Była wielką gwiazdą Telewizji Polskiej. Edyta Wojtczak była piękna, zdolna i cieszyła się sporą sympatią widzów. Choć jej ślub z Michałem Szymańskim był najważniejszym wydarzeniem towarzyskim, a jego fragmenty pokazano w Polskiej Kronice Filmowej, to małżeńskie szczęście prezenterki nie trwało długo... Jej ukochany miał słabość do kobiet i alkoholu. Jak potoczyła się ta historia?
[ostatnia aktualizacja tekstu 28.01.2024]
Edyta Wojtczak: kariera i romanse
Przez 40 lat należała do najbardziej lubianych prezenterek w Telewizji Polskiej. Wraz z Janem Suzinem tworzyła legendarny duet, a widzowie zwykli nazywać ją „naszą Edytką”. Zaraz obok Bogumiły Wander i Krystyny Loski stanowiła ikonę TVP. Wybaczano jej nawet wpadki na antenie. O jednej z nich, kiedy w trakcie przerwy meczu Polska-Dania zapowiedziała film dokumentalny słowami „Połów Duńczyka” zamiast „Połów tuńczyka”, powiedziała później: „Wszyscy się zaśmiewali, a dla mnie było to powodem poważnego stresu”.
Jednak mimo niewątpliwych sukcesów zawodowych, w życiu prywatnym Edyta Wojtczak nie miała dużo szczęścia. Prezenterka nie mogła narzekać na brak powodzenia u płci przeciwnej. Plotkowano o jej romansach z Lucjanem Kydryńskim, Adamem Hanuszkiewiczem, Janem Suzinem czy Eugeniuszem Pachem. Mówiono także o jej związku z Jerzym Połomskim. Para była świadkami na ślubie Lucjana Kydryńskiego i Haliny Kunickiej w 1968 roku, jednak sam artysta uciął wszelkie spekulacje co do ich relacji, zapewniając, że z Edytą Wojtczak tylko się przyjaźni, ale jest ona jedną z najważniejszych kobiet w jego życiu i osobą, na którą zawsze może liczyć. Co ciekawe, zdradził również wówczas, że prezenterka lubuje się w „rosłych brunetach”.
Czytaj też: Zaraził go pasją do muzyki, łączyła ich wyjątkowa więź. Krzysztof Antkowiak poszedł w ślady ojca
Edyta Wojtczak i Bogumiła Wander, Nagroda miesięcznika Zwierciadło, 2001 rok
Edyta Wojtczak i Michał Szymański: kim był partner prezenterki?
Edyta Wojtczak marzyła o rodzinie, pragnęła wyjść za mąż i mieć dzieci. Pod koniec lat 60. poznała o pięć lat starszego operatora kamer, Michała Szymańskiego, którego przyjaciele nazywali „Misiem” i bez pamięci się w nim zakochała. Jej wybranek był ceniony w swoim fachu, pracował przy wielu spektaklach Teatru Telewizji, które w tamtym czasie były pokazywane na żywo ze studia przy placu Powstańców Warszawy. „To był najlepszy operator kamer. Profesjonalnie i z humorem traktował sytuacje, kiedy podczas programu coś się waliło: a to aktor zapomniał tekstu, a to ktoś z dekoracjami przeszedł przed włączoną kamerą”, mówił w rozmowie z Na Żywo operator Hubert Waliszewski, twórca Muzeum Telewizji.
Michał Szymański po pracy lubił imprezować. Miał dwie ogromne słabości: kobiety i alkohol. „Był nie tyle przystojny, co niezwykle interesujący. Typ francuskiego aktora z pobrużdżoną twarzą. Stanowił nieodparty magnes dla pań i nad wyraz chętnie z tego korzystał. Edyta Wojtczak była jedyną kobietą, którą traktował poważnie”, zapewniał informator Na Żywo. Zakochani pobrali się w 1969 roku. Ich ślub był wówczas najgłośniejszym wydarzeniem, a jego fragmenty pokazywała Polska Kronika Filmowa. Jednak już w trakcie ceremonii doszło do incydentu, który mógł ją przerwać, a także odebrany był jako zły znak, wróżący problemy w małżeństwie...
Edyta Wojtczak była wówczas ubrana w płaszczyk z kołnierzem z norek, a na dłoniach miała obcisłe rękawiczki. Kiedy pan młody chciał jej włożyć na palec obrączkę, nie był w stanie zdjąć jednej z rękawiczek. Nie pomogły także interwencje zaproszonych gości. Planowano nawet przełożenie ślubu na następny dzień, jednak w ostatniej chwili udało się uwolnić pannę młodą z tej części garderoby, a uroczystość dokończono. Uznano jednak ten incydent za złą wróżbę i twierdzono, że w małżeństwie zakochanych nie zabraknie problemów.
Zobacz także: Kilkukrotnie zagrała mężczyznę, jej małżeństwo dziś byłoby skandalem. Jej sekret odkryto dekadę po śmierci
Edyta Wojtczak
Edyta Wojtczak prawie dwie dekady czekała na męża
Tuż po ślubie szczęśliwa, świeżo upieczona żona mówiła: „Rodzina jest moim największym marzeniem. Chcę mieć dom, wieść spokojne życie, kocham dzieci i zwierzęta”. Małżonkowie unikali jednak pojawiania się w miejscach publicznych. Pasją Michała Szymańskiego było żeglowanie, posiadał nawet łódź Omegę i w wolnym czasie pływał razem z żoną. Szybko jednak pojawiły się plotki, że w małżeństwie Edyty Wojtczak nie dzieje się zbyt dobrze. Mówiono, że ukochany prezenterki nie zrezygnował z imprez ani z alkoholu i często zdarzało mu się nie wracać na noc do domu. Miał mieć także żal do żony, że nie korzysta ze swojej popularności.
Okazuje się, że Michał Szymański planował nawet wyjazd z Polski. „Szymański liczył na to, że jako mąż znanej spikerki łatwiej dostanie wizę do USA, o czym marzył”, zdradził na łamach Na Żywo znajomy pary. Kiedy w 1981 roku w kraju robiło się niespokojnie, mąż Edyty Wojtczak miał nieuregulowany stosunek do służby wojskowej. Na moment przed wprowadzeniem stanu wojennego uciekł z Polski i... nie poinformował o tym swojej żony. „W 1981 r. świat mi się zawalił. Był to dla mnie trudny czas, nie tylko zawodowo...”, pisała Edyta Wojtczak w książce „Prezenterki”.
Niektórzy byli przekonani, że mąż tylko wykorzystał jej pozycję oraz nazwisko, by zdobyć paszport. Prawdę zna tylko Edyta Wojtczak... Po wyjeździe Michała Szymańskiego z Polski małżonkowie więcej się nie widzieli, mieli nawet nie mieć ze sobą kontaktu. Prezenterka nigdy jednak nie traciła nadziei, że ukochany do niej wróci. Nie wystąpiła o rozwód, nie zdjęła obrączki, nie powiedziała o nim złego słowa, wciąż także używała jego nazwiska. Straciła za to zaufanie do mężczyzn...
„Jestem zbyt racjonalna i zbyt twardo stąpam po ziemi. Jednak mam wyobraźnię i czasami lubiłam zaszaleć. Ale tylko w myślach”, wyjaśniała. Michał Szymański mieszkał w Anglii, następnie w USA, gdzie spotkał się z Jerzym Antczakiem. Reżyser chciał mu nawet pomóc w powrocie do zawodu, niestety było już za późno. „Zgubiła go skłonność do alkoholu”. O tym Edyta Wojtczak dowiedziała się po jego śmierci, w 1999 roku.
Czytaj również: Przyjaźnili się przez całe życie, wspierała go w chorobie. Tak wyglądała relacja Ewy Wiśniewskiej z Wojciechem Młynarskim
Edyta Wojtczak, Benefis Krystyny Sienkiewicz w Teatrze Komedia, 2013 rok
