Reklama

W ubiegłym roku odszedł Stanisław Radwan, jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów oraz twórców muzyki teatralnej i filmowej zmarł 14 października 2023 roku. Pracował z takimi artystami jak: Konrad Swinarski, Andrzej Wajda, Jerzy Jarocki, Zygmunt Hübner, Krzysztof Kieślowski Tadeusz Bradecki, Krzysztof Babicki czy Krystian Lupa. Prywatnie związany był z Dorotą Segdą. Jak wyglądała jego kariera?

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ 19.05.2024 r.]

Stanisław Radwan: osiągnięcia, kariera

Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Krakowie. I to właśnie tam nauczali go między innymi: Ludwik Stefański i Krzysztof Penderecki.

Swoją karierę zaczął w 1966 roku. Zadebiutował wówczas, pisząc muzykę z Krzysztofem Pendereckim do filmu „Szyfry" w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa. Rok później wziął udział w paryskich kursach, gdzie kształcił się pod okiem Oliviera Messiaena i Pierre'a Schaeffera.

Od samego początku związany był z Krakowem, gdzie współtworzył środowisko Piwnicy pod Baranami. Co więcej, był szefem muzycznym krakowskiego Teatru Rozmaitości, jednak najważniejsze miejsce w jego sercu miał Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej, w którym pracował od 1977 roku, a w latach 80. przez dekadę był jego dyrektorem.

CZYTAJ TEŻ: Unika poklasku, nigdy nie doczekała się dzieci. Tak żyje jedna z najbogatszych kobiet świata muzyki

Łepecki Michał/AKPA

Późno spotkał miłość życia

Na swoim koncie miał wiele kompozycji. Współpracował z najlepszymi reżyserami w kraju. Poza Andrzejem Wajdą i Jerzym Jarockim cenił sobie pracę z Jerzym Grzegorzewskim, z którym stworzył wyjątkowy duet artystyczny. Dlaczego? Ponieważ razem odpowiadali za muzykę do ponad pięćdziesięciu spektakli.

Przez wszystkie lata pracy zdobył też wiele nagród i wyróżnień. W 2019 roku uhonorowano go tytułem doktora honoris causa Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. W dodatku został odznaczony Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis" i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Na tym jednak nie koniec. Nagradzano go między innymi: Grand Prix na Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej Dwa Teatr za muzykę do „Tanga" Sławomira Mrożka. Był również laureatem nagrody „Gustaw" ZASP-u za szczególne zasługi dla środowiska teatralnego.

Prywatnie związany był z Dorotą Segą, którą poznał, gdy był około pięćdziesiątki. Dzieliło ich 27 lat, łączyła wielka i wyjątkowa miłość. Mimo że wielu wątpiło, że im się uda, oni nic sobie z tego nie robili. Zakochani unikali błysku fleszy. Delektowali się swoim uczuciem w zaciszu domowym. Lubili robić wspólnie zwyczajne czynności, ich więź była nierozerwalna, silna.

„Myślę, że łączy nas, pewnie dlatego zakochaliśmy się w sobie, umiejętność zachwycania się, takiego bez reszty, różnymi małymi rzeczami. Stasiu śmieje się ze mnie, że często używam egzaltowanych słów typu: „Jeszcze nigdy ten krzak bzu nie kwitł tak pięknie”. Natomiast Staś wciąż uczy mnie patrzenia na dzieła sztuki. Kiedy idę z nim przez jakieś muzeum albo kiedy oglądamy albumy, potrafi zwrócić uwagę na jakiś szczególik, dzięki któremu ten konkretny obraz staje się do końca życia „mój”. Z muzeum Frick Collection na Manhattanie w Nowym Jorku pamiętam nieduży obrazeczek Mantegni, który Stasio wypatrzył w przejściu między salami”, wyznała Dorota Segda kilka lat temu w rozmowie z Beatą Nowicką. Aktorka dodała wówczas, że ich związek miał szansę rozkwitnąć podczas pandemii.

W tej relacji nie było mowy o kryzysach. Co więcej, żona do samego końca trwała przy swoim mężu. Stanisław Radwan odszedł 14.10.2023 roku w wieku 84 lat.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziś jest żoną Englerta, ale przed laty Marta Lipińska zostawiła męża, za którego wyszła z wielkiej miłości

Reklama

Stanisław Radwan, Dorota Segda, 2001 rok

Mikulski/AKPA
Piotr Domagała/PURPLE TALENTS
Reklama
Reklama
Reklama