Eurowizja 2025: znamy kandydatów z Polski! Bez Sary James, ale z dużą niespodzianką

Oto szczęśliwa 10., która już 14 lutego w trakcie polskich preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji powalczy o wyjazd do Szwajcarii. We wtorek 14 stycznia Telewizja Polska zorganizowała konferencję prasową, na której przedstawiła skład koncertu. Wśród artystów znaleźli się zarówno Ci, którzy mają już znaczący dorobek, jak i Ci, którzy stawiają dopiero swoje pierwsze kroki. W gronie tym próżno jednak szukać Sary James, która na Eurowizji Junior w Paryżu w 2021 roku zajęła drugie miejsce...

Eurowizja 2025: oto finaliści preselekcji. Bez wielkiej faworytki

We wtorek 14 stycznia w siedzibie TVP przy ulicy Woronicza odbyła się konferencja prasowa z przedstawicielami ogólnopolskich mediów. W jej trakcie przedstawiono m.in. 15-osobowe jury, które wybierało finałową dziesiątkę. W jego skład weszli przedstawiciele radia, telewizji oraz fanów widowiska: Anna Ceynowa (Przewodnicząca Rady Polskiego Rynku Muzycznego, Dyrektorka ds. Komunikacji ZPAV), Paulina Sawicka (dziennikarka i prezenterka RMF FM), Maciej Kancerek (dziennikarz muzyczny, redaktor w CGM.PL), Paweł Karpiński (dyrektor muzyczny Radia Eska), Karol Paciorek (twórca internetowy/Imponderabilia), Tycjana Aquasanta (dziennikarka, djka/Newonce), Grzegorz Frątczak (redaktor naczelny Polskiego Radia 24), Marcin Wojciechowski (Radio Zet), Konrad Szczęsny (Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska) oraz przedstawiciele nadawcy: Anna Karna, Barbara Popiołek, Kamil Kozbuch, Tomasz Sołowiński (sekretarz jury), Małgorzata Kosturkiewicz (reżyserka Wielkiego Finału Polskich Kwalifikacji). Przewodniczącym komisji był Piotr Klatt, zastępca Dyrektora Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP, a także kompozytor, muzyk, autor tekstów, wokalista zespołu „Róże Europy”, dziennikarz muzyczny i telewizyjny.

Praca komisji konkursowej, zgodnie z regulaminem, była dwuetapowa. Najpierw wysłuchali oni wszystkich nadesłanych do nadawcy zgłoszeń w liczbie 224. Z tego grona wybierali po 10 piosenek, którym przyznawali punkty od 1 (najgorsza zdaniem danej osoby piosenka) do 10 (najlepsza zdaniem danej osoby piosenka). Na tej podstawie powstała tzw. long lista: 25 wykonawców, którzy uzyskali najwięcej punktów i w ten sposób zostali zakwalifikowani do drugiego etapu. A ten odbył się 19 grudnia w studio TVP. Zorganizowano tam „przesłuchania na żywo”, w których wzięli udział wybrani kandydaci.

Warto również nadmienić, że zgodnie z punktem 14 regulaminu nie wszyscy musieli do nich przystępować. „TVP może podjąć decyzję o wyłączeniu wybranych Wykonawców z „przesłuchań na żywo” i bezpośredniej Ich kwalifikacji do koncertu finałowego”. Nie zostało doprecyzowane jednak, czym nadawca będzie się w takim przypadku kierował. Tym niemniej 10 artystów, którzy zostali zakwalifikowani do preselekcji na żywo, jury musiało zatwierdzić jednogłośnie. Podobnie jak dwóch wykonawców, którzy znaleźli się na liście rezerwowej.

Po tygodniach spekulacji, przecieków i plotek przyszedł czas na ujawnienie finalistów. I tak 14 lutego w nowym studio Telewizji Polskiej zaprezentuje się 10 przedstawionych na konferencji wykonawców (poniżej w kolejności alfabetycznej):

1. Chrust – „Tempo”
2. Dominik Dudek – „Hold the light”
3. Marien – „Can't hide”
4. Daria Marx – „Let it burn”
5. Sonia Maselik – „Rumours”
6. Janusz Radek – „In cosmic mist”
7. Justyna Steczkowska – „Gaja”
8. Sw@da x Niczos – „Lusterka”
9. Kuba Szmajkowski – „Pray”
10. Tynsky – „Miracle”

Tuż przed konferencją media obiegła informacja, że z powodów formalno-prawnych, mimo zakwalifikowania przez komisję konkursową w utworem „Tiny Heart” z jej najnowszej płyty, w stawce nie pojawi się Sara James, uznawana za jedną z faworytek. Postanowiła ona niemal w ostatniej chwili wycofać się z preselekcji.

Tym samym potwierdziły się wcześniejsze spekulacje i plotki. Lista wykonawców wyciekła do mediów na początku stycznia.

Czytaj także: Sara James wycofuje się z konkursu Eurowizji. Nagła informacja wstrząsnęła internetem

Polskie preselekcje wracają po przerwie. W stawce gwara podlaska i była reprezentantka

Warto przypomnieć, że po raz ostatni publiczne preselekcje do Konkursu Piosenki Eurowizji odbyły się w Polsce w 2023 roku: wówczas pod nazwą „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję”. Zwyciężczynią okazała się wówczas Blanka i jej przebój „Solo”. Werdykt wywołał duże kontrowersje, m.in. przez zmianę regulaminu na kilka dni przed koncertem oraz fakt, że nigdy nie ujawniono szczegółowych wyników głosowania jurorów.

Teraz preselekcje powracają w nowej odsłonie i – jak podkreślili przedstawiciele nadawcy – ma być pewną stałą, jeśli chodzi o wydarzenia muzyczno-rozrywkowe na antenie TVP. A kto powalczy o reprezentowanie Polski w Bazylei? Będzie to doskonale znana wszystkim „Dziewczyna szamana”, czyli Justyna Steczkowska, która ma szansę pobić swoisty rekord. Jeśli wygra 14 lutego, powróci na scenę Eurowizji dokładnie 30 lat po swoim pierwszym starcie! Z utworem „Sama” uplasowała się w 1995 roku na 18. miejscu, zdobywając 15 punktów.

Po raz drugi o udział w konkursie powalczy Janusz Radek: w 2004 wystąpił w Krajowych Eliminacjach do 49. Konkursu Piosenki Eurowizji z utworem „Pocztówka z Avignon” i zajął wówczas bardzo dobre 5. miejsce. Jest to więc dla niego powrót do stawki po 21 latach! Po raz trzeci w koncercie preselekcyjnym weźmie udział zwycięzca „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i finalista „The Voice Kids” Kuba Szmajkowski. W 2022 zajął 4. miejsce w „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję” za „Lovesick”, zaś rok później 8. za „You do me”.

Swoich sił ponownie spróbuje również 29-letnia Daria Marx czyli Daria Marcinkowska, która otarła się o wyjazdu do Turynu w 2022 roku: jej „Paranoia” zajęła wówczas w preselekcjach drugie miejsce, tuż za Krystianem Ochmanem. Z kolei 31-letni Dominik Dudek, zwycięzca 13 edycji „The Voice of Poland”, w 2023 zajął trzecie miejsce za optymistyczny utwór „Be good”.

Po raz pierwszy na preselekcyjnej scenie stanie Sonia Maselik, 33-letnia wokalistka ze Śląska, która wystąpiła m.in. na festiwalu w Opolu w 2022 oraz w „Mam talent”. Kompozycja „Rumours” to dla niej swoisty utwór-manifest, w którym dała upust swojej frustracji związanej z wszechobecnym bejtem. Z kolei Tynsky to 22-latek z Płocka, który jeszcze przed maturą podpisał kontrakt płytowy z wytwórnią Magic Records (w której jest m.in. Sanah), zaś jego podobizna pojawiła się na Times Square w Nowym Jorku w ramach programu Spotify Equal. Interesował się nim również legendarny magazyn „Rolling Stone”.

Chrust to pochodząca z Trójmiasta formacja, wykonująca muzykę folkową. W jego skład wchodzi główna wokalistka, pochodząca z Hrubieszowa (województwo lubelskie) Gosia Oleszczuk, instrumentalista Karol Konop oraz perkusista Dariusz Mrozek. Piszą o sobie, że wykonują muzykę, która jest mieszanką folku, electro i rocka, zaś ich koncerty są niezwykle widowiskowym spektaklem, który gwarantuje „niepowtarzalne doświadczenia sceniczne”.

Marien to tak naprawdę Maria Nieszpaur, która w kwietniu skończy 20 lat. Jeden z jej singli tworzyły prawdziwe legendy, czyli Romuald Lipko oraz Marek Dutkiewicz („Nie zapomnę”). W 2022 wystąpiła w opolskich Premierach, jednak za utwór „Sama” zajęła ostatnie, 10. miejsce. W preselekcjach wykona kompozycję „Can't hide”, za którą odpowiada Magdalena Wójcik znana z zespołu Goya.

Ostatni uczestnicy to duet: pochodzący ze wschodu Polski: Sw@da i Niczos. Ten pierwszy to tak naprawdę Wiktor Szczygieł. Jak sam o sobie mówi: Podlasiak o kolumbijskich korzeniach, w którego muzyce mocno pobrzmiewają inspiracje pograniczna. „Nie tylko polsko-białorusko-litewskiego, ale też pogranicza światów”, czytamy na oficjalnej stronie internetowej. Łączy on tradycję i nowoczesność. Producent ma na swoim koncie m.in. nominację do Fryderyków za płytę „Sad” z Karoliną Cichą z 2023 roku.

Niczos to natomiast pochodząca z Bielska Podlaskiego Nika Jurczuk, która pisze na swoim Instagramie, że jest artystką sceny folkowej i skrzypaczką, która „śpiewa po swojemu”. Związana m.in. z zespołami Hajda Banda, Żemerwa czy Schola Węgajty. Warto zaznaczyć, że w utworze „Lusterka”, który wybrzmi w preselekcjach 14 lutego, słuchać możemy mikrojęzyka podlaskiego, którym posługuje się zaledwie około 30 tysięcy osób w Polsce, mieszkańców południowych rejonów województwa podlaskiego. Ma on bliskie związki z językami białoruskim i ukraińskim (zaliczany bywa do ich gwar). Zamieszkujący ten rejon Podlaszucy zazwyczaj twierdzą, że mówią „po swojomu”.

Czytaj także: Na konkurs przyjechał autostopem, zniszczył statuetkę na scenie. Kim jest Nemo, zwycięzca 68. Konkursu Piosenki Eurowizji?

Kto zwycięży? Przekonamy się już 14 lutego. W tegorocznych preselekcjach, zgodnie z regulaminem, ostateczny werdykt wydadzą widzowie za pośrednictwem systemu audiotele. Z jednego numeru można wysłać aż 20 smsów.