Margaret zawiesza karierę przez menadżera? Partner wokalistki ujawnia szokujące kulisy
„Menadżerowie to psychopaci”, pisze
Margaret zawiesza karierę. Wokalistka i jurorka The Voice of Poland wydała właśnie oświadczenie, w którym informuje o zawieszeniu swojej kariery. Najpierw ogłosiła, że rozwiązuje międzynarodowy kontrakt, potem zrezygnowała ze współpracy ze swoim menagementem, a teraz to... „Obiecuję wrócić, jak tylko poukładam wszystko w sobie i rzeczywiście odpocznę”, pisze do swoich fanów Margaret. Głos w sprawie jej decyzji zabrał teraz jej chłopak, KaCeZet i mówi wprost: „Menadżerowie to psychopaci”. O co chodzi?
Margaret zawiesza karierę Oświadczenie
„Niestety ostatni rok okazał się bardziej kosztowny dla mojego zdrowia niż sama dopuszczałam to w swojej głowie. Zewnętrzny głos rozsądku wydał mi jednak jednoznaczne polecenie – kategoryczna i natychmiastowa przerwa od spraw zawodowych. W związku z tym nie mam wyboru i wyciszam się na jakiś czas, także tu w internecie”, napisała Margaret w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu. Wokalistka zaznaczyła, że robi sobie przerwę od kariery, ale na szczęście nie rezygnuje z muzyki. „Obiecuję wrócić, jak tylko poukładam wszystko w sobie i rzeczywiście odpocznę”, dodała.
Faktycznie mijający rok był dla niej wyjątkowo pracowity. Gwiazda wydała nowy album, była jurorką w programie The Voice of Poland. Niestety nadmiar obowiązków sprawił, że wokalistka zaczęła mieć problemy zdrowotne.
Niedawno artystka sama zrezygnowała ze współpracy z ludźmi, którzy oczekiwali od niej zbyt wielu ustępstw: „Skończyłam ten kontrakt, bo chciałam robić inne rzeczy. Z jednej strony byłam przerażona, bo kto o zdrowych zmysłach rozwiązuje międzynarodowy kontrakt z Warnerem. Raczej się tego nie robi, a ja świadomie to zrobiłam i nie dlatego, że ktoś nie chciał ze mną współpracować, tylko ja chciałam to robić inaczej. Bardzo w sobie to lubię, bo jest to odważne. Podjęłam to ryzyko i jestem wolna”, mówiła gwiazda w podcaście Open.fm. Fani wokalistki są w szoku.
Właśnie nowe światło na sprawę rzucił narzeczony Margaret, KaCeZet. W postach na Instagramie raper zasugerował, że za zły stan psychiczny ukochanej odpowiada... jej toksyczna praca z menadżerem. „Menadżerzy to psychopaci, językiem węży dogadani z wielkim bratem... gówna nie widać, bo zasypali je brokatem. Uważaj na show biz... bo cię wciągnie i splunie tobą na chodnik... to na zdrowiu może się odbić, ruszam do Mordoru jak Hobbit”, rymuje. Jak na razie management Małgosi Jamroży nie zabrał głosu w sprawie. Margaret życzymy dużo spokoju, siły i zdrowia!