Jajka Faberge: najdroższe jajka na świecie! Na czym polega ich sława i fenomen?
Są niezwykle piękne i bajońsko drogie!

Czym są jajka Fabergé i skąd wzięła się ich niegasnąca sława? To prawdziwe dzieła sztuki jubilerskiej, które zachwycają od ponad stu lat. Ich historia zaczęła się pod koniec XIX wieku, kiedy car Aleksander III, a później jego syn Mikołaj II, co roku wręczali bliskim na Wielkanoc wyjątkowe prezenty – misternie wykonane jajka, każde inne, każde z ukrytą niespodzianką w środku.
ZOBACZ: Oto ciekawe propozycje na dania z jajkami w roli głównej!
Jajka Faberge: na czym polega ich sława i fenomen?
Każde jajko było arcydziełem – zdobione złotem, emalią, diamentami i szlachetnymi kamieniami. Ich wartość już wtedy była ogromna. Wszystkie powstały w pracowni słynnego jubilera Petera Carla Fabergé, który stworzył łącznie około 50 cesarskich jajek wielkanocnych. Niestety, większość z nich zaginęła w burzliwym czasie rewolucji październikowej – wywiezione z Rosji, zniknęły w zakamarkach historii.
W XX wieku poszukiwaniem tych skarbów zajmował się amerykański magnat prasowy Malcolm Forbes. Udało mu się zgromadzić kolekcję dziewięciu jajek Fabergé, które po jego śmierci w 2004 roku zostały sprzedane rosyjskiemu miliarderowi Wiktorowi Wekselbergowi. Moda na dzieła inspirowane stylem Fabergé trwa do dziś – są symbolem luksusu, precyzji i nieprzemijającego piękna, które przetrwało nie tylko rewolucję, ale i próbę czasu.
„Chcę dla ojczyzny odzyskać to, czego Stalin tak lekkomyślnie się pozbył”, powiedział wykładając 100 milionów dolarów. Dziewięć jajek z jego kolekcji można oglądać w muzeum w Petersburgu, a wartość całej kolekcji, nie tylko jajek, szacowana jest na około 300 milionów dolarów.
CZYTAJ TEŻ: 5 sposobów na to, jak oryginalnie ozdobić świąteczne jajka
Jajka Fabergé od lat uchodzą za niekwestionowany symbol bogactwa, prestiżu i mistrzostwa w sztuce jubilerskiej. Ich nazwa do dziś budzi skojarzenia z rosyjskim dworem carskim, przepychem i tajemnicą skrytą w miniaturowych arcydziełach. Ale ile tak naprawdę warte jest jedno jajko Fabergé? Gdzie obecnie się znajdują? Jak odróżnić oryginał od misternie wykonanej repliki? I dlaczego na całym świecie nie słabnie moda na ich podróbki?
Tegoroczna Wielkanoc to idealna okazja, by przyjrzeć się bliżej fenomenowi, który trwa od ponad stulecia. Bo czy może być lepszy moment, by opowiedzieć o największych wielkanocnych skarbach w historii? W tym artykule wyjaśniamy, co sprawia, że jajka Fabergé niezmiennie fascynują kolekcjonerów, historyków i miłośników sztuki.
1 z 6

Pierwsze jajko carskie zwane Kurką, 1885
Car Aleksander III mógł sobie pozwolić na każdy prezent dla ukochanej żony. W 20 rocznicę zaręczyn postanowił dać jej coś naprawdę wyjątkowego. Chciał by prezent nawiązywał do Danii, skąd pochodziła jego żona. Na wzór XVIII-wiecznego jajka znajdującego się w zamku Rosenborg w Kopenhadze zamówił jajo u znakomitego petersburskiego złotnika Petera Carla Fabergé. Biała emalia imitowała skorupkę, w środku było złocone i znajdowała się tam złota kurka o rubinowych oczach. W niej znajdowała się replika carskiej korony wysadzana diamentami, a w niej mały wisiorek z rubinem. Zachwyciło ich do tego stopnia, że zamawianie wielkanocnych jajek u Fabergé stało się carską tradycją (Następca Aleksandra III Mikołaj II zamawiał już nie jedno, ale minimum dwa jajka rocznie). Kurka, bez korony i wisiorka, które zaginęły znajduje się w kolekcji rosyjskiego miliardera Wiktora Wekselberga.
2 z 6

Trzecie jajko cesarskie, 1887
Zrobione jest ze złota. Zdobi je duży diament, a w środku znajduje się również złoty inkrustowany drogocennymi kamieniami zegarek firmy Vacheron Constantin, najstarszej na świecie manufaktury produkującej luksusowe zegarki. Było prezentem niespodzianką na Wielkanoc od Aleksandra III dla carycy Marii Fiodorownej. Zagrabione w trakcie rewolucji październikowej zostało sprzedane, by za uzyskane pieniądze ratować gospodarkę i zniknęło. Po latach, kiedy wszyscy myśleli, że zaginęło, w 2011 roku odkryto, że w 1964 roku pokazane było w katalogu aukcyjnym. To dało nadzieję, że nie zostało zniszczone. W 2014 roku na targu staroci w USA handlarz złomem zobaczył niewielkie jajko i kupił je za 14 tysięcy dolarów. Miał zamiar je sprzedać lub przetopić, ale nie znalazł chętnych. Gdy odkrył jaki skarb trafił w jego ręce udał się do firmy jubilerskiej, która od niego odkupiła jajko. Dzisiaj znów znajduje się w prywatnych rękach, a jego wartość szacuje się na 33 miliony dolarów.
3 z 6

Jajko z pączkiem róży, 1895
Po śmierci cara Aleksandra III jego syn Mikołaj II przejął rodzinną tradycję i zaczął w pracowni Fabergé zamawiać wielkanocne jajka ta jak jego ojciec. Pierwsze jakie kupił nazywa się „Pączek róży” i powstało w 1895 roku. Car podarował je oczywiście swojej żonie Aleksandrze. W jajku znajduje się pączek róży. Była też korona i wisiorek, ale podobnie jak w przypadku „Kurki” te części zaginęły. Jajko miało przypominać księżniczce heskiej ulubiony różany ogród w rodzinnym Darmstadt. Jajo znajduje się w kolekcji Wiktora Wekselberga i znajduje się w prywatnym muzeum w Petersburgu.
4 z 6

Jajko koronacyjne, 1897
W każdym jajku znajduje się niespodzianka. To złote wysadzane brylantami kryje w sobie złotą replikę karety, którą Mikołaj jechał na koronację. Car wręczył je w prezencie żonie Aleksandrze.
5 z 6

Jajko z konwaliami, 1898
Co roku car Mikołaj II, podobnie jak jego ojciec Aleksander III z okazji świąt wielkanocnych wręczał jedno jajko żonie. W 1898 roku otrzymała przepiękne różowe jajko z konwaliami wykonanymi z pereł. W środku w brylantowych ramkach znajdują się portrety cara i jego dzieci.
6 z 6

Jajka współczesne
Od 1917 roku firma Fabergé takie cenne jajka wyprodukowała tylko raz, sześć lat temu. Była to seria 12 sztuk inspirowana rosyjskimi przysłowiami związanymi z miesiącami. Ich ceny wahały się od 70 do 420 tysięcy dolarów za sztukę. Do dzisiaj produkuje jednak małe jajeczka - zawieszki. Można je kupić już za mniej więcej cztery tysiące dolarów.