Byli w związku 17 lat, rozstali się po cichu: "Jedna z najlepszych rzeczy jaka mi się w życiu przytrafiła"
Rozwód był dla Magdaleny Kumorek przełomowym momentem
Jedyną pewną w życiu rzeczą jest… zmiana. Doskonale wie o tym Magdalena Kumorek, która podkreśla, że przyjmuje każdą z otwartymi ramionami. Mimo że niektóre z nich były dla niej wyjątkowo wymagające, wywracały jej życie do góry nogami, to niosły ze sobą coś pozytywnego. W jednym z najnowszych wywiadów ulubienica widzów otworzyła się na temat swojej prywatności i tego, że nic nie dzieje się przypadkowo. Magdalena Kumorek wspomniała czas rozwodu i wyznała, że zamknięcie jednego etapu, otworzyło przed nią kolejny rozdział.
Jak dziś wygląda życie Magdaleny Kumorek? Spełnia się w kolejnej roli
Nieczęsto decyduje się obnażać ze swoich emocji i rzadko wpuszcza media do swojego prywatnego życia. Magdalena Kumorek zdobyła sympatię widzów wieloma fantastycznymi kreacjami aktorskimi i szybko została jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek. Ale nie każdy wiedział, że od pewnego czasu spełnia się również w jeszcze jednej roli. Otóż okazuje się, że gwiazda serialu Przepis na życie pracuje jako trenerka rozwoju osobistego. Jest certyfikowanym coachem i absolwentką kierunku Coaching Profesjonalny-Metody i Praktyka na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Dziś jej misją jest wspieranie ludzi w odrywaniu swojego potencjału i osiąganiu pozytywnych zmian. Sama ma na swoim koncie wiele życiowych doświadczeń i wyzwań, które popychały ją do podejmowania przełomowych, świadomych zmian. Dzięki temu doskonale rozumie potrzeby swoich klientów.
„Od zawsze interesował mnie rozwój, teraz mam więc okazję, by łączyć różne działania. A żyjemy w absolutnie wspaniałych czasach, jeśli chodzi o rozwój człowieka, mamy tak wiele różnych możliwości. Możemy zobaczyć, gdzie mamy deficyty i podjąć decyzję: pracujemy z nimi, czy nie”, opowiadała w niedawnej rozmowie z Katarzyną Zdanowicz w podcaście „Zdanowicz pomiędzy wersami”.
Sprawdź też: Grażyna Szapołowska jest modelką! Gwiazda kina podpisała kontrakt ze znaną agencją
Magdalena Kumorek o rozstaniu z mężem i procesie zmian
Magdalena Kumorek w rozmowie z dziennikarką przyznała, że nie żałuje żadnej decyzji, którą przyszło jej w życiu podjąć. I podkreśla, że wszystko przychodzi do niej w odpowiednim momencie. Aktorka ma za sobą trudne historie i doświadczenia. W pewnym momencie zabrała głos w sprawie rozstania z mężem. Z muzykiem i kompozytorem Piotrem Dziubkiem była w związku przez 17 lat. Połączyła ich wspólna pasja. Aktorka także jest utalentowana muzycznie – gra na fortepianie i śpiewa. Para wspólnie doczekała się dwójki dzieci: syna Franciszka (ur. 2004 rok) i córki Niny (ur. 2010 rok). Po raz pierwszy aktorka opowiedziała o rozstaniu z mężem i rozwodzie trzy lata temu w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady.
Teraz tak mówi o zmianach, które kilka lat temu nastąpiły w jej życiu w rozmowie z Katarzyną Zdanowicz. "Mój rozwód? To była chyba jedna z najlepszych rzeczy, jaka mi się w życiu przytrafiła. Ona była bardzo trudna. Byłam z moim mężem 17 lat w związku, mamy dwoje wspaniałych dzieci, ale potwornie trudne okoliczności, które temu towarzyszyły i dalsze reperkusje - różne antagonizmy wśród naszych znajomych, różne poczynania byłego męża po naszym rozwodzie, spowodowały, że ja chcąc dalej żyć i opiekować się moimi dziećmi musiałam podejmować bardzo trudne decyzje w krótkim tempie. To powodowało, że w ciągu półtora roku przeprowadziłam się do Warszawy, o czym w ogóle wcześniej nie myślałam. Nie dawałam sobie szansy na to, że mogłabym wrócić do tego miasta, a ja tutaj studiowałam i pracowałam na początku", zwierzyła się Magdalena Kumorek.
Nie ukrywa, że tamten moment przyniósł ze sobą wiele przełomowych, rewolucyjnych zmian. "To było jak katapulta i co więcej, jakość tych różnych wydarzeń powodowała, że ja nie mogłam w nich wytrwać. Było mi tak niewygodne, że musiałam tu i teraz podejmować decyzje. […] Gdybym została w tym małżeństwie, dziś nie rozmawiałybyśmy. Ja byłabym w zupełnie innym miejscu życia, dzisiaj nie pracowałabym ze swoimi klientami, bo nie miałabym swojego przykładu – osoby, która w swoim życiu zrobiła rewoltę. Jestem otwarta na wszystkie inne zmiany, które do mnie przyjdą. [...] Jest takie ładne powiedzenie, że „Za drzwiami, za które boimy się zajrzeć, czekają na nas zawsze diamenty”, wyznała aktorka w podcaście „Zdanowicz pomiędzy wersami”.
Źródło: Podcast Katarzyny Zdanowicz pt. „Zdanowicz pomiędzy wersami”
Czytaj też: Zniknęła z mediów, ale wraca z przytupem. Magdalenę Kumorek będą podziwiać miliony