Zbigniew Łuczyński, 2021 rok
Fot. Baranowski Michał/AKPA
O tym jest głośno

Zbigniew Łuczyński nowym prowadzącym „19.30”. Wcześniej pracował w „Uwadze!” TVN

„Można to określić powrotem do telewizji publicznej”

Marta Nawacka 22 grudnia 2023 15:01
Zbigniew Łuczyński, 2021 rok
Fot. Baranowski Michał/AKPA

W Telewizji Polskiej pojawił się nowy program informacyjny, który zastąpił dotychczasowe „Wiadomości”. W czwartek na antenie „19.30” pojawił się Marek Czyż, który poprowadził serwis, a także zdradził, kogo niebawem będziemy mogli w nim oglądać. Okazuje się, że chodzi o dziennikarza, którego doskonale znamy ze stacji TVN. Zbigniew Łuczyński wcześniej pracował w programie „Uwaga!”.

Program „19.30” zastąpił „Wiadomości” w TVP

Po raz pierwszy „19.30” mogliśmy obejrzeć na antenie Telewizji Polskiej w czwartek 21 grudnia. Program zastąpił dotychczasowe „Wiadomości”, a jako prowadzący wystąpił Marek Czyż. „Proszę krytykować. Będziemy słuchali. Jak będzie trzeba, to będziemy naprawiali. Obiecujemy to państwu”, zapewnił widzów na koniec serwisu informacyjnego. Poznaliśmy także nazwiska nowych reporterów TVP. Zostali nimi między innymi: Mateusz Lachowski, Dorota Bawołek, Marcin Antosiewicz, Małgorzata Nowicka-Aftowicz czy Witold Tabaka.

Wiadomo również, kto będzie gospodarzem nowego serwisu informacyjnego nadawanego na antenie Telewizji Polskiej. Według informacji, jaką podają Wirtualne Media, to Zbigniew Łuczyński poprowadzi program „19.30”. „Dostałem propozycję z Telewizji Polskiej. Wiele lat temu zaczynałem w TVP, więc można to określić powrotem do telewizji publicznej”, mówił portalowi wirtualnemedia.pl.

Czytaj też: Karierę w mediach zaczął trzy dekady temu, przyjaźnił się z Kamilem Durczokiem. Kim jest Marek Czyż?

Zbigniew Łuczyński, Tomasz Kubat, jesienna ramówka TVN, 2012 rok
Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Zbigniew Łuczyński, Tomasz Kubat, jesienna ramówka TVN, 2012 rok

Zbigniew Łuczyński, Tomasz Kubat, Ryszard Cebula, jesienna ramówka TVN, 2019 rok
Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Zbigniew Łuczyński, Tomasz Kubat, Ryszard Cebula, jesienna ramówka TVN, 2019 rok

Zbigniew Łuczyński nowym prowadzącym „19.30”. Wcześniej pracował w TVN

Zbigniew Łuczyński poważnie podchodzi do swojej nowy pracy i podkreśla, że zależy mu na obiektywnym dziennikarstwie. „Chciałbym, aby dziennikarstwo w »19:30« było obiektywne. Pracuję w tym zawodzie od wielu lat. Zawsze kierowałem się zasadą, że dziennikarz przekazujący informacje ma być bezstronny, nawet jeśli ma określone poglądy polityczne. Temu chcę być wierny, dopóki ten zawód będę uprawiał”, mówił w tej samej rozmowie i dodał: „Mam nadzieję, że widzowie, którzy mnie znają, wiedzą, że tymi zasadami się kieruję. W nowym programie pozostanę tym samym prowadzącym, którego polubili za rzetelność, uczciwość i empatię”.

Już w najbliższych dniach widzowie będą mogli zobaczyć Zbigniewa Łuczyńskiego na antenie Telewizji Polskiej. Wiadomo również, że trzecią gospodynią programu „19.30” będzie Joanna Dunikowska, która do niedawna była prezenterką TVN24. Nowy prowadzący serwis informacyjny przez wiele lat związany był ze stacją TVN. Co ciekawe, pracę w telewizji zaczynał właśnie od TVP – po studiach wygrał konkurs na prezentera w TVP Kraków i tam można było oglądać go jako głównego prowadzącego program „Kronika”.

Zbigniew Łuczyński pracował jako krakowski korespondent między innymi programów informacyjnych Telewizji Polskiej, a także wydawał programy lokalnego oddziału TVP. W 2005 roku w Warszawie prowadził z kolei „Kurier” w TVP3, a następnie dostał propozycję pracy w TVN. Od 2006 do 2023 roku prowadził interwencyjny magazyn „Uwaga!”, jednak w lipcu tego roku rozstał się z produkcją za porozumieniem stron. Powodem była decyzja stacji o zmianach w programie.  

Zobacz także: Córka Marka Czyża poszła w jego ślady. Zuzanna Czyż od lat związana jest z Telewizją Polską

Zbigniew Łuczyński, 2021 rok
Fot. Baranowski Michał/AKPA

Zbigniew Łuczyński, 2021 rok

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.