Pałac w Wersalu odmieniony przez słynnego artystę! Na co pozwolono Olafurowi Eliassonowi?
Muzealnych eksponatów zwykle nie wolno dotykać. Chyba że jest się znanym artystą, a muzeum to Wersal. Na co artyście Olafurowi Eliassonowi pozwolono we wnętrzach i ogrodach legendarnego pałacu Króla Słońce?
Od 2008 roku pałac w Wersalu gości wystawy najważniejszych artystów. Mogliśmy już zobaczyć tam Jeffa Koonsa, Takashiego Murakamiego, a w zeszłym roku Anisha Kapoora, którzy swoimi pracami nawiązywali do słynnego pałacu, często w zaskakujący sposób (jak ten ostatni, który w królewskich ogrodach postawił między innymi rzeźbę o kształcie przypominającym waginę). W tym roku zdecydowano się zaprosić równie sławnego i uznanego twórcę Olafura Eliassona.
Skandynawski artysta tworzy rzeźby i monumentalne instalacje, korzystając z materiałów takich jak światło, woda i powietrze. Fascynują go żywioły ruch i prawa fizyki, a jego sztuka często wymaga użycia skomplikowanych nowoczesnych technologii. Na przykład w 2003 roku w Hali Turbin - ogromnym hallu prestiżowej londyńskiej galerii Tate Modern stworzył... drugie słońce. Jego praca zatytułowana „The Weather Project” polegała na umieszczeniu w przestrzeni muzeum gigantycznego podświetlanego dysku i tworzących delikatną mgłę nawilżaczy powietrza. Goście mogli przejrzeć się w umieszczonym na suficie lustrze. Wielu z nich kładło się na podłodze i machało rękami. Podobno galerię specjalnie dla tej pracy odwiedziło 2 miliony ludzi. Mało który artysta może się pochwalić taką frekwencją!
Olafur Eliasson w swoich pracach często wykorzystuje wodę. Tu widok z okna na niezwykły wodospad z ogrodów pałacu w Wersalu.
Polecamy też: Marzysz, by pomieszkać w pałacu w Wersalu? Niebawem stanie się to możliwe. Warunek: karta kredytowa bez limitu
Olafur Eliasson sprawi, że królewski pałac zatańczy
Władze Wersalu zaproponowali współpracę artyście nie bez powodu. - Olafur Eliasson sprawia, że gwiazdy się zderzają, horyzont umyka, a nasza percepcja zamazuje. Artysta, który bawi się światłem sprawi, że pałac Króla Słońce zatańczy - powiedziała dyrektorka pałacu Catherine Pegard. Skandynaw potrafi zadziwiać, a prace często tworzy „na miarę” - specjalnie dla miejsc, w których mają zostać umieszczone. Wystarczy wspomnieć jego projekt „The New York City Waterfalls” z 2008 roku, w ramach, którego na wybrzeżach Manhattanu i Brooklynu stanęły cztery gigantyczne wodospady.
Dzieła Eliassona współgrają z bogato zdobioną przestrzenią siedemnastowiecznego pałacu. Artysta podszedł do swojej przestrzeni wystawienniczej z dużym szacunkiem. - Jestem podekscytowany pracą w tak ikonicznym miejscu jak Wersal - tłumaczył. - Pałac i jego ogrody mają bogatą historię i są przepełnione znaczeniami - dotyczącymi polityki, snów i wizji. Artystyczna interwencja, która wpływa na postrzeganie tego miejsca przez gości to dla mnie niezwykłe wyzwanie. Sztuka jest dla mnie współproducentem rzeczywistości, naszego poczucia czasu, społeczeństwa i globalnej wspólnoty. To dla mnie naprawdę inspirujące, że mam możliwość swoimi pracami wpłynąć na odbiór Wersalu.
Podejście Eliassona jest jednak bardzo nowoczesne i na pewno nie nudne. Świadczą o tym nie tylko prace, ale też… oferta pałacowego sklepu z pamiątkami, w którym można kupić zasilane energią słoneczną lampy Little Sun i ładowarki do telefonu. - Chciałem by każdy mógł poczuć się jak mały Król Słońce - skomentował artysta.
Olafur Eliasson w Wersalu stworzył w sumie 9 prac - 6 do ekspozycji w samym pałacu i 3 w ogrodach. Będzie można je podziwiać do 30 października 2016 roku. Zachęcamy do obejrzenia ich zdjęć w naszej galerii.
Polecamy też: Najlepsze projekty Zahy Hadid. Co zostawiła po sobie diwa architektury? To trzeba zobaczyć!
Praca Olafura Eliassona "Solar compression" w pałacu w Wersalu.
W pracach ze środka pałacu, Eliasson chciał stworzyć subtelne iluzje w przestrzeni. Do tego celu idealnie nadają się lustra, „coś w stylu kalejdoskopu”, jak mówi artysta.
Polecamy też: Co z restauracją w najbardziej luksusowym hotelu w Paryżu zrobił wielki projektant Philippe Starck? Zobaczcie sami!
Praca Olafura Eliassona "Waterfall"
W ogrodach powstały prace dotyczące wody w trzech stanach - płynu, gazu i pary.
Tu wodospad w Wielkim Kanale - głównym zbiorniku wodnym ogrodów.
Praca Olafura Eliassona "Fog assembly"
Kto powiedział, że para nie może być dziełem sztuki? Zwłaszcza w Wersalu.
Polecamy też: Dom mody Chanel otworzył sezonowy sklep w Saint-Tropez. Jest… piękny! Mamy zdjęcia!
Praca Olafura Eliassona ze środka pałacu w Wersalu "Deep mirror".
Praca Olafura Eliassona "the Gaze of Versailles", czyli "Spojrzenie Wersalu".
Dwie złote kule są wielkości… gałek ocznych. Jak twierdzi artysta, mają one „nawiązywać do podświadomości pałacu”.
Polecamy też: Tego jeszcze nie było! Zobaczcie szczerozłoty bar w jedynym na świecie siedmiogwiazdkowym hotelu w Dubaju!
Praca Olafura Eliassona "the Curious museum" w pałacu w Wersalu.
„Moje prace są w pewien sposób barokowe. Chodzi w nich o spektakl, choć uzyskany mniejszym nakładem środków” - mówi artysta Olafur Eliasson.
Polecamy też: Co oferują najbardziej luksusowe poczekalnie na lotniskach dla pasażerów business i first class?
Praca Olafura Eliassona "Glacial rock flour garden".
Fontanna w La Colonnade została wypełniona kamieniami rozdrobionymi w drobny piasek rzez lodowiec podczas epoki lodowcowej. „Patrzyłem na ogrody jak na sposób, w jaki król utrzymywał iluzję władzy i wszechmocy, panując także nad przyrodą” - mówi artysta.
Polecamy też: Świat przyszłości, sztuki zakazane i John Wayne w najciekawszych muzeach roku.