Dzięki hollywoodzkiemu gwiazdorowi zagrał Kmicica, łączyła ich wieloletnia przyjaźń. "To jest część mojej rodziny"

Wybitni artyści, wspaniali aktorzy i ulubieńcy publiczności. Co łączyło Daniela Olbrychskiego z Kirkiem Douglasem, który odszedł 5 lutego 2020 roku? Mowa nie tylko o wspólnej pasji. Prawdopodobnie hollywoodzki aktor był spokrewniony z ukochaną polskiego gwiazdora. Co Daniel Olbrychski mówił na temat Kirka Douglasa?

[Ostatnia publikacja tekstu na VUŻ i Viva Historie 07.02.2025 r.]

Kirk Douglas był spokrewniony z żoną Daniela Olbrychskiego?

Kilka lat temu Krystyna Demska-Olbrychska przyznała, że Kirk Douglas był jej dalekim członkiem rodziny. „Był aktorem niezwykłym, charyzmatycznym. Przeżył życie pełne sukcesów, miłości, radości, uwielbienia na całym świecie”, wspominała żona Daniela Olbrychskiego podkreślając rolę artysty w historii światowego kina [cytat za film wp.pl].

Okazuje się, że dziadek Kirka Douglasa i dziadek ojca Krystyny Demskiej-Olbrychskiej prawdopodobnie łączyły więzy krwi - byli braćmi. „Pochodzili z tej samej wioski w carskiej Rosji. Ojciec zawsze opowiadał, że Kirk Douglas jest Demskim”, mówiła żona aktorka w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Kirk Douglas urodził się jako Issur Danielovich w Amsterdamie w stanie Nowy Jork jako czwarte z siedmiorga dzieci. Jego matka Bryna Sanglel pochodziła z Ukrainy, a ojciec Herschel „Harry” Danielovitch był rosyjskim Żydem. Brat ojca Douglasa, który wcześniej wyemigrował do USA używał nazwiska Demsky, przejęła cała rodzina. Hollywoodzki gwiazdor dorastał jako Izzy Demsky, dopiero potem został Kirkiem Douglasem.

• Czytaj też: „Dziękuję za rady i inspiracje. Tato, jestem dumny z bycia Twoim synem” Jaka relacja łączyła Michaela i Kirka Douglasów?

Daniel Olbrychski przyjaźnił się z Kirkiem Douglasem

W rozmowie z WP Krystyna Demska Olbrychska przyznała, że nie znała Kirka Douglasa za to jej męża łączyła z aktorem fantastyczna, przyjacielska relacja. „Trudno tu przesadzać i mówić, że był kimś bardzo bliskim. Nie znałam tego wujka. Znał go osobiście mój mąż, przyjaźnił się z nim przez lata. Zapraszał nas do Ameryki, panowie przed 10 jeszcze laty dzwonili do siebie w każdy Nowy Rok”, mówiła na łamach WP.

Daniel Olbrychski miał okazję poznać hollywoodzkiego gwiazdora w szkole filmowej w Łodzi w latach sześćdziesiątych. Polski aktor miał zwrócić uwagę Douglasa, który był zachwycony jego kreacją w Popiołach. Ich ścieżki wielokrotnie się przecinały, a sam Kirk gratulował mu potem roli w Potopie. Zresztą to dzięki niemu przyjął angaż w produkcji.

Kiedy ogłoszono, że to Olbrychski miałby zagrać Kmicica, pojawiły się głosy niezadowolenia. W tym samym czasie aktor otrzymał propozycję udziału w filmie od Kirka Douglasa, którą odrzucił. W związku z docierającymi do niego głosami krytyki odnośnie, zaczął zastanawiać się, czy powinien brać pod uwagę role w produkcji Jerzego Hoffmana.

• Sprawdź też: Historia jednej roli: Za to, że śmie grać Kmicica, grożono Danielowi Olbrychskiemu pobiciem...

„Potem do niego zadzwoniłem i mówię: „Słuchaj, cała Polska mnie nie chce”. Zacząłem się nawet przekomarzać: „A, to nie zagram Kmicica”. Ale tak naprawdę to tej myśli nawet nie dopuszczałem do siebie. Mimo to zadzwoniłem do Kirka i pytam, czy ten film jeszcze aktualny, czy będzie go robił. „Co się stało?” - pyta. Ano, Polska mnie nie chce. Odrzekł: „To ciekawy kraj. Aktor musi być kimś ważnym w tym twoim kraju. W Ameryce zagram - to powiedzą: - Kirk był dobry, Kirk był średni”, ale żeby, zanim Kirk zagra, wybuchła narodowa dyskusja? To aż tak ważny ten zawód w Ameryce nie jest. Widocznie to u was ma ogromne znaczenie: literatura i aktorstwo. A ty uważasz, że się nadajesz do tej roli?” Odpowiedziałem: „Uważam, że to jest dla mnie napisane”, opowiadał na łamach Polska the Times. Kirk Douglas zapytał go jedynie o to, czy reżyser uważa podobnie. Słysząc potwierdzenie, odrzekł. „No to się nie wygłupiaj, tylko zagraj tak, żeby cię wszyscy przepraszali”, przytaczał jego wypowiedź Daniel Olbrychski.

„Mój mąż szalenie go szanował. Byłam wzruszona tym, że się znają i faktem, jak Kirk zareagował, gdy dowiedział się, że jesteśmy parą. Ucieszył się i powiedział: tak, to jest część mojej rodziny, której nie znam, ale wiem, że jest w tej części Europy. To więzi, które trudno uchwycić ”, wyznała Krystyna Demska-Olbrychska w rozmowie z WP.pl kilka lat temu.

Daniel Olbrychski nie wiedział, że Douglas może być spokrewniony z jego ukochaną. „Przyjaźnię się z Kirkiem już od wielu lat. Podczas jednej z rozmów opowiadałem mu o Krystynie. Od słowa do słowa nagle zorientowaliśmy się, że mają to samo nazwisko”, opowiadał Daniel Olbrychski w archiwalnej rozmowie z Dzień Dobry TVN

Źródło: Film Wp.pl, Interia, Radio Pogoda