Reklama

We wtorkowy wieczór prosto z Rotterdamu TVP1 transmitowała pierwszy półfinał Eurowizji 2021. W koncercie wzięło udział aż 16 państw, ale tylko 10 siłą głosów jurorów i widzów przeszło do sobotniego półfinału. Internauci docenili wczorajszą odsłonę muzycznej imprezy za jej różnorodność i nieprzewidywalność. Sporo komentarzy poświęcono też Markowi Sierockiemu i Olkowi Sikorze. To pierwszy raz, gdy to nie Artur Orzech komentował Eurowizję. Jak wypadli jego następcy? I kto zajął najwyższe miejsce w półfinale?

Reklama

Wyniki 1. Półfinału Eurowizji 2021 – lista

Po dwugodzinnym koncercie pełnym różnorodnej muzyki i barwnych prezentacji z użyciem najnowocześniejszych technik swoje glosy oddali widzowie z całej Europy. Punkty od publiczności dodano do not jurorskich i dzięki temu na koniec dynamicznego wtorkowego półfinału poznaliśmy 10 krajów, które wypadło najlepiej. W finale konkursu zaśpiewają ponownie: Litwa, Rosja, Szwecja, Cypr, Norwegia, Belgia, Izrael, Azerbejdżan, Ukraina i Malta. Podana kolejność jest absolutnie przypadkowa. To, które konkretnie miejsce zajęło które państwo, dowiemy się w nocy z soboty na niedzielę po zakończeniu całej imprezy.

Rosja, Eurowizja 2021

EBU / ANDRES PUTTING

Wśród finalistów warto wyróżnić litewskie Discoteque, które otworzyło wczoraj koncert. Widzowie docenili je za nieszablonowy rodzaj muzyki oraz zaskakujący taniec i dystans wykonawców. Równie dobrze poradziła sobie Rosja, której reprezentantka śpiewała o sile kobiet. Połączenie nowoczesnych brzmień z dźwiękami muzyki ludowej zostało nagrodzone w holenderskiej Ahoy Arenie ogromnymi brawami. Nie mniejszy aplauz otrzymały Ukraina oraz Malta. Ta ostatnia pozostaje faworytką do wygrania całej imprezy. Reprezentantka Malty - 18-letnia Destiny - wygrała kilka lat temu Eurowizję Junior, a dziś wraca na scenę konkursu z jeszcze większym głosem i bezbłędną, nowoczesną prezentacją.

Sporym zaskoczeniem dla fanów konkursu był awans do finału Belgii. Spokojna i melodyjna piosenka grupy Hooverphonic ostatecznie nie zginęła wśród kolorowych i pełnych przepychu prezentacji, a utwór – choć odrobinę wymagający – wyprzedził w wyścigu o finał choćby notowaną wyżej u bukmacherów Chorwację z utworem Tick-Tock.

Malta, Eurowizja 2021

EBU / THOMAS HANSES

Eurowizja bez Artura Orzecha. Jak komentowali konkurs Marek Sierocki i Aleksander Sikora?

Polscy widzowie wtorkowego półfinału zostali przywitani przez nowych komentatorów. Olek Sikora relacjonował przebieg imprezy prosto z Rotterdamu, a Marek Sierocki opowiadał o poszczególnych reprezentantach ze studia w Warszawie. Internauci mieli na temat pracy obu dziennikarzy skrajne opinie. „W ogóle zamiast Orzecha mamy dwóch panów którym chyba ktoś kazał mówić tak żeby nie było tam żadnego osobistego komentarza. Wiecie jak ze skryptu", napisała na Twitterze autorka bloga Zwierz Popkulturalny, pani Katarzyna-Czajka Kominiarczuk. Z kolei anonimowy widz na jednym z portali napisał tak: „Jeżeli chodzi o duet komentatorów to obawiałam się o Sikorę a nawet dobrze komentuje. Sierocki nie jest zły, ale jego głos działa na mnie dość usypiająco. Przez te wszystkie lata przyzwyczaiłam się do Orzecha i trochę dziwnie ogląda się Eurowizje bez jego głosu", czytamy.

Naszym zdaniem warto obu panom dać szansę. Wczorajsza próba pokazała, że starają się wiedzieć o konkursie jak najwięcej. Przy dodaniu większej porcji swobody i pewności siebie, ich sposób relacjonowania konkursu może być dalej tak samo poukładany i jeszcze bardziej interesujący.

Tym, którzy czekają na występ Rafała Brzozowskiego przypominamy, że wykonawca piosenki The Ride zaśpiewa w drugim półfinale Eurowizji 2021, w czwartek 20 maja. Polska wystąpi z numerem szóstym około godziny 21:30.

CZYTAJ TEŻ: Eurowizja 2021: Rafał Brzozowski nie weźmie udziału w konkursie?! U jednego z członków ekipy wykryto koronawirusa

Reklama

Ukraina, Eurowizja 2021

EBU / ANDRES PUTTING
Reklama
Reklama
Reklama