Dominika Ostałowska, Dominika Ostałowska z synem, Hubertem Zduniakiem, Hubert Zduniak, 2016 rok
Fot. Podlewski/AKPA
DZIECI GWIAZD

Dominika Ostałowska jest dumna z syna. Hubert Zduniak poszedł w ślady mamy?

Czym się zajmuje?

Olga Figaszewska 28 czerwca 2024 12:03
Dominika Ostałowska, Dominika Ostałowska z synem, Hubertem Zduniakiem, Hubert Zduniak, 2016 rok
Fot. Podlewski/AKPA

Dzieci gwiazd często idą w ślady znanych rodziców. Syn Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka już w wieku 11 lat debiutował na ekranie. Na swoim koncie ma udział w serialu „M jak miłość” i „Na Wspólnej”. To dopiero początek jego kariery. Jednak aktorstwo nie zostało drogą, którą postanowił iść 22-latek. Hubert Zduniak jest za to utalentowany muzycznie. 

[Ostatnia aktualizacja na Viva.pl: 28.06.2024 rok]

Syn Dominiki Ostałowskiej chciał iść śladami sławnej mamy

Hubert Zduniak junior przyszedł na świat 18 marca 2002 roku. 22-letni dziś chłopak od dzieciństwa przyglądał się pracy rodziców. Z czasem poczuł, że także chce spróbować swoich sił przed kamerą. Syn Dominiki Ostałowskiej ma talent i pierwsze sukcesy na swoim koncie. Występował w serialu Na Wspólnej i  M jak miłość, gdzie wcielił się w postać Piotra Bielaka, nieślubnego syna Andrzeja Budzyńskiego. W hitowej produkcji występuje oczywiście też jego mama, która... miała być jego przepustką do kariery. 

„Nie odradzałam mu tego zawodu, ale z różnych powodów nie byłam przekonana, czy powinien swoją przygodę z aktorstwem zaczynać w tak młodym wieku, bo znam specyfikę tej pracy i martwiłam się o niego” mówiła aktorka w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”. W końcu postanowiła się zgodzić, jednakże jej syn także jak wiele innych chłopców w podobnym wieku, musiał przejść przez casting. 

„Poprosiłem mamę, żebym mógł pracować w tym serialu. Bardzo się ucieszyłem, gdy powiedziała mi, że tak. [...] Jest to jakaś zabawa, oderwanie się od życia takiego zwykłego. I można się pobawić”, mówił w materiale zakulisowym serialu M jak miłość. Jak wyglądała relacja mamy i syna na planie produkcji? „Grając z innymi dziećmi, jestem przede wszystkim aktorką. Grając z własnym dzieckiem momentami, zwłaszcza na początku, jestem jednak mamą. Trudno mi jest oderwać się od tej roli, kontroluję różne sytuacje nie jako postać, ale jako prywatna osoba i to wcale nie jest dobre”, mówiła o swojej współpracy z synem Dominika Ostałowska. 

Zobacz także: Córka Beaty Kozidrak wygląda jak kopia znanej mamy. Zachwyca urodą

Dominika Ostałowska z synem, Hubertem, lipiec 2006

Dominika Ostałowska z synem, Hubertem, lipiec 2006
Fot. Kurnikowski/AKPA

Dominika Ostałowska z synem, Hubertem Zduniakiem, Premiera filmu Felix, Net i Nika, 2012

Dominika Ostałowska z synem, Hubertem Zduniakiem, Premiera filmu Felix, Net i Nika, 2012
Fot. Baranowski/AKPA

Nastolatek w jednym z wywiadów zaznaczał, że posiada bardzo ambitne plany. Konsekwentnie dąży do swoich celów i szkoli warsztat. „Próbuję w tę stronę iść. Mam za sobą pierwsze kroki. Są to czasami bardzo ambitne plany, ale mam nadzieję, że totalnie do spełnienia”, wyjaśniał w rozmowie z Newserią.

Dominika Ostałowska podkreślała, że jest niesamowicie dumna ze swojego syna. Chociaż aktorka nie ukrywa, że starała się go chronić przed światem show-biznesu i niepewnością zawodu. Dobrze wie, że niesie on za sobą blaski i cienie. „Kiedy się okazało, że są zdjęcia próbne do „M jak miłość” pomyślałam, że jeżeli Hubert przejdzie casting, to przynajmniej będę mieć go pod kontrolą. Odradzając mu ten pomysł, chciałam mu też zaoszczędzić różnych przykrych komentarzy, np. takich, że to znana mama załatwiła mu pracę i na pewno nie ma absolutnie żadnego talentu itd. Gdy jednak powiedział mi ze łzami w oczach, żebym nie zabijała w nim pasji, doszłam do wniosku, że jego zdanie jest tu istotniejsze”, wyznała kilka lat temu w rozmowie z Dobrym Tygodniem. „Ja nie wiem, kim będzie Hubert. [...] Jak będzie? Zobaczymy. Ja będę szczęśliwa, jeżeli będzie robił to, co naprawdę kocha”, dodawała w innym wywiadzie. 

Czytaj też: Przez lata nie przyznawała się, że jest córką znanego pisarza. Jaka relacja łączyła Idę Nowakowską z ojcem?

Dominika Ostałowska z synem, Hubertem,  Wielki Test TVP o Internecie 2018 rok:

Dominika Ostałowska, Dominika Ostałowska z synem, Hubertem
Fot. Mateusz Jagielski/East News

Hubert Zduniak nie został aktorem. Czym się dziś zajmuje?

Hubert Zduniak przed kamerą czuł się jak ryba w wodzie. Dominika Ostałowska nie ukrywa, że ma w synu ogromne wsparcie i zrozumienie. Dzięki temu, że syn aktorki zna pracę przed kamerą, wie, z czym mama mierzy się na co dzień.

„Jestem zadowolona, że w ogóle ma pomysł na swoją przyszłość. On fascynuje się światem filmu. Obejrzał już mnóstwo filmów i, jak na swój wiek, ogromnie dużo przeanalizował. Mam z kim podyskutować. To niesamowite, jak podobne mamy czasem odczucia. Zdarza się, że gdy rozmawiamy, padają z naszych ust te same zdania i to dokładnie w tym samym momencie”, zdradziła aktorka w wywiadzie dla Plejady z 2016 roku.

Później okazało się jednak, że Hubert Zduniak Junior znalazł dla siebie nieco bardziej odpowiadające mu zajęcie. Nie zrezygnował z bycia artystą. Jednak zamiast stania przed kamerą wybrał... stanie przed mikrofonem czy siedzenie przy klawiszach. Wydał nawet już swój debiutancki album pod pseudonimem „Mindz”. Na razie nie wiadomo, czy szykuje jakiś nowy projekt, ale na swoich mediach społecznościowych często wstawia zdjęcia zza kulis produkcji muzyki. 

Życzymy Hubertowi samych sukcesów!  

Zobacz również: Córka zmieniła jego życie na lepsze, a to niejedyny powód do szczęścia. Karol Strasburger oficjalnie to powiedział

Źródło: Plejada, Plotek, Dobry Tydzień

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Chcieli zmienić córce nazwisko, na oświadczyny przyszło im poczekać. Poznaj tajemnice ich związku...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARINA ŁUCZENKO-SZCZĘSNA w intymnym wywiadzie chwilę przed narodzinami córeczki. HANNA ŻUDZIEWICZ I JACEK JESCHKE o zmiennych losach ich związku i bajkowym ślubie w Ligurii. MATTEO BRUNETTI: ambasador włoskiej kuchni i polskiej kultury o… włosko-polskich korzeniach. KOBIETY IKONY:  Santor, Kunicka, Rodowicz, Majewska, Sipińska, Sośnicka… – one rządziły zbiorową wyobraźnią w PRL-u.