Reklama

Ma 30 lat, na koncie wiele sukcesów, w tym tych międzynarodowych. Zrobiło się o nim głośno 5 lat temu, gdy wygrał konkurs na remix ogłoszony przez Beyonce. Jaki jest prywatnie? Skąd wziął się jego pseudonim „Jimek”? Co zawdzięcza swojej dziewczynie? Poznajcie Radzimira Dębskiego!

Reklama

Polecamy też: „Dowiedzieliśmy się kto ich zabił”. Krzesimir Dębski opowiada VIVIE! o dziadkach zamordowanych podczas Rzezi Wołyńskiej

Radzimir Dębski o pseudonimie Jimek. Skąd się wziął?

Syn dyrygenta Krzesimira Dębskiego i wokalistki Anny Jurksztowicz pseudonim zawdzięcza... właśnie swojej mamie!

Pseudonim jest z podwórka, zawsze tak na mnie wołano. Może dlatego, że mama, kiedy próbowała nauczyć się mojego imienia, mówiła „Dzimi”. Ludzie to łapali i wołali: Dżimi, Dżimuś, Dżimek. Ani po polsku, ani po angielsku... Taka hybryda. To jestem ja. Ksywa musi mieć historię. To nie jest tak, że stworzysz sobie jakiś wydumany wyraz, bo chciałbyś zmusić ludzi, żeby tak na ciebie mówili. Zauważ, że ludzie sobie wymyślają pseudonimy, żeby jakoś tam „awansować”. A dla mnie on po prostu musi zawierać prawdziwą tożsamość, którą inni dla ciebie wymyślili albo która stworzyła się sama. Tak jak ten. Dlatego go lubię”, podkreślił Radzimir Dębski w rozmowie z Joanną Nojszewską w „Twoim stylu”.

Zobacz też: Radzimir Dębski „Jimek” wziął udział w sesji dla marki Reebok. Czy sprawdził się w roli modela?

Radzimir Dębski o swojej dziewczynie Klaudii: kim jest, czym się zajmuje, ile lat są razem?

Są razem od siedmiu lat. Stronią od salonowego blichtru i błysku fleszy, choć co jakiś czas w mediach pojawiają się wykonane przez paparazzi zdjęcia, które dokumentują ich spacery po Warszawie. Jakim są związkiem?

Mamy z Klaudią ulubiony raperski numer, z którego zawsze się śmiejemy. Kiedy mieszkaliśmy w Los Angeles, leciał w radiu z piętnaście razy dziennie. Ma najbardziej odkrywczy tekst na świecie: „I'm different, yeah, I'm different. Kiedy mamy jakieś różnice zdań, kwitujemy to właśnie tym zwrotem. (uśmiech)

Klaudia jest psychologiem, od jakiegoś czasu pracuje w szpitalu psychiatrycznym. Kiedy ją spotkałem, nie miałem pracy i nie bardzo wierzyłem w siebie. Wszystko zaczęło startować na jej oczach, więc albo przyniosła mi szczęście, albo coś więcej...”.

Czy motywuje Radzimira Dębskiego do działania?

Ona ma inne podejście do życia, co uważam za bardzo dla mnie odświeżające. Niewiele wie o mojej muzyce i nawet niespecjalnie ją to interesuje. To się nam w sobie spodobało, że jesteśmy kompletnie inni. Na pewno nie z tych, co robią wszystko razem”, kwituje.

Zobacz też: Krzesimir Dębski: Rzeź w Kisielinie zmieniła drastycznie życie mojej rodziny i po niej nigdy już nie było tak samo

Radzimir Dębski o remixie „End of time” dla BEYONCÉ

W 2012 roku to właśnie on wygrał konkurs na remix utworu „End of time” z repertuaru Beyonce, spośród ponad trzech tysięcy nadesłanych zgłoszeń. Wtedy też zaczęły pisać o nim media nie tylko w Polsce, lecz także na świecie. Jak wspomina tamten czas?

To było super. Nagle ludzie chcieli przybijać mi piątkę na ulicy. Wyobrażasz sobie to uczucie? Idziesz i ktoś spontanicznie wyciąga rękę, bo lubi twoją muzykę. Jesteś jak pisarz w głowie czytelnika. To, że mój remix znalazł się na jej płycie, uznaję za wydarzenie przełomowe. Dostałem kopa do działania. A „namaszczenie” sprawiło, że inni zaczęli być ciekawi tego, co robię”, wspomina.

Jimek dodał także, że choć długo był odbierany przez pryzmat sławnych rodziców (m.in. dlatego, że wraz z Krzesimirem Dębskim stworzył muzykę do serialu „Ranczo”), dzięki wygraniu konkursu na remix w 2012 roku postrzeganie jego osoby zmieniło się o 180 stopni! Dziś jest uważany za jednego z najzdolniejszych kompozytorów swojego pokolenia: na koncie ma m.in. ścieżkę dźwiękową do „Sztuki kochania. Historii Michaliny Wisłockiej” oraz „Ataku paniki”.

Reklama

Zobacz też: Anna Jurksztowicz gorzko o producentach „Na dobre i na złe”: „Nikt mi nawet nie podziękował za współpracę”

Reklama
Reklama
Reklama