Gdy odszedł, jej serce rozpadło się na kawałki. Majka Jeżowska nawet po rozstaniu była z nim blisko
Niewiarygodne, jak dowiedziała się o jego śmierci
To był trudny tydzień dla Majki Jeżowskiej, która kilka dni temu dowiedziała się o śmierci swojego byłego partnera. Mimo rozstania był jej zawsze bardzo bliski. Stawiła jednak czoła trudnej sytuacji i wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami". W rozmowie z Faktem opowiedziała, z jakimi emocjami mierzy się od kilku dni... Jej słowa łamią serce.
Majka Jeżowska straciła bliską osobę
17 września na profilu na Facebooku, Majka Jeżowska poinformowała, że odszedł jej były partner i najlepszy przyjaciel, Dariusz. Jej słowa były pełne smutku. Spędzili razem 21 lat i choć ostatecznie się rozstali, pozostali sobie bliscy do samego końca. Taka relacja to prawdziwy skarb.
Dzisiaj odszedł od nas Darek… czyli Żuk. Był moim partnerem życiowym przez 21 lat, moją wielką miłością i przyjacielem i chociaż rozstaliśmy się prawie 10 lat temu, moje serce dzisiaj pęka z bólu. Takim Cię zapamiętam…
ZOBACZ TEŻ: Wielka burza po Tańcu z Gwiazdami. Fani nie kryją złości, bez ogródek krytykują jedną z jurorek
Jeżowska o emocjach, które jej towarzyszyły
W rozmowie z Faktem Majka Jeżowska przyznała, że informację o śmierci byłego partnera otrzymała podczas jednego z treningów do "Tańca z Gwiazdami". Był to cios prosto w serce, ponieważ w dalszym ciągu Dariusz Staśkiewicz był jej niezwykle bliską osobą.
Musicie wiedzieć, że osoba, o której odejściu mówimy, tak w cudzysłowie, bo wiem, żeby sobie nie życzył, żeby o nim mówić, nie była ze mną związana przez ostatnie 10 lat i myślę, że najbardziej przeżywają to jego najbliżsi, czyli rodzina i obecna partnerka.
Zobacz także
Jak podkreśliła Jeżowska, trening był ratunkiem przed całkowitym rozsypaniem się na kawałki. Dzięki temu, że bierze udział w "Tańcu z Gwiazdami", może teraz zająć myśli pracą. To niezwykle ważne dla niej w tak trudnych momentach.
Po prostu wszystko się kończy. Dostałam tę wiadomość podczas treningu i to tango uratowało w mnie przed takim rozklejeniem się. Praca pomaga zabić złe i smutne myśli
Źródło: Fakt.pl