Mąż podał datę pogrzebu Jadwigi Barańskiej. Ceremonia odbędzie się w dwóch krajach
"Wysyłajcie mi dobre wibracje, abym dotrwał do tego dnia"
W drugiej połowie października dotarły do nas bardzo smutne wieści o śmierci Jadwigi Barańskiej. Gwiazda "Nocy i dni" zmarła po długiej chorobie w Los Angeles, gdzie mieszkała wraz z mężem, Jerzym Antczakiem. Teraz dostaliśmy informacje o pogrzebie artystki. Ceremonia będzie dwuczęściowa. Pierwsza uroczystość odbędzie się w USA, a druga w Polsce. Jednak nie to jest największym zaskoczeniem.
Jadwiga Barańska nie żyje. Przed śmiercią niemiłosiernie cierpiała
25 października br. mąż Jadwigi Barańskiej wraz z synem poinformowali, że aktorka nie żyje. Informacja błyskawicznie obiegła całą Polskę. Widzowie nie mogą uwierzyć w śmierć artystki, której kultowe role nigdy nie zostaną zapomniane...
Parę dni później Jerzy Antczak opublikował poruszające wyznanie o ostatnich chwilach żony. Jej śmierć była pełna cierpienia i męki, które trwały nieprzerwanie przez kilka tygodni. Rodzina błagała lekarzy, aby uśmierzyli jej ból morfiną. "Otóż na dwa tygodnie przed odejściem u Jadzi pojawiły się potworne bóle okolic podbrzusza. Żadne środki nie mogły zatrzymać tego bólu. Jego siła była jak trzęsienie ziemi. To były bolesne krzyki. Cierpienia Jadzi były niebotyczne" — pisał na Facebooku, równocześnie przepraszając fanów za swoją szczerość. Czuł jednak potrzebę, aby wyrzucić z siebie ciążące mu emocje.
"W ostatnim tygodniu, po otrzymaniu morfiny Jadzia nie tylko przestała cierpieć, ale zapadła w spokojny sen, w którym odeszła z pogodą na twarzy" — dodawał.
Pogrzeb Jadwigi Barańskiej. Kiedy i gdzie odbędzie się uroczystość?
W najnowszym wpisie Jerzy Antczak podał datę pogrzebu Jadwigi Barańskiej. Dowiadujemy się, że najpierw odbędzie się ceremonia w Los Angeles, gdzie artyści od lat mieszkali na co dzień. Jednak wbrew pierwszym zapowiedziom mąż chce, aby aktorka spoczęła w Polsce.
Uroczystość nie odbędzie się jednak w najbliższych tygodniach, ani nawet miesiącach. Prawdopodobnie odbędzie się ona dopiero pod koniec przyszłego roku. Mąż i syn chcą, aby pożegnanie w Polsce odbyło się 21 października 2025 roku, czyli w 90. rocznicę urodzin gwiazdy "Nocy i dni.
"Kochani, chciałem was powiadomić o tym w dniu, kiedy będzie znana data pogrzebu Jadzi. Ale ponieważ decyzja ta jest przesunięta, robię to dzisiaj, otóż będą dwa pogrzeby, ten w miejscu Jadzi i mojego zamieszkania, to jest Los Angeles i ten drugi w Polsce. Chcemy z Mikołajem przywieźć do kraju prochy Jadzi, aby spoczęła na zawsze w kraju, który jest jej i moją ojczyzną. Pragniemy, aby pogrzeb w Polsce odbył się 21 października 2025 r., w dniu urodzin Jadzi. Proszę was, wysyłajcie mi dobre wibracje, abym dotrwał do tego dnia. Kocham was dozgonnie, wasz Jerzy" — napisał reżyser.
- SPRAWDŹ TEŻ: Jadwiga Barańska z ust przyszłego męża usłyszała ostre słowa krytyki. Kilka lat później byli już małżeństwem