„Rząd nie ma prawa decydować o moim życiu”. Krystyna Janda ostro o polityce u Kuby Wojewódzkiego
Za nami kolejny odcinek show. Krystyna Janda była gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Aktorka zasiadła na najsłynniejszej kanapie w Polsce razem z Jackiem Kawalcem, człowiekiem, który połączył wiele samotnych serc prowadząc popularną „Randkę w ciemno”. Czym zaskoczył nas wtorkowy odcinek?
Polecamy też: O seksie w przedszkolu, związku z Dodą i białaczce. Nergal u Kuby Wojewódzkiego zaskoczył wszystkich szczerością
Krystyna Janda nie po raz pierwszy wystąpiła u Kuby Wojewódzkiego. Aktorka kobieta wolności 25-lecia nie milczy. Często zabiera głos w sprawach polityki i kultury. A swoje obserwacje i myśli publikuje w sieci. Wpisy, którymi dzieli się z ludźmi na Facebooku często są traktowane jako manifesty przez co spotyka się to z różnymi reakcjami społeczeństwa. W październiku zeszłego roku była jedną z inicjatorek czarnego protestu.
Zobacz też: Michał Żurawski szczerze o małżeństwie u Kuby Wojewódzkiego: „Rozwód jest nieunikniony”
Krystyna Janda o polityce
We wtorkowym programie nie mogło oczywiście zabraknąć odwołań do polityki. Jak Krystyna Janda komentuje obecną sytuację polityczną w kraju? "Nie boję się, bo nikogo nie zabiłam, nie okradłam, nie zdefraudowałam żadnych pieniędzy. Myślę, że obywatelskim obowiązkiem jest reagować, mówić, że coś według nas nie powinno być tak. Oczywiście to przekonanie jest po obu stronach, ale skoro tamta strona może mówić, że coś im się nie podoba, to my też musimy mieć takie prawo", podkreśla aktorka.
"Staram się nikogo nie obrażać, po prostu protestuję wobec czegoś, przeciwko czemu nie mogę nie protestować. Myślę, że są więksi wrogowie ode mnie. Ale my ciągle czekamy na to pokolenie, które w weekendy śpi do drugiej popołudniu. Może oni jeszcze tego nie widzą. Z drugiej strony znam starszych aktorów, którym zostały może ze dwa lata i oni mówią: ja już nie dożyję zmiany. To straszna końcówka życia. Ci ludzie są tak boleśnie zranieni, całe życie chcieli czegoś, pracowali, zdobyli to, czuli się szczęśliwi, że to wszystko dookoła rośnie, rozwija się, idzie z dobrą stronę. I nagle im to wszystko w jednym momencie odebrano. Ja też tak czuję, że to są moje ostatnie lata teraz. Mam 64 lata, pewnie to będzie teraz jakieś 10 ostatnich lat mojego życia zawodowego. Chcę spokojnie patrzeć na dzieci, na to wszystko. Dlaczego mam wstawać, zasypiać i się martwić", kontynuuje Krystyna Janda.
Krystyna Janda oznajmiła, że rząd nie ma prawa decydować o jej życiu, o życiu każdego Polaka.
"Wie pan, że mnie to w ogóle nie śmieszy? Jak słyszę Krystyna Pawłowicz to jest mi bardzo smutno. Tacy ludzie nie powinni zajmować wysokich stanowisk państwowych", podsumowała.
Krystyna Janda o uchodźcach
Zapytana o to, czy zatrudniłaby w swoim teatrze uchodźców, odpowiedziała: "Jeśli umieliby coś zagrać. Myślę, że będzie nam potrzeba coraz więcej uchodźców. Ludzi, którzy będą z nami pracować i tworzyć różnorodny świat. Bilguun Ariunbaatar u mnie gra. Przy nas został ojcem, kilka razy spóźnił się na próbę z powodu ciąży. Bilguun jest spokojnym, bardzo dorosłym mężczyzną".
Krystyna Janda o mediach społecznościowych
Aktorka dawna aktywnie działa w mediach społecznościowych. Nie wyobraża sobie prowadzenia dużej fundacji i dwóch teatrów bez Internetu. Na swoim Facebooku często zdarza jej się dosadnie manifestować swoje zdanie, czy spotyka się z falą hejtu? "Zatrudniam takiego pana, który co rano likwiduje hejty. Ale po popołudniu są już nowe, np.: "Ty komunistyczna kur**, wypie****** z tego kraju". Odpowiadam: "Ku***" rozumiem, ale dlaczego komunistyczna?", zażartowała Krystyna Janda.
Polecamy też: „Plują na samochód, piszą, wyzywają, szkalują…”. Dlaczego Krystyna Janda doświadczyła ataku nienawiści?
Krystyna Janda o Wolnej Polsce
Kuba Wojewódzki anonsując wizytę Krystyny Jandy we wtorkowym programie, określił aktorkę mianę "Wolości wiodącej lud na barykady". Krystyna Janda stała się symbolem pewnej postawy. Czy to dla niej powód do dumy, czy do zmartwień? "Nie wiem. 45 lat jestem w zawodzie, co czyni mnie osobą publiczną, udało mi się zagrać ważne role, udało mi się być twarzą ważnego czasu. Otworzyłam fundację, dałam pracę wielu ludziom, stworzyłam dwa ważne teatry, dostałam tytuł Człowieka Wolności. W tych nowych czasach, umiałam się odnaleźć. Całe życie pracuję, tak jak mam wrażenie, że się powinno", skomentowała.
Polecamy też: Krystyna Janda: "Byłam w ciąży, która zagrażała życiu. Gdyby mi nie pomogli lekarze, tobym nie żyła"