Te zdjęcia przypominają czemu świat zachwycił się Michelle Obamą. Pierwsza Dama USA kończy 53 lata

Nie jest więźniem Białego Domu. Michelle Obama - z sympatią zwana Mobamą - świetnie wie, jak z wielkim skutkiem wykorzystać swoją władzę. Niezmiernie popularna Pierwsza Dama USA kończy dziś 53 lata. Nazywała się jeszcze Michelle Robinson, gdy jej życiorys trafił w ręce zastępcy szefa kancelarii burmistrza Chicago. - Pamiętam jak dziś, że na samej górze było napisane: "Błyskotliwa i niesamowita. Nie chce już pracować w kancelarii prawniczej" - wspomina w wywiadzie z "The Times" Valerie Jarrett.

Kobieta z biura burmistrza natychmiast zaproponowała pracę 27-letniej absolwentce prawa. Gdy jednak rozmawiały kilka dni później, Michelle przyznała, że rozmawiała ze swoim narzeczonym, a ten nie tak bardzo palił się do tego pomysłu i… chciał wiedzieć, czy może zjeść z obydwiema kobietami kolację. W roku 1991 doszło do pierwszego spotkania całej trójki. Od samego początku Jarrett jest w Białym Domu najbliższym sojusznikiem pary prezydenckiej oraz bardzo ważną doradczynią samego Baracka Obamy. - Obojgu przyświecała jedna motywacja: służba publiczna. Czy to na polu organizacji non profit, polityki czy administracji. Nie byłam całkiem pewna, ale byli dojrzali nad wiek… bardzo prawdziwi, uładzeni i autentyczni. Teraz są dorośli, ale w niczym się nie zmienili - mówi o pierwszej parze Ameryki Jarrett.

Dziś nie ma wątpliwości co do wpływu, jaki Michelle Obama wywiera wszędzie, gdzie tylko się pojawi. Odkąd wprowadziła się do Białego Domu i stała jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet na świecie. Mimo to - jak piszą o niej media - jej wdzięk i skromność powodują, że nie wydaje się osobą z wielkiego świata, lecz kimś, z kim każda kobieta może czuć osobistą więź. I w tym tkwi jej siła.

Widać to na zdjęciach, które wybraliśmy specjalnie z okazji urodzin "głównodowodzącej mamy Ameryki".

Polecamy też: Życie prywatne Baracka i Michelle Obamy. Intymne zdjęcia z Białego Domu