Jest utalentowaną i lubianą aktorką, a od jakiegoś czasu możemy również oglądać ją w tanecznym show „Taniec z Gwiazdami”, w którym partneruje jej Jacek Jeschke. Para doskonale radzi sobie na parkiecie i w każdym odcinku uzyskuje wysokie noty. Ostatnio na jaw wyszedł pewien fakt z przeszłości Anity Sokołowskiej, który wywołał spekulacje, jakoby miała przewagę nad pozostałymi uczestnikami... O tym z pewnością mało kto wiedział.

Reklama

Anita Sokołowska w „Tańcu z Gwiazdami”

Jest nie tylko lubianą aktorką, którą widzowie doskonale znają między innymi z „Przyjaciółek”, ale okazuje się, że także utalentowaną tancerką. Od jakiegoś czasu Anitę Sokołowską możemy oglądać w programie „Taniec z Gwiazdami”, w którym prezentuje swoje umiejętności w parze z Jackiem Jeschke. Para niejednokrotnie zachwyciła zarówno jurorów, jak i widzów programu. W każdym odcinku aktorka i jej taneczny partner znajdują się w ścisłej czołówce i dla wielu są jednymi z faworytów do finału.

Ostatnio jednak na jaw wyszedł pewien fakt z przeszłości Anity Sokołowskiej, o którym mało kto wiedział. Okazuje się, że aktorka nie jest zupełną amatorką i jako dziecko, przez kilka lat chodziła na zajęcia taneczne, na które zapisała ją mamą. „Mama zapisała mnie na zajęcia baletowe w Lublinie i przez 11 lat systematycznie ćwiczyłam taniec”, zdradziła w rozmowie z Encyklopedią Polskiego Teatru.

Czytaj też: Smutne wieści o Dorocie Segdzie. Straciła prestiżową posadę, jest potwierdzenie

AKPA

Anita Sokołowska, Jacek Jeschke, „Taniec z Gwiazdami”

Zobacz także
AKPA

Anita Sokołowska, Jacek Jeschke, „Taniec z Gwiazdami”

Anita Sokołowska o swojej przeszłości. To ją ukształtowało

Sama aktorka wyznaje, że doświadczenia ze szkoły baletowej bardzo pomogły jej w późniejszym życiu, mimo że wybrała zupełnie inną ścieżkę kariery. „Dziś wiem, że balet zbudował moją wrażliwość (...) Natomiast dla mojego zawodu był wspaniałą bazą. Mam wielką świadomość swojego ciała, potrafię sama sobie konceptualizować ruch na scenie, mogę stworzyć postać, która ma dziwną cielesność”, dodała Anita Sokołowska w tej samej rozmowie.

Choć wszystko miało miejsce wiele lat temu, to obecnie mogą się pojawić zarzuty wobec aktorki, że nie powinna brać udziału w „Tańcu z Gwiazdami”, skoro miała do czynienia z tańcem i nie jest amatorką. Anita Sokołowska podchodzi jednak do tego ze sporym dystansem. „To jest tak, że dwa zdania wypowiedziane w internecie nabierają swojego tempa i znaczenia, są używane w różnych kontekstach”, wyznała.

Anita Sokołowska sprostowała także jedną z krążących teorii. „Ostatnio przeczytałam, że moja mama marzyła, żebym została tancerką... Nigdy tego nie było. Po prostu moja mama wiedziała, że małe dziecko musi mieć w życiu swoją pasję i wybrała mi zajęcia taneczne w Lublinie”, wyjaśniła aktorka w rozmowie z Jastrząb Post. A czy sama widzi się w finale „Tańca z Gwiazdami”? „Jak kosmos i energia pozwolą, to tak”, dodała.

Zobacz także: Była ministrą edukacji przez dwa tygodnie, potem zniknęła. Dominika Chorosińska zaskoczyła wyznaniem na temat rodziny

Podlewski / AKPA
Reklama

Anita Sokołowska, 17.08.2020

Reklama
Reklama
Reklama