Reklama

Ta wypowiedź jest naprawdę mocna. Justyna Steczkowska, reprezentantka Polski na Eurowizji 2025 z utworem „Gaja”, opublikowała wpis, w którym wyraziła swoje niezadowolenie ze współpracy z TVP. Pisze nie tylko o złamanym sercu, lecz także o braku szacunku. Jej wypowiedź odbiła się w sieci szerokim echem. O co dokładnie chodzi? Znamy kulisy. Współpracownik przerwał milczenie.

Reklama

Publiczna wypowiedź Justyny Steczkowskiej

W sobotę wieczorem na profilu instagramowym Justyny Steczkowskiej pojawiła się krótka wiadomość skierowana do obserwatorów. Na tzw. stories napisała: „Telewizja Polska złamała mi serce brakiem szacunku do naszej pracy”.

W poście artystka nie podała jednak żadnych szczegółów dotyczących okoliczności tej wypowiedzi. Nie wyjaśniła również, do jakiego konkretnego wydarzenia lub sytuacji odnosi się jej ocena. W mediach społecznościowych zaroiło się więc od spekulacji. Trop może być tylko jeden...

Czytaj także: Justyna Steczkowska: „To był prawdziwy maraton”. Tak rodzina pomogła jej przetrwać Eurowizję!

Justyna Steczkowska na stories o Telewizji Polskiej, 31.05.2025 r.
Justyna Steczkowska na stories o Telewizji Polskiej, 31.05.2025 r. Instagram Justyny Steczkowskiej

Justyna Steczkowska po Eurowizji 2025

Justyna Steczkowska reprezentowała Polskę na Eurowizji 2025 z utworem „Gaja”. Wystąpiła w finale konkursu i zajęła 14. miejsce. Mimo wysokich oczekiwań i wsparcia ze strony widzów (znakomite, siódme miejsce!), nie udało się jej osiągnąć wyższego wyniku z powodu niskich not od jurorów (24., trzecie od końca, miejsce).

Po powrocie do kraju, piosenkarka nie zwolniła tempa – pojawiła się m.in. na Polsat Hit Festiwal i została bardzo ciepło przyjęta. Ale najnowsze doniesienia nie pozostawiają złudzeń, że nie wszystko jest tak, jak by chciała. Co dokładnie się stało? Do czasu Eurowizji bardzo chwaliła współpracę z Telewizją Polską. Teraz jednak wszystko się zmieniło. Powód może zaskakiwać...

Czytaj także: Justyna Steczkowska po Eurowizji. Co wydarzyło się podczas „Gai” w Sopocie?

Justyna Steczkowska, spotkanie z artystką przed wylotem do Bazylei, studio TVP, 16.04.2025 r.
Justyna Steczkowska, spotkanie z artystką przed wylotem do Bazylei, studio TVP, 16.04.2025 r. KAPiF

Justyna Steczkowska nie wystąpi w Opolu? Fani nie mają wątpliwości

Nie jest jednak jednoznacznie wskazane, czy krytyczny wpis dotyczył bezpośrednio współpracy w ramach Eurowizji 2025, czy odnosił się do innego aspektu relacji artystki z nadawcą. Pewnym tropem są jednak komentarze, które pojawiają się na oficjalnym profilu Telewizji Polskiej pod materiałami związanymi z... festiwalem w Opolu.

Nie zaprosić naszej tegorocznej reprezentantki... wstyd i nic więcej”, „Widziałam relację u Justyny i aż mi się jej szkoda zrobiło... TVP, to dzięki Justynie mieliście rekordową oglądalność Eurowizji, włożyła tyle wysiłku i serducha, żeby jak najlepiej zaprezentować Polskę... a wy tak się jej odwdzięczacie? Aż brak mi słów”, „Justyna nie potrzebuje Opola. To Opole potrzebujemy Justyny”, „Telewizja Polska, jak mogliście złamać serduszko pani Justyny!!!”, „Bez Justyny nikt tego nie będzie oglądał”, czytamy.

Czy faktycznie chodzi o brak zaproszenie artystki do stolicy polskiej piosenki? Faktem jest, że próżno jej szukać w spocie promującym festiwal, który premierę miał kilka dni temu... Doniesienia te potwierdza informator „Świata Gwiazd”.

„Justyna jako gwiazda Eurowizji miała wystąpić w Opolu. Jej udział w konkursie przyciągnąłby przed telewizory rekordową widownię, która czekała na jej show podczas święta muzyki TVP, ale ostatecznie produkcja nie zaprosiła jej do Amfiteatru, by mogła zaśpiewać „Gaję” i porwać tłumy tak jak w Sopocie. Justyna nie ukrywa, że jest jej z tego powodu bardzo przykro” – zdradziła osoba związana z Telewizją Polską.

Ale na tym nie koniec!

Czytaj także: Nie mógł dłużej milczeć, ostro skrytykował występ Steczkowskiej. Internauci nie kryją oburzenia

Współpracownik Steczkowskiej ujawnił prawdę. I wszystko jasne

Wątpliwości rozwiał Bartek Fetysz, influencer, który towarzyszył Justynie Steczkowskiej jako tłumacz w trakcie jej eurowizyjnej przygody. Na swoim profilu na Instagramie zamieścił obszerny wpis, w którym zdradził kulisy całej sytuacji.

„Telewizja Polska, trzy dni temu, opublikowała piękny zwiastun Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Trwać będzie trzy dni całe, zaproszono wszystkich, którzy zasługi mają w polskiej muzyce rozrywkowej. Będzie pop, rock, hip-hop, będą debiuty, SuperJedynki też będą. Będą nawet stand-upy i komedie. Ale największą komedią i przypałem jest brak zaproszenia dla Justyny Steczkowskiej”, rozpoczął.

Po czym przypomniał, że z ramienia TVP miał zaszczyt pracować przy eurowizyjnym projekcie razem z „dream teamem”, czyli innymi osobami z polskiej delegacji. Dzięki niezwykłemu oddaniu, artystka wzbudzała ogromne zainteresowanie na arenie międzynarodowej.

Ta delegacja, osiągnęła to, co nie udało się od lat innym - show, na najwyższym poziomie artystycznym, PR-owym, tanecznym i stylistycznym. Wszyscy wzięci z innych wszechświatów - staliśmy się sobie rodziną. Jednym organizmem. Ludźmi w kontekście Wszechświata. Nie było jeszcze takiej polskiej reprezentacji. Nikt nie zrobił takiej rozjebundy w sieci. Nikt nie miał tak gigantycznego zasięgu i oglądalności. Nam się to udało. To nie moje rozbuchane EGO. To Wasze przesłanie i wdzięczność z SETEK wiadomości, które otrzymaliśmy w trakcie ostatnich tygodni”, napisał pełen emocji.

I dodał, że w tej sytuacji nie może milczeć i musi ujawnić prawdę. Jego słowa nie pozostawiają żadnych wątpliwości...

Moje morale nie pozwalają mi milczeć w takiej sytuacji, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że może w przyszłości TVP nie zaprosi mnie do ponownej współpracy. Chciałbym wiedzieć, jakim cudem, Artystka, która poświęciła tyle czasu i energii na dowiezienie takiego show, nie jest głównym i najjaśniejszym punktem tego festiwalu? #sorrynotsorry, ale w tym roku to Justyna zjednała tysiące Polaków i brak zaproszenia jej do Opola to potwarz dla jej profesjonalizmu, pracowitości i włożonego serca w eurowizyjny projekt. Dla mnie - szczyt bezczelności, bo zamiast należnej jej korony otrzymała wilczy bilet i to woła o pomstę do... Ano właśnie, do kogo? Bo ktoś za tą decyzją stoi. Aż chce się rzec ŻAL-PE-EL. Kropka. Moje imię GAJA”, zakończył.

Reklama

Brak komentarza ze strony TVP

Do momentu publikacji artykułu, Telewizja Polska nie wydała żadnego oficjalnego oświadczenia ani komentarza odnoszącego się do słów Justyny Steczkowskiej. Nie wiadomo, czy planowana jest jakakolwiek odpowiedź ze strony nadawcy.

Fot. Wojciech Olkusnik/East News, 16.04.2025. Spotkanie prasowe z Justyna Steczkowska (n/z), polska reprezentantka na Konkurs Piosenki Eurowizji 2025 w Bazylei, w TVP.
Fot. Wojciech Olkusnik/East News, 16.04.2025. Spotkanie prasowe z Justyna Steczkowska (n/z), polska reprezentantka na Konkurs Piosenki Eurowizji 2025 w Bazylei, w TVP. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Reklama
Reklama
Reklama