Reklama

Za nami kolejny, 62. finał Konkursu Piosenki Eurowizji 2017! Sobotnie wydarzenie przyniosło wiele emocji: były łzy szcześcia, ale nie obyło się bez skandali... O co chodzi?

Reklama

Zobacz też: Niesamowity Salvador Sobral z Portugalii wygrał Eurowizję 2017! A jak poradziła sobie Kasia Moś?

oraz: TYLKO U NAS! Joanna Krupa nagrywa debiutancki singiel. Zobacz zdjęcia ze studia i planu teledysku. „Asia rozważa zgłoszenie go do krajowych eliminacji przed Eurowizją 2018”

62. finał Eurowizji 2017

Pierwsze miejsce zdobył Salvador Sobral z Portugalii, którego piosenka poruszyła zarówno jury, jak i publiczność. Kasia Moś z piosenką „Flashlight” zajęła 22. miejsce. Fani i krytycy jednogłośnie przyznają, że występ Polki był na wysokim poziomie. Zwłaszcza, że kilka dni przed występem Polka zmagała się z przeziębieniem, a mimo to perfekcyjnie wykonała swój utwór. A do wygranej zabrakło jedynie szczęścia.

Polecamy też: TYLKO U NAS ekskluzywny wywiad z Kasią Moś po wejściu do finału Eurowizji!

Skandal na Eurowizji

Media zwróciły uwagę nie tylko za zachwycający występ Kasi Moś. Uwagę przykuł jeden z ukraińskich komentatorów, Serhij Prytula, który w dość specyficzny sposób, podczas półfinalowych eliminacji postanowił "skomplementować" polską reprezentantkę.

„Jaki fajny polski tyłek! Jakie cycki! W porównaniu z zeszłorocznym reprezentantem Polski to czysto wizualnie krok do przodu. W tamtym roku nie było takiego dekoltu! Jakie cycki, Matko Boska! Polska musi być w finale! Po prostu musi być w finale”, poinformował dziennikarz.

Piosenkarka wyróżniła się na scenie zjawiskową, białą stylizacją, która idealnie podkreślała jej walory. Jednak przede wszystkim, to zdolności wokalne Polki powinny być brane pod uwagę. Komentator wykazał się niezwykłym brakiem profesjonalizmu, kierując w stronę kasi Moś seksistowskie komentarze. Większość osób zastanawia się, czy wzgledem mężczyzny nie powinny zostać wyciągnięte odpowiednie konsekwencje.

Skandal poczas finału

Bez skandalu nie obyło się również w trakcie samego finału. Gościnnie na scenie wystąpiła laureatka ubiegłorocznego konkursu. Gdy Jamala wykonywała swój utwór „I Believe in U”, jeden z widzów, owinięty we flagę Australii, wbiegł na scenę i... zademonstrował wszystkim gołe pośladki. Udział nieproszonego gościa wzbudził niemałe emocje, a nagranie szturmem podbiło Internet.

Zobacz też: TYLKO U NAS ekskluzywny wywiad z Kasią Moś! Co mówiła o tegorocznej Eurowizji?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama