Reklama

Nie jest tajemnicą, że Magdalenę Zawadzką i Wojciecha Młynarskiego łączyła piękna przyjaźń, o czym aktorka wspomniała w niedawnym wywiadzie w Pytaniu na Śniadanie.„Cieszę się, już nawet nie wzruszam, że mogę tutaj wystąpić jako bliska mu osoba, bo to prawda. Był mi bardzo bliski", zaznaczyła wówczas. Odsłaniamy kulisy ich relacji.

Reklama

Magdalena Zawadzka — relacja z Wojciechem Młynarskim

Magdalena Zawadzka była znaną aktorką, a Wojciech Młynarski jednym z najwybitniejszych polskich twórców muzyki, poetą i kabareciarzem. Łączyła ich przede wszystkim praca. Ulubienica publiczności była jedną z interpretatorek utworów Młynarskiego, szczególnie w zakresie piosenek literackich i kabaretowych.

Ich relacja była oparta na wzajemnym szacunku i wspólnej pracy artystycznej. Aktorka wielokrotnie podkreślała, jak wielki wpływ na jej karierę miała współpraca z Młynarskim. Byli przyjaciółmi, którzy bardzo sobie pomagali w swoich artystycznych przedsięwzięciach.

CZYTAJ TEŻ: Agata Młynarska wspomina ojca w 8. rocznicę jego śmierci. Emocjonalne wyznanie na wizji

Wojciech Młynarski, Magdalena Zawadzka, 15.10.2011 rok
Wojciech Młynarski, Magdalena Zawadzka, 15.10.2011 rok RICOLORS/EAST NEWS

Magdalena Zawadzka wspomina Wojciecha Młynarskiego

Była jego przyjaciółką i bliską osobą. Magdalena Zawadzka wciąż z ogromnym podziwem i zachwytem wspomina Wojciecha Młynarskiego. Aktorka nie ukrywa, że w przeszłości miała okazję zaśpiewać jego teksty, które wciąż są aktualne i starannie napisane. Ulubienica publiczności zaznacza również, że artysta był doskonały w swoim fachu i zawsze pracował nad tekstem do perfekcji. „Zastanawiałam się nad tym, która z piosenek taty byłaby przekazem na dziś. To jest piosenka „Wojna nigdy nie jest daleko". To jest piosenka, którą tata napisał, nie mając takiej myśli w głowie, że kiedyś ona będzie brzmiała tak boleśnie aktualnie jak dziś", mówi Agata Młynarska.

Magdalena Zawadzka natomiast wyznała: „Był normalny. Nie obnosił się ze swoją niewątpliwą sławą, niewątpliwym uwielbieniem. No i już tu dodam, chyba wiedział, że jest bardzo utalentowany, zdawał sobie z tego sprawę. Może dlatego, że zdawał sobie z tego sprawę, że potrafi robić, to co lubi, ciągle się uczył, starał i ciągle cyzelował, to co pisał. To, co napisał, jest fantastyczne, ponieważ jest wiecznie aktualne. Mało tego, robi się coraz bardziej aktualne. Niektóre piosenki zostaną już wspomnieniem o tym co było i minęło. Chociażby piosenka o wiejskim listonoszu. Już nie ma tego romantycznego zwodu, w takim stopniu, jakim napisał Wojtek", słyszeliśmy.

Przypomnijmy, że Magdalena Zawadzka jest jedną z bohaterek książki „Kobiety, które śpiewały Młynarskiego” Joanny Nojszewskiej, w której kobiety, które śpiewały jego piosenki, wspominają wybitnego artystę. „Zapytana o swoje internetowe deklamacje, aktorka komentuje: „Czytam to w sieci pod hasłem Młynarski na wszystkie czasy. Bo nawet jeśli wezmę jego teksty z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i tak dalej – do momentu, kiedy przestał pisać, bo odszedł do innego świata... – to okazują się prorocze. Można je dopasować do każdej epoki. A to znaczy, że Wojtek trafiał bezbłędnie swoim «laserem» w problemy Polaków. Problemy powtarzające się z zadziwiającą regularnością – w związku z tym wiecznie aktualne”, czytamy w książce.

Źródło: Pytanie na śniadanie, Zwierciadlo.pl.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojciech Młynarski doczekał się własnego skweru na warszawskim Mokotowie. Poruszające słowa starszej córki

Wojciech Młynarski, Magdalena Zawadzka, 15.10.2011 rok
Wojciech Młynarski, Magdalena Zawadzka, 15.10.2011 rok RICOLORS/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama