Ewa Chodakowska pokazała zdjęcie z mężem, ujawniła smutną prawdę. „Zalałam się łzami”
Fanki trenerki sądzą, że jej małżeństwo jest idealne. Teraz obaliła ten mit
Ewa Chodakowska, znana jako „trenerka wszystkich Polek”, nie boi się mówić otwarcie o swoich wzlotach i upadkach. Chociaż jej życie zawodowe pełne jest sukcesów i inspirujących osiągnięć, jej prywatne życie – a zwłaszcza małżeństwo – nie jest wolne od gorszych momentów i kryzysów, czym zresztą gwiazda podzieliła się w swoim ostatnim poście.
Ewa Chodakowska otworzyła się na temat małżeństwa
Ewa otworzyła się na temat swojego małżeństwa w emocjonalnym wpisie na swoim profilu na Instagramie, w którym wspomniała o trudnych chwilach, które dzieliła jakiś czas temu ze swoim mężem, Lefterisem Kavoukisem. Trenerka chciała tym samym uświadomić swoich obserwatorów, że żaden związek nie jest idealny i bez kłótni.
"Usiadłam wczoraj na podłodze pokoju hotelowego i zalałam się łzami. "Ewka. Wyglądacie z mężem tak, jakbyście się nigdy nie kłócili…". O Kochana! Nie wierz w ideę związku bez konfliktu. Każdy człowiek i każdy związek rozwija się przez konflikty. Nie przez sielankę" - zaczęła swój wpis Chodakowska.
"Bo nie chodzi przecież o to, żeby konfliktów nie było w ogóle. Tylko o to, żebyśmy potrafili je rozwiązywać. I tak jak będąc wypoczętą, z konstruktywnym podjęciem tematu radzę sobie nieźle, tak ciężko się do mnie przebić, kiedy biorę na siebie za dużo, kiedy jestem przemęczona, przepracowana, przebodźcowana. Wtedy nawet dobrą radę, interpretuję jako ATAK. Lefteris staje się w tym czasie filtrem, dla moich emocji. Niestety. I chociaż to silny facet, rzuca mi cierpliwym głosem tekst: "Baby… I’m NOT Your boxing bag" - czytamy we wpisie trenerki.
Zobacz też: Długo siebie szukali. Oto historia miłości Ewy Chodakowskiej i Lefterisa Kavoukisa
Ewa Chodakowska opowiedziała o trudnych momentach, które dzieliła z mężem
Chodakowska ujawnia, że mimo wsparcia i bliskości, jakie zawsze łączą ją i Lefterisa, ich małżeństwo nie jest wolne od kryzysów. W dalszej części wpisu trenerka opisuje, co sprawiło, że tamtego dnia poczuła się całkowicie przytłoczona emocjami.
"Wczoraj miałam mega słaby dzień. Usiadłam na podłodze pokoju hotelowego i w towarzystwie męża zabrałam się za podsumowanie minionego miesiąca. (...) Tak siedziałam na tej podłodze z tym swoim słowotokiem bez krzyku. Przegadałam napięcie, stres, zmęczenie, moje reakcje na nie i to, co możemy z tym zrobić. Po czym zalałam się łzami", wyznała.
Podkreśliła, że tego rodzaju momenty uczą ją jednak czegoś bardzo cennego – że nawet w największym kryzysie ma w swoim mężu wsparcie.
"Jestem wdzięczna za to, co mam. Jestem szczęśliwa za to, jak jest, ale jestem też po prostu zmęczona. I wtedy podszedł do mnie mąż, zebrał mnie z podłogi, przytulił z całych sił i powiedział: "Nie musisz być zawsze silna". I tego mi właśnie było trzeba", napisała wzruszona.
Zobacz także: Ewa Chodakowska zamieściła poruszający wpis na temat wiary. Jej słowa wywołały gorącą dyskusję