Tamara Łempicka
Fot. akg-images/EAST NEWS
HISTORIA MIŁOŚCI

Gdy Tamara Łempicka wróciła z miesiąca miodowego, zdradziła męża. Kochanka poznała na swoim weselu

Jej życie uczuciowe było niezwykle barwne

Karol Sowa 28 listopada 2023 19:56
Tamara Łempicka
Fot. akg-images/EAST NEWS

Życie uczuciowe Tamary Łempickiej było niezwykle barwne, o czym przekonał się jej mąż. Na początku akceptował jej niewierność, jednak w pewnym momencie czara goryczy się przelała. Gdy Tadeusz Łempicki zdał sobie sprawę, że jest obiektem drwin wśród znajomych, bez zastanowienia zażądał rozwodu. 

Tamara Łempicka — by uwolnić męża z więzienia, musiała go zdradzić

Urodzona 16 maja 1898 roku w Warszawie Tamara Łempicka nie miała łatwego dzieciństwa. Jej ociec porzucił rodzinę. Artysta była więc wychowywana przez mamę i dziadków. Ukojeniem były dla niej coroczne wyjazdy do Włoch. Miejsce, które odwiedzała latem, było niezwykle urokliwe. Nic więc dziwnego, że skradło jej serce.

Już w 1916 roku wyszła za mąż za przystojnego prawnika — Tadeusza Łempickiego. Zakochani tego samego roku doczekali się córki — Kizette. Cała trójka zamieszkała wówczas w Petersburgu. Niestety podczas rewolucji październikowej prawnik został aresztowany przez bolszewików. 

To był ogromny cios dla całej rodziny. Tamara Łempicka była w stanie zrobić wszystko, by jej ukochany wyszedł na wolność. Aby zrealizować swój plan, musiała zawrzeć umowę ze szwedzkim konsulem. By uwolnić męża, musiała spędzić z nim noc. Tak się stało.

Gdy Tadeusz wyszedł na wolność, cała trójka zamieszkała w Paryżu. Niestety nie zarabiali dużo pieniędzy i ciężko im było utrzymać dom. I to właśnie w tamtym czasie Tamara Łempicka na poważnie zajęła się malarstwem. W ten sposób zarabiała.

CZYTAJ TEŻ: Onieśmielała ją swoją wielkością i sposobem bycia. Edyta Geppert żałuje, że nie dojrzała do tej przyjaźni

Tamara Łempicka
Fot. Bridgeman Images/East News

Trudna historia małżeństwa Tamary i Tadeusza Łempickich

I choć zamieszkali w malowniczym Paryżu, w ich życiu nie wszystko się układało. Najbardziej przygnębiały ich problemy finansowe. Artystka postanowiła nawet częściej malować. Nie spodziewała się jednak, że jej obrazy skradną serca ludzi. Stała się popularna i zarabiała coraz więcej pieniędzy. Tamara Łempicka szybko więc dołączyła do paryskich elit, gdzie czuła się jak ryba w wodzie. Chętnie brała udział w imprezach branżowych i bankietach. Wieczorami widywano ją również w wielu lokalach.

Malarka nie znosiła ograniczeń. Chętnie sięgała po alkohol, a nawet narkotyki. Co więcej, lubiła flirt i romanse z innymi mężczyznami. Artystka miała również dopuścić się zdrady podczas miesiąca miodowego z Syjamskim dyplomatą, którego poznała na swoim weselu. Romansowała też z prostytutkami, które później chętnie pozowały jej do obrazów. 

W międzyczasie jej małżeństwo powoli zaczęło gasnąć. Między nią a Tadeuszem coraz częściej dochodziło do kłótni, a nawet do rękoczynów. Mąż, który nieustannie przymykał oko na zdrady żony, miał dość. Nie chciał żyć w cieniu żony. Był również obiektem drwin wśród znajomych, gdyż każdy wiedział o romansach Łempickiej. 

Największym ciosem dla Tadeusza był romans Tamary z włoskim poetą — Gabriele D'Annunzio. Nic więc dziwnego, że w 1927 roku zażądał rozwodu. Ich związek jednak oficjalnie przeszedł do historii w 1931 roku. Później oboje zaczęli układać sobie życie na nowo. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stanisław Mikulski do końca walczył z chorobą, nie chciał obciążać bliskich. Opieką otoczyła go trzecia żona

Tamara Łempicka
Fot. akg-images/EAST NEWS

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.