Dawno niewidziany Wojciech Mann porusza się o balkoniku
Dziennikarz potrzebował pomocy przy chodzeniu...
Wojciech Mann, który od dawna nie pojawiał się publicznie, wybrał się na premierę najnowszej biografii Kory. Wokalistka bardzo długo przyjaźniła się z dziennikarzem. Uwagę wszystkich zwrócił balkonik, który pomagał Mannowi w chodzeniu. Czy dziennikarz zmaga się z problemami zdrowotnymi?
ZOBACZ TEŻ: Odziedziczył po tacie gust i talent... Co dziś robi Marcin Mann, syn Wojciecha Manna?
Mann na premierze biografii Kory
Dziennikarz przez wiele lat przyjaźnił się z Korą. Na jej pogrzebie wygłosił wzruszające pożegnanie. Nie mogło zabraknąć go również na premierze najnowszej biografii na jej temat. Podczas ostatniej wędrówki wokalistki, tak o niej mówił: „Na początku był komunizm, potem był komunizm z ludzką twarzą, potem były różne turbulencje, potem była Solidarność, stan wojenny, demokracja, a wreszcie parodia demokracji. I przez wszystkie te okresy Kora szła z podniesioną głową i z jasnymi poglądami”.
Wojciech Mann porusza się o balkoniku
Na premierze książki uwagę wielu osób przykuł balkonik, za pomocą którego poruszał się Wojciech Mann. Dziennikarz ostatnio bardzo rzadko pojawia się publicznie, jednak wciąż aktywnie działa zawodowo. Prowadzi swoją audycję w radiu Nowy Świat „Poranna Manna”. Na premierze również wydawał się uśmiechnięty i zadowolony, jednak chodzenie sprawiało mu trudność. Syn Wojciecha Manna uspokoił jednak dziennikarzy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Był trzykrotnie żonaty, doczekał się syna, a w kwestii ojcostwa żałuje jednego… Życie Wojciecha Manna skrywa wiele sekretów
"Tata czuje się dobrze, a balkonik, mamy nadzieję, jest tymczasowy" – powiedział.