Miała wszystko, by wejść na skróty. Wybrała trudniejszą drogę. Przybylska patrzyłaby z dumą
Oliwia Bieniuk, córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka, w programie "Pytanie na śniadanie" podzieliła się refleksjami na temat swojego życia zawodowego. Młoda gwiazda nie ukrywa, komu zawdzięcza najwięcej.

Podczas wizyty w "Pytaniu na śniadanie" Oliwia Bieniuk szczerze opowiedziała o tym, jak ważną rolę w jej życiu — prywatnym i zawodowym — odegrali rodzice. Młoda aktorka, która coraz śmielej zaznacza swoją pozycję w show-biznesie, zaznaczyła, że to właśnie dzięki wsparciu niezapomnianej Anny Przybylskiej i byłego piłkarza Jarosława Bieniuka mogła rozpocząć swoją drogę w aktorstwie.
Dzieciństwo na planach filmowych z Anną Przybylską
Oliwia wspomniała o swoim dzieciństwie, które spędziła często na planach filmowych, towarzysząc mamie. Obserwowanie pracy Anny Przybylskiej na planie ukształtowało Oliwię i utwierdziło ją w przekonaniu, że chce pójść w jej ślady. Jak powiedziała: "Od dziecka jeździłam na plany filmowe i bardzo to mi się podobało. Najbardziej wspominam «Bilet na księżyc» z mamą". To właśnie te doświadczenia miały ogromny wpływ na jej decyzję o związaniu przyszłości z aktorstwem.
Aktorka, która pracuje na własne nazwisko, a obecnie kończy szkołę aktorską, nie ukrywa, że wiąże swoją przyszłość z tym zawodem. Jej głównym celem jest dalszy rozwój zawodowy, czego nie zapewni jej znane w branży nazwisko. "Stawiam na szkołę aktorską, dlatego że gdzieś od zawsze byłam w tym środowisku" — zapewniła ambitnie w rozmowie na żywo
- ZOBACZ TEŻ: Wielkie zmiany w życiu Agnieszki Woźniak-Starak. Przekazała sensacyjną decyzję, widzowie TVN-u w szoku

Wdzięczność wobec rodziców – szczere wyznanie aktorki
Równocześnie Oliwia Bieniuk nie ma wątpliwości co do tego, jak wielki wpływ mieli na nią rodzice. Poza wsparciem emocjonalnym i inspiracją do rozwoju artystycznego zawsze mogła liczyć na ich obecność i zrozumienie.
"Pracuję na swoje własne nazwisko i to jest dla mnie najważniejsze. Wiadomo, że wszystko zawdzięczam swoim rodzicom. Gdzie jestem, gdzie mieszkam. Oni bardzo dużo mi dali i dają cały czas. Do końca życia będę bardzo za to wdzięczna i to też gdzieś tam w sercu trzymam" — podsumowała, nie kryjąc wzruszenia. Oliwia Bieniuk ujawniła też, że bardziej ciągnie ją do pracy przed kamerami. W przyszłości bez wątpienia usłyszymy o niej jeszcze nie raz.
- SPRAWDŹ TEŻ: Odwołała koncerty z przyczyn zdrowotnych. Teraz Stanisława Celińska wydała pilny komunikat, fani zadrżeli

Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.