Dariusz Pachut przerwał milczenie. Odniósł się do rozstania z Dodą. „Poszliśmy w całkowicie złą stronę"
Wydał zaskakujące oświadczenie
Jakiś czas temu media obiegły zaskakujące informacje. Okazało się wówczas, że związek Dody i Dariusza Pachuta przeszedł do historii. Nikt jednak nie potwierdzał szokujących doniesień. Zarówno wokalistka, jak i jej partner nabrali wody w usta. Do dzisiaj... Dariusz Pachut postanowił wydać oświadczenie i odnieść się wszystkich spekulacji.
Doda i Dariusz Pachut rozstali się?
Od kilku tygodni wierni fani Dody zastanawiają się, czy ich ulubienica rozstała się z partnerem. Przypomnijmy, że spekulacje zaczęły się niedługo po tym, jak para usunęła wspólne zdjęcia ze swoich social mediów. Następnie zauważono, że nie obserwują się już na Instagramie.
Z czasem portal Świat Gwiazd zdradził, jak wyglądały kulisy ich rozstania. Do spięcia między zakochanymi miało dojść po koncercie TVP — Roztańczona Polska. „Po koncercie doszło między nimi do ostrej wymiany zdań w hotelu. Doda musiała podjąć trudną decyzję o rozstaniu", czytaliśmy.
CZYTAJ TEŻ: Rodzina Alicji Bachledy-Curuś skrywała ten sekret przez lata. „Doświadczyliśmy cudu”
Dariusz Pachut przerwał milczenie. Odniósł się do rozstania z Dodą
Wokalistka wciąż nie odniosła się do medialnych spekulacji. Przypomnijmy, że przed konferencją ramówkową Polsatu, która miła miejsca 3 sierpnia, zwróciła się do dziennikarzy. „Jestem na trudnym etapie, nie chciałabym, by większość czytelników zinterpretowała to jako promocję programu. Muszę/musimy przejść przez niego sami. Dziękuję za zrozumienie", napisała na Instagramie.
Dariusz Pachut również konsekwentnie milczał. Do dzisiaj... Z informacji, jakie podaje portal Fakt, wynika, że sportowiec wydał zaskakujące oświadczenie. „Nie chciałem i nie chcę być celebrytą. Nigdy nie zależało mi, aby być na ściankach, żyć w blasku fleszy i prowadzić życie związane z show-biznesem", zaczął. Dodał również, że nie chce, aby w przyszłości pisano o jego życiu prywatnym, szczególnie w kontekście związków.
„Od 3 tygodni w sieci nakręca się spirala negatywnych informacji o mojej osobie. Są one nieprawdziwe i nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie będę się do nich nigdy odnosił publicznie, bo cenię sobie prywatność – zarówno swoją jak i osoby, której te informacje również dotyczą", kontynuował. Na sam koniec podkreślił, że: „Pokazując swoje szczęście, poszliśmy w całkowicie złą stronę… do, której nigdy nie powrócimy…", podsumował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Katarzyna Zielińska obchodzi 10. rocznicę ślubu. Z tej okazji... ponownie się zaręczyła!