Bartosz Żukowski nie pojawił się na pogrzebie serialowej mamy, ujawnił powód. Nie mógł jej wybaczyć
Nigdy się nie pogodzili...
Rolą Waldusia Kiepskiego zaskarbił sobie serca widzów z całej Polski. Na planie "Świata według Kiepskich" Bartosz Żukowski zaprzyjaźnił się między innymi z Marzeną Kipiel-Sztuką. Bardzo przeżył jej odejście, jednak ostatecznie nie pojawił się na pogrzebie. Dlaczego tak się stało? Co wyjawił aktor w rozmowie z Żurnalistą?
Bartosz Żukowski i Mariola Kipiel-Sztuka: relacja
Poznali się na planie serialu "Świat według Kiepskich", gdzie grali syna i matkę, Waldusia i Halinkę. Serial okazał się prawdziwym hitem wśród Polaków, co sprawiło, że emitowano go przez ponad 20 lat. Wszyscy aktorzy byli ze sobą dość mocno związani, a Bartosz Żukowski i Marzena Kipiel-Sztuka byli sobie szczególnie bliscy. Aktor bardzo przeżył śmierć aktorki, która odeszła nagle, 9 czerwca. Był to dzień jego 49. urodzin.
Odejście każdej osoby mnie boli, bo to są ludzie, których kojarzę, z którymi jednak dzieliłem część życia i czy była między nami większa czy mniejsza przyjaźń, czy czasami brak tej przyjaźni, to mimo wszystko są to momenty, które mnie poruszają dość głęboko i to jest sytuacja zawsze przykra bardzo
Bartosz Żukowski nie pojawił się na jej pogrzebie
W wywiadzie aktor potwierdził, że byli przyjaciółmi, a jej śmierć niezwykle go dotknęła. Kilka miesięcy przed jej śmiercią, aktor grał spektakl w Legnicy i chciał, aby na niego przyszła. Zabiegał niezwykle o jej obecność, dzwonił, pytał. Bezskutecznie. Ta jednak odmówiła, czym, jak sam podkreślił, nieco go uraziła. Dopiero potem zrozumiał co było prawdziwym powodem. Nie mógł obie wybaczyć, że tak odebrał jej zachowanie...
Tym bardziej, że jakiś czas wcześniej grałem spektakl w Legnicy i starałem się ją zaprosić na ten spektakl. Ona tak się tłumaczyła głupio, odebrałem to źle, teraz już wiem, że była chora… Z Marzeną miałem taki okres, myślę, że przez pewien czas byliśmy przyjaciółmi. Potem się to rozeszło, rozmyło, każdy poszedł w swoją stronę i ta temperatura relacji już nigdy nie wróciła
Nigdy nie zdążyli wyjaśnić sobie tej sytuacji. Było już za późno, a informacja o śmierci przyjaciółki niezwykle poruszyła aktora. Do tego stopnia, że nie zdecydował się pojawić na jej pogrzebie.
Nie mogłem pojechać na jej pogrzeb, co było dla mnie bardzo trudnym doświadczeniem
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Toczyli sądową batalię na oczach całej Polski. Dziś w relacjach Bartosz Żukowskiego i jego byłej żony nastąpił przełom
Jego wyznanie złamało z pewnością wiele serc...
Źródło: Plejada, Żurnalista