Reklama

Śmierć starszej córki Pameli Bem-Niedziałek była dla Ewy Bem straszliwym ciosem. Kobieta odeszła pod koniec września ubiegłego roku po długiej i niezwykle wyczerpującej walce z nowotworem mózgu. Miała zaledwie 39 lat i osierociła dwójkę dzieci. Artystka, która była pogrążona w żałobie, zniknęła z życia publicznego. Jednak jej menadżer poinformowała, że obecnie jest gotowa powrócić na scenę.

Reklama

Ewa Bem wraca na scenę po śmierci córki

Jeszcze w styczniu mąż Ewy Bem potwierdził, że póki co nie ma mowy, by jego ukochana żona stanęła na scenie i zaśpiewała dla fanów. Jednak niemal trzy miesiące po tym wyznaniu okazuje się, że artystka rozważa powrót do życia publicznego.

„Mogę potwierdzić, że powoli szykujemy trasę koncertową. Na pewno jeszcze w tym roku, prawdopodobnie już niedługo”, poinformował w rozmowie z dziennikiem Fakt Andrzej Łukasik, menedżer wokalistki z agencji artystycznej Blue Note.

Dodał jednak, że póki co w rozmowach nie padły jeszcze żadne konkretne terminy. „Jesteśmy w trakcie ustaleń. Dokładne terminy nie są jeszcze doprecyzowane”, wyjaśnił.

Śmierć córki Ewy Bem. Kim była Pamela Bem-Niedziałek?

O tym, że wykryto u niej glejaka, 37-letnia wówczas Pamela Bem-Niedziałek dowiedziała się pod koniec 2015 roku, gdy była w ciąży z drugim dzieckiem, córką Basią. Zdecydowała jednak, że proces leczenia musi poczekać do momentu narodzin. Maleństwo przyszło na świat poprzez cesarskie w szóstym miesiącu, zaś lekarze niezwłocznie podjęli odpowiednie korki, by zwalczyć nowotwór. Nierówna walka trwała dwa lata i niestety, pod koniec września 2017 roku media obiegła informacja, że córka Ewy Bem nie żyje. Dziennikarka i reporterka, którą uważa się za twórcę kanałów TVN24 i TVN24BiŚ, osierociła dwójkę maleńkich dzieci: 3,5 letniego synka Tomasza oraz dwuletnią córeczkę Basię.

Koledzy z pracy podkreślali, że Pamela Niedziałek była niezwykle wrażliwą osobą i kompetentną dziennikarką, którą „zawsze zadawała odpowiednie pytania”.

Ewa Bem o chorobie córki

Artystka tylko raz wypowiedziała się o stanie zdrowia swojej ukochanej córki Pameli. Było to rok po tym, jak rozpoczęła ona nierówną walkę z rakiem. Ewa Bem jej zdrowie powierzała wówczas Opatrzności.

Reklama

„Wiem, że Pan Bóg pomógł mi wiele razy w sytuacjach, kiedy inna pomoc nie mogła nadejść”, podkreślała.

Reklama
Reklama
Reklama