Reklama

Odejście ukochanego brata to dla Beaty Kozidrak ogromny cios. Wokalistka nie ukrywa, że o pięć lat starszy Jarosław był nie tylko zdolnym muzykiem, który skomponował wiele pierwszych hitów Bajmu, lecz także jej obrońcą i nieocenionym wsparciem. Czy z powodu jego odejścia artystka zdecyduje się przerwać trasę koncertową z okazji 40-lecia pracy artystycznej zespołu? Jej słowa nie pozostawiają co do tego wątpliwości.

Reklama

Czy Beata Kozidrak odwoła koncerty Bajmu przez śmierć brata?

Informację tę podał jeden z dzienników. Według jego informatorów żałoba po zmarłym w zeszłym tygodniu bracie przytłacza Beatę Kozidrak. Na tyle, że nie jest w stanie śpiewać przed publicznością, która tłumnie przebywa na koncerty Bajmu. Co prawda w miniony weekend wraz z zespołem występowała według planu, jednak wyraźnie wzruszała się, gdy wykonywała utwory stworzone przed laty przez brata. Na telebimie za nią wyświetlały się zaś w tym czasie jego różne zdjęcia. Jednak ta sytuacja podobno przytłoczyła wokalistkę bardziej niż się tego spodziewała.

„Jest roztrzęsiona i mówi, że na dłuższą metę nie jest w stanie pracować. Beata nie wyobraża sobie, by śpiewać na scenie piosenki, które stworzyła z bratem. To dużo ją kosztuje. Wie, że się rozklei. Koncerty w weekend były bardzo smutny, a ona nie chce przygnębiać publiczności i pokazywać się jej w tak złym stanie. Uważa, że przerwa dobrze jej zrobi”, twierdzi informator Faktu.

Z kolei były mąż Beaty Kozidrak i menedżer Bajmu, Andrzej Pietras, przekonuje artystkę, by nie pogrążała się w smutku.

„Uważa, że skupienie na występach dobrze jej zrobi. Ma to być dla niej motywacja, żeby wstać z łóżka i nie myśleć o smutnych rzeczach”, przekonuje bliski znajomy pary.

Beata Kozidrak o odwołaniu koncertów po śmierci brata

Te sensacyjne informacje wydają się o tyle mało prawdopodobne, że trzy dni temu wokalistka Bajmu wystosowała do mediów i fanów oświadczenie, w którym rozprawiła się z plotkami na temat sytuacji związanej ze śmiercią brata.

„Z całego serca dziękuję wszystkim za wsparcie i wyrazy współczucia po śmierci mojego brata. To były bardzo trudne dni, które spędziłam z najbliższą rodziną. Przez ten czas wyłączyłam się i byłam z dala od chaosu, który panował w mediach”, rozpoczęła wpis na Instagramie Beata Kozidrak.

„Dziś, po przeczytaniu serii artykułów na mój temat jak i mojej rodziny, jestem zaskoczona jak daleko mogą posunąć się media w kwestii przekazu informacji. Nie potrafię opisać jak bardzo przybiły mnie zdjęcia z pogrzebu, które pojawiły się na portalach plotkarskich. Czuję wielki żal do ludzi, którzy publikują nieprawdziwe wiadomości dotyczące mojego byłego męża. Andrzej jako współzałożyciel zespołu BAJM oraz wieloletni przyjaciel śp. Jarka był obecny na pogrzebie”, podkreśliła wyraźnie poruszona artystka.

Zapewniła także, że harmonogram koncertowy grupy z Lublina nie ulegnie zmianie.

Reklama

„Wszystkie koncerty odbędą się zgodnie z planem. Muzyka zawsze była dla mnie terapią. Jestem pewna, że spotkania z publicznością pomogą mi przejść ten bolesny czas”, podkreśliła Beata Kozidrak na Instagramie

Reklama
Reklama
Reklama