Piotr Kupicha nie wytrzymał po występie Macieja Stuhra. Tak skomentował jego występ
Takiego wyznania nikt się nie spodziewał

Nie milkną echa po występie Macieja Stuhra podczas tegorocznej gali rozdania Orłów. Przypomnijmy, że zanim aktor wręczył statuetkę za najlepszy scenariusz, miał krótkie wystąpienie, w którym zakpił ze współczesnych tekstów piosenek. Najwięcej uwagi poświęcił liderowi zespołu Feel. Teraz Piotr Kupicha przerywa milczenie i komentuje występ artysty.
Maciej Stuhr zakpił z zespołu Feel podczas tegorocznej gali rozdania Orłów
Maciej Stuhr podczas tegorocznej gali rozdania Orłów, która odbyła się 10 marca w warszawskim Teatrze Polskim, postanowił zażartować ze współczesnych tekstów piosenek. Aktor za przykład podał utwór zespołu Feel — Jak anioła głos. „Nie, też o takich, co słuchamy na co dzień w radiu. Co ci tu wleci, tu wyleci. Prawdziwa pieśń o miłości. Ona tu wleci i nie wyleci. Przypomnę państwu tekst literacki tej rangi, o którą mi dzisiaj chodzi. "W pustej szklance pomarańcze to dobytek mój...", zaczął. „Widzicie państwo, to wleciało i już nie wyleci. Ja próbowałem wszystkiego. Nie wyleci. To już masz do końca życia na twardym dysku", dodał.
Następnie Maciej Stuhr założył różową pelerynę i zaśpiewał humorystyczną piosenkę, którą sam napisał - „Bandaże znaczeń, czyli kasztany zwycięstwa". „Z brzegu szklanki drażni myśl. A w szklance znowu nikną pomarańcze. Pustka. Znowu w samotności pragnę gryźć. [...] Farfocle marzeń stronią od szkarady. Wiedząc, że aż w Iranie mieszka Pers. Ojojoj. Skąd się wziął ten Pers? Czyżby rym do wers? Ojojoj. No fakt", słyszeliśmy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Maciej Stuhr zakpił z zespołu Feel, rozbawił publiczność do łez. Tak Grażyna Torbicka podsumowała jego występ

Piotr Kupicha reaguje na występ Macieja Stuhra
Okazuje się, że Maciej Stuhr od dawna przyjaźni się z Piotrem Kupichą. Lider zespołu Feel w rozmowie z serwisem Plejada.pl został spytany o to, jak się czuje po humorystycznym występie aktora. Mało kto wiedział, że utwór „Jak anioła głos" od lat jest częścią stand-upu ulubieńca publiczności. „To jest element stand-upu Maćka. Znamy się z Maćkiem i bardzo lubimy. Sam często żartuję z tego zwrotu", skwitował Piotr Kupicha.
CZYTAJ TEŻ: Ojcostwo to dla niego najważniejsza rola. Maciej Pela wrócił wspomnieniami do narodzin starszej córki

Artykuł aktualizowany na VUŻ i Historie 13.03.2025 r.