Natalia Kukulska przed wszystkimi wyjawiła rodzinny sekret. Do tej pory nie mówiła tego publicznie
Na festiwalu w Opolu poznaliśmy jej rodzinną tajemnicę
Wczoraj odbył się ostatni już dzień 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Wśród wczorajszych gości nie mogło zabraknąć między innymi: Alicji Majewskiej, Kayah, Piotra Cugowskiego, Anny Marii Jopek, Stanisława Sojki, Ani Karwan, Ani Rusowicz, czy Natalii Kukulskiej, która podzieliła się z publicznością wzruszającą historią.
Ostatni dzień festiwalu w Opolu
Wczoraj odbył się koncert „Zakochani są wśród nas", który był poświęcony piosenkom Janusza Kondratowicza. Za warstwę muzyczną oraz piękne aranżacje odpowiadał Adam Sztaba, zaś za dobrą atmosferę Jacek Cygan, który doskonale sprawdził się w roli prowadzącego.
Zobacz też: Był w ciężkim stanie, odwoływał koncerty. Teraz Stanisław Sojka zachwycił na scenie w Opolu
Natalia Kukulska zdradziła rodzinną tajemnicę
Po tym jak Natalia Kukulska skończyła śpiewać piosenkę „Papierowy księżyc" z repertuaru przyjaciółki jej mamy — Haliny Frąckowiak, została poproszona przez Jacka Cygana o udzielenie mu odpowiedzi na nurtujące go pytanie. „Jest znaną rzeczą, że mężczyźni noszą kobiety na rękach, ale wróbelki ćwierkają, że nosił cię na rękach Janusz Kondratowicz. W jakiej sytuacji?", zaczął.
I to właśnie wtedy wokalistka zdradziła nieznaną dotychczas historię. Okazało się wówczas, że Janusz Kondratowicz był przy jej narodzinach. „Najgorsze jest to, że ja tego nie pamiętam. Ale wiecie dlaczego? Bo to był bardzo nieświadomy jeszcze dla mnie moment. To był moment, kiedy się urodziłam. Mój tata nie mógł wtedy przyjechać mnie odebrać, Janusz Kondratowicz przyjechał i wyniósł mnie ze szpitala, gdy moja mama mnie urodziła, więc ważny człowiek dla mnie, nie tylko dla tego", zwierzała się ulubienica publiczności. „Najpierw mówiłam "wujku, czy mogę zadać pytanie?", potem mówiłam "Janusz", kontynuowała.
Na sam koniec Natalia Kukulska zwróciła się do Haliny Frąckowiak. „Z tego miejsca chciałabym pozdrowić wykonawczynię tej piosenki, Halinę Frąckowiak, która oprócz tego, że wykonywała wiele utworów Janusza, była jego najbliższą przyjaciółką, która towarzyszyła mu do ostatnich chwil", podsumowała.
Czytaj też: ABBA znowu razem! Tak dziś wyglądają członkowie legendarnego zespołu. Po 50 latach wciąż zachwycają