomyślnie i, jak przyznał, zdarzały mu się problemu przez alkohol. „Trzykrotnie mnie wyrzucano ze szkoły za alkohol”, zwierzył się w podcaście „WojewódzkiKędzierski”. Dodał również, że trudno mu opisać zawód aktora, ponieważ nigdy nie próbował niczego innego. To jest zawód jak każdy inny. Trudno mi mówić, bo nigdy nie skosztowałem niczego innego. Jakbym był lekarzem...”, mówił.
W dalszej części rozmowy Adam Ferency nawiązał także do samej znajomości ze Zbigniewem Religą. Panowie poznali się, kiedy aktor przebywał przez kilka dni w szpitalu przed operacją. „Poznałem kiedyś doktora Religę — on nawet mnie operował, podobno, bo oczywiście mnie uśpili. Na pewno piłem z nim wódkę. Przed [operacją – przyp. red.]”, zdradził w podcaście „WojewódzkiKędzierski”.
Zobacz także: Był gwiazdą TVP, potem zniknął z telewizji. Krzysztof Ziemiec gorzko o odejściu z pracy
Adam Ferecy, spotkanie z Julią Hartwig w Domu Literatury, 17.01.2013, Warszawa